REKLAMA
»

Czerwone pożegnanie CD Projektu. Dziś wielka zmiana

Adam Torchała2018-03-16 13:36, akt.2018-03-16 17:38redaktor Bankier.pl
publikacja
2018-03-16 13:36
aktualizacja
2018-03-16 17:38

W piątek papiery CD Projektu ciągną w dół mWIG. Jest to jednak ostatni dzień producenta "Wiedźmina" w składzie tego indeksu, po sesji dołączy on bowiem do giełdowej ekstraklasy.

O  3,8 proc. stopniały dziś notowania CD Projektu. To właśnie głównie za sprawą słabej postawy producenta "Wiedźmina" i pikującego po wynikach PKP Cargo, mWIG jest dziś najsłabszym z czwórki głównych indeksów - wczesnym popołudniem traci 1 proc., podczas gdy spadki na WIG-u i WIG20 sięgają 0,6 proc., najlepszy sWIG zaś traci jedynie 0,4 proc.

Dla CD Projektu dzisiejsza sesja jest ostatnią w składzie mWIG-u. Spółka była ważnym elementem indeksu i spędziła w nim niemal siedem lat. CD Projekt zresztą z mWIG-iem związany jest od początku swojej giełdowej historii. Przypomnijmy, że spółka weszła na giełdę tylnymi drzwiami, wykorzystując do tego podupadłego Optimusa, który formalnie ją przejął. To jednak właśnie producent gier grał pierwsze skrzypce w tej operacji i Optimus w lipcu 2011 roku zmienił nazwę na CD Projekt RED, później z nazwy spółki ubyły ostatnie trzy litery (choć pamiątką po starej nazwie jest ticker - CDR). W spadku po upadłym gigancie CD Projekt otrzymał nie tylko prawną, ale także i giełdową historię Optimusa oraz miejsce w indeksie mWIG40. 

Awans do giełdowej ekstraklasy

Przez lata wartość CD Projektu jednak gwałtownie rosła. Przypomnijmy, 2011 rok to moment wydania "Wiedźmina 2", sukces "Wiedźmina 3" (premiera w maju 2015 roku) jeszcze był daleko przed spółką. Lipiec 2011 roku, a więc miesiąc, w którym zmieniano nazwę z Optimusa na CD Projekt RED, spółka kończyła poniżej 7 zł. Teraz jedna akcja warta jest powyżej 100 zł, a kapitalizacja podmiotu przekroczyła 10 mld zł i stał się on jednym z największych na GPW.

W związku z wysoką wyceną CD Projektu, a także wysokimi obrotami na jego akcjach, spółka została zakwalifikowana do indeksu WIG20, gromadzącego 20 największych i najpłynniejszych spółek warszawskiego parkietu. Decyzją giełdy wejdzie ona w skład tegoż indeksu po sesji 16 marca, a więc już w poniedziałek producent "Wiedźmina" będzie notowany w giełdowej ekstraklasie.

fot. Marek Wiśniewski / / Puls Biznesu

Przy okazji warto dodać, że awans CD Projektu to dowód na sukces spółki, ale i branży. Nigdy wcześniej żaden producent gier nie był notowany w ramach WIG20. Spółki produkujące gry stanowią zaś coraz większą siłę na GPW, o czym świadczy ich wciąż rosnąca liczba wśród emitentów.

Teoretycznie awans do WIG20 powinien zwiększyć zainteresowanie CD Projektem. Będzie on nie tylko lepiej widoczny dla zagranicznych inwestorów, ale także inwestorzy lokujący swe aktywa szerzej w indeks WIG20 będą musieli dokupić akcji producenta "Wiedźmina", by ich skład portfela zgadzał się z rzeczywistym składem WIG20. Dzisiejsze spadki można więc uznać za swego rodzaju niespodziankę.

Pocałunek śmierci? "Cyberpunk" ważniejszy od statystyk

Warto jednak dodać, że często zakwalifikowanie się do WIG20 bywa "pocałunkiem śmierci". Jak wynika ze statystyk Quercus TFI w pierwszych sześciu miesiącach po zmianie spółki wchodzące do WIG20 osiągają średnio słabszą stopę zwrotu niż indeks (-5,9 proc. względem WIG20TR), podczas gdy wychodzące radzą sobie zdecydowanie lepiej (+7,5 proc. względem WIG20TR).

Ma to częściowo związek z faktem, że do WIG20 spółki zazwyczaj wchodzą po solidnym rajdzie (czego przykładem jest CD Projekt) i są wysoko wyceniane, ciężej więc im dalej rosnąć. Z kolei spadek z WIG20 to często następstwo kłopotów (Asseco także jest świetnym przykładem, o czym można przeczytać tutaj). 

To jednak tylko statystyka i historia wcale nie musi się powtórzyć w przypadku CD Projektu oraz Asseco. Dowodem na to choćby jest JSW, która do WIG20 powróciła przed rokiem, także przy okazji rewizji marcowej. Czyniła to przy cenie 71,54 zł, pół roku później za akcje spółki płacono przeszło 90 zł. Także teraz kurs utrzymuje się na tych poziomach. Dla CD Projektu ważniejszy od indeksowych statystyk będzie rozwój sytuacji wokół "Cyberpunka 2077", to bowiem na tym projekcie skupiły się oczy inwestorów. 

Źródło:
Adam Torchała
Adam Torchała
redaktor Bankier.pl

Redaktor zajmujący się rynkami kapitałowymi. Zdobywca tytułu Herosa Rynku Kapitałowego 2018 przyznanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Swoją uwagę skupia głównie na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, gdzie trzyma rękę na pulsie nie tylko całego rynku, ale także poszczególnych spółek. Z uwagą śledzi również ogólnogospodarcze wydarzenia w kraju i poza jego granicami.

Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (3)

dodaj komentarz
jendreka
Tak się ostatnio składa, że to co awansuje do wig20 to zaczyna polować. Tak bedzie z tą spółka. Ile w końcu można przepłacać.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki