REKLAMA
TYLKO U NAS

Cyfrowy Polsat czy Cyfra plus? Wywiad z prezesem Cyfrowego Polsatu

2010-09-07 12:20
publikacja
2010-09-07 12:20
Gość Radia PiN

Dominik Libicki

07.09.2010 r.

Cezary Szymanek: Gościem radia PiN jest Dominik Libicki - prezes Cyfrowego Polsatu S.A. Dzień dobry panie prezesie.

Dominik Libicki: Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.

CS: Od tygodnia siedem kanałów Polsatu dostępnych jest również na Platformie Cyfra Plus, czy to wpłynie na prowadzony przez pana biznes?

DL: Nie sądzę, telewizja Polsat ma zasięg ogólnopolski. Zawsze abonenci Cyfry Plus kiedy chcieli mogli mieć do niego dostęp. Ja przypomnę, że Cyfrowy Polsat w swojej historii miał podobne problemy. Przez kilka lat nasi abonenci nie mieli dostępu do kanału TVP 1 i TVP 2
i jakoś niespecjalnie to szkodziło rozwojowi biznesu.

CS: A nie obawia się pan, że klienci będą wybierać miast Cyfrowy Polsat Cyfrę Plus mając właśnie tam już pełną ofertę?

DL: To nie jest tak prosto, że żeby zrobić telewizję to wystarczy włączyć jeden kanał i już wszystko działa. Stworzenie dobrej oferty dla abonentów telewizji płatnej, to przede wszystkim odpowiedni zestaw kanałów w odpowiedniej cenie, odpowiednio opakowany, czyli odpowiednim przekazem reklamowym, no jest jeszcze parę innych drobiazgów, które są bardzo ważne, jak obsługa klienta, czy technologie, które z tym idą.

CS: Powtórzę pytanie panie prezesie, nie obawia się pan, że klienci będą bardziej wybierali Cyfrę Plus?

DL: Nie, zdecydowanie nie.

CS: To porozumienie może być początkiem do czegoś większego, do większej współpracy pomiędzy obydwiema plaformami?

DL: Z Cyfrą Plus współpracujemy już od dawna, mamy tak zwane symulkrypty kanałów, czyli nawzajem pomagamy sobie, żeby nasi klienci mieli lepszą jakość kanałów, szczególnie tych hide finishion.

CS: No to wybiegnijmy dalej w przyszłość - mam tu na przykład bardziej na myśli, współpracę dotyczącą na przykład wspólnej sprzedaży.

DL: Nie, no wspólnej sprzedaży to sobie nie wyobrażam. Jesteśmy firmami mocno ze sobą konkurencyjnymi na tym rynku, więc absolutnie nic takiego nie może mieć miejsca, natomiast my, ja zawsze to podkreślałem, my jako firma jesteśmy bardzo zainteresowani tym, żeby konsolidować ten rynek i jeżeli kiedykolwiek któraś z platform chciałaby za rozsądną cenę wymienić się udziałami z nami, no to jesteśmy zainteresowani tymi, bo uważamy, że cztery platformy na takim rynku jak Polska to trochę za dużo, szczególnie, że pokazują to trendy światowe, bo w Europie Zachodniej nie ma nigdzie więcej niż jednej platformy na każdym rynku, bo to jest dobre też dla klientów.

CS: Czyli gdyby Cyfra Plus okazała się panna na wydaniu, to pan by na nią spojrzał łaskawym okiem?

DL: Ale ja to mówiłem już wiele razy. Żadne rozmowy na ten temat się nie prowadzą, w tej chwili, a mówiłem o tym podejściu do klienta, bo proszę zwrócić uwagę, że kołem zamachowym płatnej telewizji jest sport. Dzisiaj kibic sportowy ma do wyboru, jeżeli chce mieć pełną ofertę, no to musi kupić praktycznie trzy platformy i zapłaci rachunek kilkaset złotych za płatną telewizję. Myślę, że to polskich kibiców sportowych nie satysfakcjonuje.

CS: Przejdźmy do wyników, Cyfrowy Polsat, niespełna siedemdziesiąt milionów zysku netto
w drugim kwartale 2010 roku, czyli roku obecnego. Rok temu było to niewiele ponad pięćdziesiąt sześć milionów złotych zysku w tym samym okresie. Czy to oznacza, że kryzys się już skończył?

DL: Pytanie do kryształowej kuli, mam nadzieję, że tak. Na pewno pomogło nam kilka czynników, po pierwsze skłonność klientów do kupowania wyższych pakietów, to tak jak pan mówił mogłoby sygnalizować, że kryzys w jakimś sensie odchodzi w przeszłość. Oprócz tego mocny złoty w pierwszym kwartale, w drugim już było gorzej, ale kilkadziesiąt procent kosztów Cyfrowego Polsatu jest denominowanych w euro i w dolarze, to jest czterdzieści procent, z czego tylko dziesięć procent mamy zahedżowane. Chciałbym powiedzieć, że tak, że kryzys odchodzi, ale na wszelki wypadek poczekajmy jeszcze.

CS: To gdzie pan w takim widzi potencjalne zagrożenia, nie mówiąc ze stuprocentową pewnością, że kryzys odszedł ?

DL: Znaczy w niestabilności polskiej waluty tak naprawdę, bo jak chodzi o skłonność klientów do kupowania płatnej telewizji, to my jesteśmy biznesem bardzo odpornym na kryzys, pokazał to rok 2008 i w części 2009, gdzie przyrosty bazy abonentów były ogromne. Kilkaset tysięcy abonentów przybyło Cyfrowemu Polsatowi w tym czasie, a to oznacza, że po prostu płatna telewizja jest najlepszą rozrywką na trudne czasy, bo jest najtańsza. Za kwotę kilkudziesięciu złotych możemy mieć przez trzydzieści dni w miesiącu to samo co w kinie przez dwie godziny.

CS: Mówił pan o przyroście abonentów w pierwszej połowie 2010 roku, wam wzrosło
o czterysta dwadzieścia tysięcy za dwanaście miesięcy. Kiedy skończy się Eldorado jeżeli chodzi o nowych klientów?

DL: Oczekujemy, że nasycenie płatną telewizją w Polsce dojdzie do poziomu takiego granicznego mniej więcej w 2013 roku, wtedy kiedy zaplanowane jest przejście
z telewizji analogowej na cyfrową. Mamy jeszcze znaczy trzy lata i oczekujemy, że przez trzy lata rynek wzrośnie mniej więcej około półtora miliona abonentów, może dwa.

CS: I to też oznacza, że w ciągu tych trzech lat powinno dojść do innego układu sił na rynku?

DL: Nie powinno nic, Cyfrowy Polsat i Cyfra Plus są platformami, które są rentowne
i nikt nikogo tutaj nie zmusi do tego, żeby wykonać jakiś ruch, chyba, że spółki po stronie Cyfry Plus, które są spółkami wyżej tak zadecydują, ale to jest zdrowy biznes zarówno po stronie naszej jak i Cyfry Plus.

CS: Tyle jeżeli chodzi o telewizję, czterdzieści jeden tysięcy klientów telefonii komórkowej, dziesięć tysięcy klientów internetu. To dobry wynik pana zdaniem?

DL: Jak na możliwości, którymi dysponujemy dzisiaj jestem usatysfakcjonowany. Jeśli chodzi o telefonię komórkową, to zamieniamy wszystkich swoich abonentów z segmentu prepaid na postpaid. Osiemdziesiąt procent ilościowo abonentów, które pan wymienił, które mieliśmy podkreślam nie dzisiaj, to nie są liczby na dzisiaj, tylko na koniec kwartału….

CS: A na dziś jest ile?

DL: Jest to czterdzieści sześć - siedem tysięcy abonentów po stronie telefonii komórkowej, między trzynaście a czternaście internetu. To jest w segmencie postpaid. To jest zupełnie inny klient, niż wcześniej pozyskiwaliśmy, bo od początku działalności sprzedaliśmy ponad sto kilkadziesiąt tysięcy kart sim. Jeśli chodzi o internet, to nasze możliwości są lekko ograniczone. W tej chwili sieć na której świadczymy nasze usługi internetu szerokopasmowego ma zasięg jeszcze nie ogólnopolski, trzydzieści procent naszych abonentów może mieć dostęp do naszej oferty internetowej. To niestety utrudnia w tej chwili komunikację i przygotowanie oferty, ale mam nadzieję, że nasi partnerzy biznesowi szybko rozwiną tę sieć i będziemy mogli ją zaoferować wszystkim naszym abonentom.

CS: To na koniec jeszcze pozostańmy na chwilę przy telefonii komórkowej, pod koniec ubiegłego miesiąca Urząd Komunikacji Elektronicznej wystosował projekt pisma dotyczący obniżenia stawek hurtowych sms- ów, z piętnastu groszy do pięciu groszy. Podpiszecie się państwo pod tym?

DL: Wie pan my nie jesteśmy jakby operatorem, który ma własną infrastrukturę…

CS: Ale to też was dotyczy.

DL: Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji, ale no cóż regulator ma kierunek obniżania cen i myślę, że od tego nie ma odejścia.

CS: Dominik Libicki - prezes Cyfrowego Polsatu S.A. Dziękuję bardzo.

DL: Dziękuję bardzo.

Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Telewizja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki