REKLAMA
»

Cła, Gaza i Iran. Netanjahu leci do Trumpa ratować relacje z USA

2025-04-07 14:16
publikacja
2025-04-07 14:16

Premier Izraela Benjamin Netanjahu będzie pierwszym przywódcą, który spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem po wprowadzeniu przez niego ceł na towary z kilkudziesięciu państwa świata. Netanjahu i Trump przeprowadzą rozmowy w poniedziałek. Oprócz tematu taryf mają poruszyć m.in. kwestie Strefy Gazy i Iranu.

Cła, Gaza i Iran. Netanjahu leci do Trumpa ratować relacje z USA
Cła, Gaza i Iran. Netanjahu leci do Trumpa ratować relacje z USA
fot. Marton Monus / / FORUM

„Jestem pierwszym zagranicznym przywódcą, który spotka się z prezydentem Trumpem w tej tak ważnej dla Izraela sprawie. Jest długa kolejka liderów, którzy chcą to zrobić dla swoich gospodarek. Myślę, że to pokazuje szczególną osobistą więź, a także szczególne relacje między USA i Izraelem, które są obecnie tak żywe” - powiedział w niedzielę Netanjahu przed odlotem do Waszyngtonu.

Politycy mają spotkać się w Białym Domu o godz. 13 czasu lokalnego (godz. 19 w Polsce). Netanjahu po przylocie rozmawiał już z sekretarzem handlu Howardem Lutnickiem. Według biura izraelskiego premiera rozmowy były „produktywne”. Do Waszyngtonu Netanjahu poleciał z Budapesztu, gdzie od środy składał wizytę, w czasie której spotkał się m.in. z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Trump jest najważniejszym sojusznikiem Netanjahu. Chociaż osobiste stosunki między tymi politykami nie zawsze dobrze się układały, obaj wykorzystują swoją bliską relację do własnych celów w polityce zagranicznej i wewnętrznej.

Premier Izraela był w lutym pierwszym oficjalnym gościem Trumpa po ponownym objęciu przez niego urzędu. Po tej wizycie Netanjahu wznowił ataki na Strefę Gazy. Jego koalicja przyspieszyła też procedowanie reformy ograniczającej władzę sędziów, a także postanowiła zwolnić szefa służb specjalnych i prokurator generalną.

Według niektórych krytyków rządu Netanjahu jego działania są ośmielane podobnymi krokami Trumpa. Obu przywódców łączy przekonanie, że muszą walczyć z biurokracją i sędziami, którzy uniemożliwiają im realizację swojego programu i obietnic wyborczych.

USA od lat są kluczowym sojusznikiem Izraela, który wysyła do tego państwa znaczną pomoc militarną i chroni je na arenie międzynarodowej. Po wybuchu wojny w Strefie Gazy ówczesny demokratyczny prezydent Joe Biden deklarował niezachwiane wsparcie dla Izraela, ale z czasem widoczne stały się coraz większe napięcia między nim a Netanjahu.

Biden wyrażał obawy dotyczące losu palestyńskich cywilów i zablokował w związku z tym dostawy niektórych typów bomb. Według relacji dziennikarzy Biden miał być tak sfrustrowany zachowaniem Netanjahu - brakiem jasnej strategii wojennej czy zwodzeniem w kwestii rozejmu z Hamasem - że krzyczał na niego, a w prywatnych rozmowach określał go wulgarnymi epitetami.

Relacje Netanjahu z Trumpem w nowej kadencji wydają się układać znacznie bardziej harmonijnie, a nowy prezydent wykonał szereg gestów wspierających izraelski rząd. Spotkało się to z wzajemnością. Izrael był m.in. jednym z kilku państw, które wraz z USA, Węgrami czy Rosją głosowały przeciwko ukraińskiej rezolucji w ONZ, potępiającej Moskwę w trzecią rocznicę jej pełnowymiarowej napaści na Ukrainę.

Jeszcze przed zaprzysiężeniem Trumpa zawarto rozejm w Strefie Gazy, a nowy prezydent przypisał sobie tę zasługę, przypominając, że zapowiadał szybkie zakończenie wojny. Jednak Izrael dwa miesiące później wznowił walki, a amerykańska administracja konsekwentnie obarcza winą za wznowienie wojny Hamas i grozi dalszymi konsekwencjami, jeżeli ta terrorystyczna organizacja nie przyjmie izraelskich i amerykańskich warunków dalszego rozejmu.

Podczas lutowego spotkania z Netanjahu w Białym Domu amerykański prezydent ogłosił plan przesiedlenia ludności Strefy Gazy i przejęcia tego terenu przez USA. Trump z czasem częściowo wycofał się przynajmniej z niektórych spośród tych propozycji, które spotkały się z ciepłym przyjęciem izraelskiej prawicy, chociaż zostały powszechnie skrytykowane na niemal całym świecie.

Izraelska opinia publiczna z zaskoczeniem przyjęła więc decyzję Trumpa o nałożeniu 17-procentowych ceł na import towarów z Izraela. Tym bardziej, że dzień przed ogłoszeniem tej decyzji Izrael zniósł nieliczne pozostające jeszcze w mocy cła importowe na amerykańskie towary, w nadziei, że uchroni to państwo przed nałożeniem ceł wzajemnych.

„To haniebna zdrada, (...) Trump ukarał swojego sojusznika. (...) Mimo polityki »America First«, nie tak traktuje się przyjaciół” - komentował centroprawicowy dziennik „Jerusalem Post”.

Trump „może kocha Izrael, ale cła kocha bardziej” - pisał z kolei lewicowy dziennik „Haarec”. Na łamach gazety już wcześniej ostrzegano, że nieprzewidywalność i zmienność Trumpa, w połączeniu z tak jednoznacznym poparciem dla niego ze strony Netanjahu, może być w przyszłości problemem dla izraelskiego bezpieczeństwa.

Stany Zjednoczone są największym partnerem handlowym Izraela. Według statystyk amerykańskiego rządu, w 2024 r. izraelski eksport do USA osiągnął wartość ponad 22 mld dolarów, a import ze Stanów Zjednoczonych - blisko 15 mld dolarów.

Izraelskie Stowarzyszenie Producentów przekazało premierowi raport, według którego nowe cła mogą zmniejszyć eksport do USA o 2,3 mld dolarów i doprowadzić do zwolnienia 18-26 tys. izraelskich pracowników. Najbardziej narażone są branże chemiczna, metalurgiczna, wysokich technologii, elektroniczna i biotechnologiczna.

Jerzy Adamiak (PAP)

adj/ szm/

Źródło:PAP
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (10)

dodaj komentarz
fiat126p
Czy może gdzieś jest mapka świata, na której kolorami oznaczono wysokości stawek celnych nakładanych na towary z poszczególnych państw przez tego czynownika? Najlepiej aktualizowana codziennie, potem filmik animowany można z tego zrobić.
fiat126p
Wprawdzie jako tabelka ale są:
https://www.youtube.com/watch?v=PkdzHEvIJj0
11:48 tabela
33:42 toporny wzór
podobno pojawiły się na X
shocke
Czy wolno tu powiedzieć to co się myśli czy tylko to co myślą cen zorzy bankier pe el?
moravietz
Portal Soros.pl nie zyczy sobie wpisow niezgodnych z agendą
deryy
Ten zbrodniarz, to pupilek trumpa.
katzpodola
Są jak bracia jednej krwi
maxykaz
Czy Anżejowi juz grzeją samolot?
katzpodola
Wystarczy że twoje szare komórki sie zagrzały
zenonn
Będzie stał w poczekalni?

Powiązane: Donald Trump

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki