

Kurs CHF/PLN w średnim terminie może kształtować się powyżej 4,0. Może to być 4 z "małym plusem" - ocenił w poniedziałek Jacek Bartkiewicz, członek zarządu NBP. Jego zdaniem kurs franka szuka obecnie równowagi, a sytuację będzie można dokładniej ocenić po decyzji EBC.

Bartkiewicz pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia, czy kurs franka będzie się utrzymywał powyżej 4 zł, odpowiedział: "Myślę, że tak".
"W średnim terminie myślę, że ten kurs będzie powyżej 4 zł. A ile, to dokładnie powiedzieć trudno" - powiedział Bartkiewicz.
"To może być cztery z małym plusem" - dodał.
Członek zarządu NBP wskazał na opinie analityków, zdaniem których kluczowa dla franka jest jego relacja do dolara amerykańskiego. W jego ocenie Szwajcarzy mogą starać się przeciwdziałać zbytniej sile franka w warunkach możliwego osłabienia euro.
Bartkiewicz ocenił, że kurs franka szwajcarskiego szuka równowagi, a sytuację będzie można dokładniej ocenić po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego.
"Dopiero po decyzji EBC będziemy do końca wiedzieli, jaka jest wartość franka i euro w stosunku do złotego. Jesteśmy na takim etapie, że ten kurs szuka punktu równowagi" - powiedział.
"Myślę, że przyczyną (decyzji SNB - PAP) były koszty (interwencji walutowej - PAP) i duża zmienność pary dolar-euro" - dodał.
W zeszły czwartek bank centralny Szwajcarii (SNB) zniósł minimalny kurs wymiany franka, tj. 1,20 za euro, który wprowadził we wrześniu 2011 r. Bank obniżył także stopę procentową do minus 0,75 proc. Frank umocnił się do ok. 1,0 wobec euro. W stosunku do złotego frank umocnił się z ok. 3,50 przed decyzją SNB do ok. 4,30 obecnie.
Europejski Bank Centralny ogłosi swoją decyzję w czwartek.
Bartkiewicz: pomoc rządu dla frankowiczów ograniczona
Jacek Bartkiewicz z zarządu Narodowego Banku Polskiego wątpi, czy sprawiedliwe byłoby wspieranie kredytobiorców zadłużonych we frankach szwajcarskich. Gość radiowej Jedynki przypomniał, że takie osoby to tylko część wszystkich, którzy zadłużyli się, by kupić mieszkanie. Urzędnik podkreślił, że zadłużeni we frankach przez kilka lat korzystali z niższych rat niż spłacający dług w złotych Dodał, że "umowa kredytowa jest umową dwóch stron" które powinny negocjować jej ewentualne zmiany.
Zdaniem Jacka Bartkiewicza, można zastanowić się nad rozwiązaniami, dzięki którym byłoby możliwe wsparcie wszystkich, znajdujących się w kłopotach kredytobiorców, bez różnicy na walutę, w jakiej wzięli pożyczki.
Jutro spotka się Komitet Stabilności Finansowej, na który zaproszeni są też przedstawiciele banków komercyjnych. Jednym z tematów posiedzenia ma być gwałtowna zwyżka kursu franka szwajcarskiego.
PAP/IAR