Austriacki rząd tymczasowo zawiesza program łączenia rodzin imigrantów. Jednym z powodów takiej decyzji jest przeciążenie systemu edukacji. W ocenie władz w Wiedniu nalezy też usprawnić działania na rzecz integracji imigrantów w społeczeństwie.


Austriacka minister ds. integracji Claudia Plakolm (OeVP) poinformowała we wtorek, że koalicja trzech partii podjęła decyzję o tymczasowym zawieszeniu programu łączenia rodzin imigrantów.
"Jeśli nie powstrzymamy łączenia rodzin, nie będziemy w stanie sobie z tym poradzić" – powiedziała przedstawicielka rządu podczas specjalnej konferencji prasowej. Według minister Plakolm łączenie rodzin stanowi szczególne obciążenie dla systemu szkolnego. W miastach takich jak Wiedeń, Graz, Linz i Salzburg co drugie dziecko w szkole podstawowej mówi na co dzień w języku innym niż niemiecki. Ponadto wielu migrantów, w tym osoby dorosłe, nie potrafi czytać i pisać po niemiecku.
Plakolm powtórzyła, że integracja będzie skuteczna tylko wówczas, gdy migranci nauczą się niemieckiego i podejmą pracę. Za alarmujący uznała fakt, że obecnie aż 48 tys. osób uprawnionych do azylu i ochrony uzupełniającej (np. uchodźcy z Ukrainy) pozostaje bez zatrudnienia. Minister zwróciła też uwagę, że do tej pory łączenie rodzin było "czynnikiem przyciągającym" imigrantów i prowadzącym do tworzenia przez nich "coraz liczniejszych społeczeństw równoległych" w Austrii.
W ubiegłym roku do tego państwa przybyło 7762 członków rodzin osób uprawnionych do ochrony. Większość z nich stanowili nieletni. Łączna liczba wniosków w tej sprawie wyniosła 8234.
Tomasz Dawid Jędruchów (PAP)
tdj/ szm/