Aplisens na wszystkich rynkach, poza białoruskim, obserwuje wzrost zamówień i spodziewa się w tym roku wzrostu sprzedaży - poinformowali przedstawiciele zarządu podczas piątkowej wideokonferencji. Zarząd nie wyklucza przeprowadzenia jesienią skupu akcji własnych. Nakłady na inwestycje w 2021 r. mogą być mniejsze od planowanych.


"Jeśli chodzi o zamówienia, które wpływają do spółki, to tak - wydaje się, że sprzedaż powinna rosnąć. (...) Z drugiej strony jest wzrost kosztów - powraca powoli presja płacowa, wszystkie komponenty drożeją. (...) Kolejna sprawa to koszty usług" - powiedział prezes Adam Żurawski pytany, czy w tym roku możliwa jest poprawa wyników.
"Poza rynkiem białoruskim, na wszystkich rynkach sytuacja jest bardziej optymistyczna, pojawia się więcej zamówień" - dodał prezes.
W pierwszym kwartale 2021 r. skonsolidowany zysk netto grupy wyniósł 3,9 mln zł (wzrost 30,7 proc. rdr), przychody ze sprzedaży ukształtowały się na poziomie 26,0 mln zł (wzrost 3,8 proc. rdr), natomiast zysk operacyjny wyniósł 4,6 mln zł (wzrost o 29,5 proc. rdr).
Sprzedaż na rynkach UE wzrosła o prawie 20 proc. rdr, ale prezes zwrócił uwagę na niską bazę w zeszłym roku. Dodał, że w porównaniu do 2019 r. sprzedaż jest niewiele większa, ale cieszy obserwowane odbicie.
"Sytuacja jest dosyć optymistyczna i zakładamy, że zamówienia w kolejnych miesiącach powinny być w trendzie wzrostowym" - powiedział Żurawski.
Prezes ocenił, że wykonanie strategii w 2022 r. jest możliwe. Dodał, że mogą się pojawić problemy z jej wykonaniem na rynku WNP, ale jest szansa "nadrobienia" wyników na pozostałych rynkach.
"Poziom zamówień, który jest na tę chwilę - wydaje się, że jest szansa byśmy powrócili do realizacji strategii" - dodał Żurawski.
Strategia Aplisensa zakłada m.in. osiągnięcie w 2022 roku około 32 mln zł EBITDA i około 142,5 mln zł przychodów. Roczna dynamika wzrostu przychodów w latach 2020-2022 miała wynieść odpowiednio: 1 proc., 8 proc. i 10 proc.
W pierwszym kwartale 2021 r. największy udział (35,9 proc.) w strukturze przychodów grupy miał rynek polski, gdzie zrealizowano sprzedaż na poziomie 9,3 mln zł (spadek o 2,1 proc. rdr). Przychody z rynku UE (udział 28 proc.) osiągnęły wartość 7,3 mln zł (wzrost o 19,3 proc. rdr), natomiast z WNP 7,1 mln zł (spadek o 10,8 proc. rdr), co stanowi 27,4 proc. sprzedaży ogółu grupy. Wzrost o 58 proc. rdr odnotowano na rynkach pozostałych (8,6 proc. udział), gdzie zrealizowano sprzedaż na poziomie 2,25 mln zł.
Spadek na rynku krajowym - w ocenie prezesa - wynika m.in. z mniejszej sprzedaży spółki zależnej Czah-Pomiar. Żurawski dodał, że obecnie wpływające do spółki zamówienia są większe z miesiąca na miesiąc, więc sprzedaż w tym roku powinna być lepsza niż w 2020 r.
Jak powiedział prezes, w przypadku rynków WNP wpływ na spadki miała m.in. sytuacja polityczna na Białorusi.
"Perspektywy na kolejne kwartały są raczej słabe. Dopóki sytuacja polityczna się nie unormuje ten rynek będzie dużo mniejszy niż w latach poprzednich" - dodał prezes.
W segmencie rynków pozostałych zarząd w perspektywie najbliższych lat liczy na wzrosty na rynku USA. Wkrótce spodziewa się uzyskać certyfikaty dla przetworników ciśnienia na rynkach USA i Kanady.
Zarząd poinformował, że jesienią tego roku prawdopodobnie przeprowadzony zostanie skup akcji własnych, a w całym 2021 r. grupa przeznaczy na inwestycje mniejsze środki niż zaplanowano w strategii.
"Na ten moment posiadamy ok. 36 tys. akcji własnych (...). W perspektywie roku 2021 mamy pewnie kolejny skup akcji własnych. Na pewno będziemy potrzebowali akcji własnych na program motywacyjny" - powiedziała dyrektor finansowa Agnieszka Machnikowska-Żółtek.
Dodała, że o wartości skupu zdecyduje walne zgromadzenie.
W pierwszym kwartale Aplisens przeznaczył na wydatki inwestycyjne ok. 1,5 mln zł. Strategia zakłada nakłady w 2021 r. na poziomie ok. 10 mln zł, a w 2022 r. ok. 6 mln zł.
Prezes wyjaśnił, że mniejsze wydatki związane są ze spadkiem sprzedaży w zeszłym roku i niepewnością związaną z pandemią, ale większe inwestycje powinny się pojawić w kolejnym roku.
"Na ten rok prawdopodobnie nie wydamy planowanych 10 mln zł i przesunie się to pewnie na 2022 r." - dodał Żurawski.
Aplisens to dostawca rozwiązań w zakresie przemysłowej aparatury kontrolnopomiarowej obsługujący ponad 100 krajów. Produkuje szeroką gamę urządzeń do pomiaru ciśnienia, różnicy ciśnień, poziomu, temperatury oraz przepływu wykorzystywanych w wielu gałęziach przemysłu. (PAP Biznes)
doa/ mfm/