REKLAMA
TYLKO U NAS

Apator Rector wychodzi na prostą, poszuka zleceń w kolejnych branżach

2016-11-17 14:43
publikacja
2016-11-17 14:43

Apator zakłada, że Apator Rector nie będzie już miał negatywnego wpływu na wyniki grupy. Straty wynikające z długoterminowych kontraktów realizowanych przez tę spółkę są już ujęte w sprawozdaniach grupy. Rector zamierza się rozwijać również poza energetyką, w segmencie wodno-kanalizacyjnym.

"Realizacja długoterminowych kontraktów przez Apator Rector jest bardzo zaawansowana, w Enerdze Operator na poziomie 94 proc., a w Tauronie na poziomie 85 proc. Proces wytwarzania aplikacji jest zakończony, pozostają tylko testy, praca nad wydajnością, czyszczenie błędów poprzednich wdrożeń. Klienci intensywnie z nami współpracują, im również zależy na jak najszybszym zakończeniu prac" - powiedział na konferencji prasowej prezes Apatora Andrzej Szostak.

Rector, produkujący systemy do wspomagania zarządzania majątkiem sieciowym oferowane na rynku utilities, telekomunikacyjnym i administracji publicznej, dokonał w swoim sprawozdaniu korekt w związku z przedłużeniem się realizowanych kontraktów długoterminowych. Korekty odzwierciedlają docelową rentowność kontraktów. To spowodowało wzrost straty netto spółki za 9 miesięcy 2016 r. do poziomu 19,5 mln zł i obniżenie skonsolidowanych wyników grupy Apator w tym okresie.

"Korekty powinny wyeliminować negatywny wpływ spółki na wyniki grupy i w czwartym kwartale tego roku, i w całym przyszłym roku" - powiedział prezes.

"Straty są już ujęte, liczby były weryfikowane z firmami zewnętrznymi. Zrobiliśmy to rzetelnie. Ryzyko kolejnych opóźnień jest niewielkie, kontrakty są bardzo zaawansowane" - dodał.

Zdaniem Szostaka, realizacja kontraktów zakończy się w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Grupa Apator wiąże swoją przyszłość z Apatorem Rectorem.

"Mamy dzięki realizowanym dużym kontraktom system aplikacji do zarządzania. Liczymy, że uda nam się pozyskiwać nowych klientów" - powiedział prezes.

Rynek spodziewa się, że wkrótce duży przetarg może ogłosić PGE. Spółka zamierza do niego startować.

"Jeśli pojawi się takie zlecenie, będziemy się o nie starać. Jesteśmy przygotowani. Inwestujemy w Apator Rector, mamy gotowy produkt. Chcemy to wykorzystać" - informuje Szostak.

Prezes uważa, że zlecający tak duże kontrakty, nauczeni doświadczeniem branży, będą je dzielić na mniejsze zadania. Ocenia, że to będzie lepsze rozwiązanie dla obu stron.

Apator Rector myśli też o rozwoju w pokrewnych branżach, m.in. w segmencie wodno-kanalizacyjnym.

"To ciekawy rynek, bardzo rozproszony. Musimy tylko dostosować pewne elementy systemu ukierunkowane na energetykę na spółki wodno-kanalizacyjne. One w ostatnim czasie ogłaszają sporo przetargów" - powiedział prezes.

Szostak uważa, że w przyszłym roku Apator Rector może liczyć na ponad 20 mln zł przychodów.

"W przyszłości sprzedaż firmy powinna się dalej odbudowywać" - ocenia Szostak.

Po zakończeniu realizacji kontraktów z Tauronem i Energą Apator powróci do planu łączenia Rectora z Elkomtechem.

Pod koniec października Apator obniżył prognozę zysku netto na rok 2016 do 62 mln zł z 80 mln zł, ale podtrzymał prognozę przychodów ze sprzedaży na poziomie 850 mln zł.

Po trzech kwartałach bieżącego roku zysk netto grupy Apator spadł rok do roku o blisko 27 proc., do 36,2 mln zł, EBITDA spadła o 8,3 proc., do 77 mln zł, a przychody wzrosły o 13 proc., do 628,1 mln zł.

Jednak wyłączając z wyników grupy Apator Rector, wynik netto wzrósł o 0,2 proc., do 55,8 mln zł, EBITDA zwiększyła się o 10,6 proc., do 99,5 mln zł, a przychody o blisko 16 proc., do 626,4 mln zł.

"Jeśli IV kwartał nie pogłębi straty Apator Rector, na co mamy nadzieję, a pozostałe spółki z grupy wypracują wynik mniej więcej na poziomie trzeciego kwartału, powinniśmy wypracować w tym roku zapowiadane 62 mln zł zysku netto. Tym bardziej, że w grudniu może pojawić się 2-3 mln zł zysku netto z kontraktu z Etiopią (...)" - powiedział prezes.

Dodał, że - nie uwzględniając Rectora - pozostałe spółki z grupy powinny zrealizować pierwotną prognozę, na poziomie 80 mln zł.

"Październik był dobry, czekamy, co przyniesie nam listopad i grudzień" - ocenia Szostak.

Motorem rozwoju firmy jest segment pomiarowy i taki trend powinien utrzymać się w przyszłym roku. Duże nadzieje firma wiąże z opomiarowaniem wody i ciepła.

Po trzech kwartałach tego roku nakłady inwestycyjne w grupie wyniosły 25,5 mln zł. Tymczasem planowany na cały 2016 rok CAPEX wynosił ok. 50 mln zł.

"Tego planu pewnie w pełni nie zrealizujemy" - mówi prezes.

Apator inwestuje we wzrost mocy wytwórczych, automatyzację produkcji, a także w prace badawczo-rozwojowe. Spółka rozważy też budowę nowego zakładu produkcji wodomierzy w Poznaniu, ze względu na potrzebę zwiększenia potencjału wytwórczego.

Z zysku za 2015 r. spółka przeznaczyła na dywidendę 33,1 mln zł, co dało 1 zł na akcję. W tym roku, 7 grudnia, wypłaci zaliczkę na poczet dywidendy za 2016 rok w wysokości 11,59 mln zł (0,35 zł brutto na akcję).

"Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że na zaliczce się nie skończy" - powiedział prezes.

Wcześniej przedstawiciele Apatora sygnalizowali, że będą chcieli sprzedać spółkę Apator Mining, zajmującą się produkcją specjalistycznej aparatury przeznaczonej w szczególności do pracy w zakładach górniczych.

"Na razie w górnictwie nie widać ożywienia, co potwierdzają wyniki Apator Mining. Spółka mimo trudnej sytuacji jest jednak rentowna. Przygotowujemy ją do sprzedaży, ale żaden proces się nie toczy" - powiedział prezes.

"Musimy poczekać na moment, gdy stworzy się szansa na podjęcie rozmów, poczekać, aż rynek się odblokuje" - dodał. (PAP)

morb/ asa/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki