REKLAMA

Antyplagiat po nowemu. Promotor sprawdzi, czy student korzystał z technologii GPT przy pisaniu pracy dyplomowej

2024-02-18 15:00
publikacja
2024-02-18 15:00

Dzięki nowej funkcji Jednolitego Systemu Antyplagiatowego (JSA) każda jednostka prowadząca studia wyższe lub szkołę doktorską może bezpłatnie zbadać, czy dana praca dyplomowa została napisana z użyciem sztucznej inteligencji - poinformował w czwartek Ośrodek Przetwarzania Informacji (OPI).

Antyplagiat po nowemu. Promotor sprawdzi, czy student korzystał z technologii GPT przy pisaniu pracy dyplomowej
Antyplagiat po nowemu. Promotor sprawdzi, czy student korzystał z technologii GPT przy pisaniu pracy dyplomowej
fot. Matej Kastelic / / Shutterstock

Zapotrzebowanie na narzędzie, które pozwoliłoby sprawdzić, czy student korzystał z pomocy sztucznej inteligencji przy pisaniu pracy, zgłaszali nauczyciele akademiccy - podał PIB. Eksperci ośrodka rozbudowali więc Jednolity System Antyplagiatowy (JSA).

Jak JSA wykrywa zastosowanie sztucznej inteligencji? Zastosowana metoda opiera się na hipotezie, że im większa regularność w tekście, tym jest większe prawdopodobieństwo, że został on wytworzony przez model językowy. "Założenie takie ma swoje źródło w zastosowanym algorytmie, który jest w stanie wygenerować tekst regularny i przewidywalny" - wyjaśniono w komunikacie.

Kierowniczka projektu JSA w OPI Małgorzata Wartacz zastrzegła, że JSA nie daje stuprocentowej pewności, że tekst jest plagiatem lub został napisany przez sztuczną inteligencję; określa wyłącznie prawdopodobieństwo. Dlatego zawsze ostateczna decyzja należy do promotora. To on weryfikuje raport otrzymany z JSA i stwierdza, czy dana praca dyplomowa jest oryginalna.

"Stale rozwijamy nasz system i słuchamy głosów ze środowiska akademickiego. Poszerzamy liczbę baz referencyjnych i zapewniamy większe umiędzynarodowienie naszego narzędzia" - dodała.

OPI wskazał, że plagiat z użyciem sztucznej inteligencji jest trudniejszy do wykrycia i prowadzi do utraty indywidualności oraz oryginalności prac dyplomowych. Może on przyczyniać się do rozprzestrzeniania fałszywych lub niezweryfikowanych informacji oraz wyciągania wniosków naukowych w oparciu o nieprawdziwe dane.

Zdaniem ekspertów OPI na razie na rynku nie istnieje żadne rozwiązanie, które lepiej pomogłoby udzielić odpowiedzi na pytanie, czy tekst został napisany przez sztuczną inteligencję. "Nawet twórcy technologii ChatGPT nie mają takiego narzędzia, które byłoby w stanie dokładnie ocenić, czy praca została napisana przez bota, czy przez człowieka" - wskazali w komunikacie.

Jednolity System Antyplagiatowy służy do wykrywania plagiatów w pracach dyplomowych (inżynierskich, licencjackich, magisterskich i doktorskich). Jest udostępniany bezpłatnie wszystkim uczelniom w Polsce. Obowiązkiem sprawdzania objęte są od 2019 r. wszystkie prace dyplomowe. (PAP)

agt/ zan/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
monuz
Plagiat czy nie, co za różnica, i tak zdecydowana większość tych prac magisterskich to bezwartościowa pisanina, dodatkowo zlecają ich sprawdzenie doktorantom, bo wyższej kadrze nie chce się tego czytać. Jakie odkrywcze prace może napisać kilkadziesiąt pielęgniarek na roku czy innych ekonomistów? To tylko na okrągło przepisywanie Plagiat czy nie, co za różnica, i tak zdecydowana większość tych prac magisterskich to bezwartościowa pisanina, dodatkowo zlecają ich sprawdzenie doktorantom, bo wyższej kadrze nie chce się tego czytać. Jakie odkrywcze prace może napisać kilkadziesiąt pielęgniarek na roku czy innych ekonomistów? To tylko na okrągło przepisywanie tego samego z tym, że ambitniejsi zmieniają choć kolejność zdań. Studia powinny się kończyć na licencjacie/inżynierze, magisterki tylko dla elity.
frank_deleos
W artykule napisane jest, że użycie ai prowadzi do "utraty indywidualności oraz oryginalności prac dyplomowych". Prawda jest jednak taka- ile razy można wałkować jeden i ten sam temat? Powinno zlikwidować się prace dyplomowe na poziomie licencjat/inżynier.
and00
"To on weryfikuje raport otrzymany z JSA i stwierdza, czy dana praca dyplomowa jest oryginalna."
To chyba żart?
Uwalą studenta bo promotor z jakimś programem będą mieli wrażenie?
Myślałem ze takie działania trzeba udowodnić?
prawnuk
udawadnia się np mających 2048 kolejnych slów cytatem bez powołania.
lata temu bawiłem sie w recenzowanie prac robionych u mnie w firmie.
I te narzedzia sprawdzające są dość fajne.
U mnie student i tak robił konkretny projekt.
Ale za teorię odpowiadał promotor
and00 odpowiada prawnuk
No to jest oczywiste że jak ktoś zerźnie kilka stron to jest plagiat, i tu wiadomo, nie ma kontrowersji
Ale to narzędzie opiera się na kryteriach stylistycznych
"im większa regularność w tekście, tym jest większe prawdopodobieństwo, że został on wytworzony przez model językowy"
prawnuk odpowiada and00
to rozmawiasz z amatorem. Ja takie raporty dostawałem,i zajmował /zatwierdzał/ to promotor.
Sądze, że dość prosto można porównać "styl" osoby - i tak ocenić te regularności i nieregularności.

Z tego co kojarzę, to promotor, zatwierdzał/ odrzucał/ dawal do poprawy - a student i tak robił, co kazał promotor. sądze,
to rozmawiasz z amatorem. Ja takie raporty dostawałem,i zajmował /zatwierdzał/ to promotor.
Sądze, że dość prosto można porównać "styl" osoby - i tak ocenić te regularności i nieregularności.

Z tego co kojarzę, to promotor, zatwierdzał/ odrzucał/ dawal do poprawy - a student i tak robił, co kazał promotor. sądze, ze jest to dalekie od prawa karnego. Po prostu promotor, jak zobaczy 3/4 plagiatu w pracy - to się nie kopie ze studentem, tylko mówi mu papa. Choć nie wiem jak to teraz po podwyżkach na uczelni - bo pewnie za magistranta jest ponad 100 zł
ale mi się znudziło pisanie recenzji juz kilka lat temu

Powiązane: Studia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki