REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

7 sygnałów, które mówią, że niedługo cię zwolnią

Marcin Lekki2014-02-24 06:00
publikacja
2014-02-24 06:00

W okresie słabszej koniunktury i zmian technologicznych coraz częstszym zjawiskiem w firmie są zwolnienia. Wiadomość o utracie pracy często spada na nas jak grom z jasnego nieba, wtedy jest szczególnie dołująca. Jednak jeszcze pracując w danej firmie, możemy zorientować się, że zbliża się ten nieprzyjemny moment i przygotować się na niego.

1. Zaczyna Ci się nudzić w pracy?

To jeden z podstawowych sygnałów - szczególnie, jeśli zmniejszenie liczby naszych obowiązków widać wyraźnie. Jeśli w ostatnim czasie zostawaliśmy w pracy po godzinach, a nagle wszystkie przydzielone zadania wykonujemy do połowy dnia pracy, to coś musi być na rzeczy. Sygnał jest tym mocniejszy, jeśli coraz rzadziej bierzemy udział w ważnych, firmowych spotkaniach, a nasze zadania ograniczone zostały do tych krótkoterminowych zadań. Odcięcie od informacji strategicznych dla firmy oraz mniej obowiązków oznacza, że naszą rolę w firmie może przejmować inna osoba. A to już powód do niepokoju.

2. Co robi Pan/Pani w naszej firmie?

sprawdź, Prośba o opisanie stanowiska pracy i obowiązków przez nas wykonywanych może oznaczać nadchodzącą restrukturyzację w firmie. Osoby przeprowadzające zmiany chcą dobrze poznać zakres obowiązków poszczególnych pracowników, aby sprawdzić, czy się nie pokrywają - wszystko oczywiście w celach optymalizacji kosztowej. Do takiego opisu warto się przyłożyć i potraktować jako szansę na autoreklamę. Jeśli będzie to trudne, być może warto zacząć rozglądać się za nowym zajęciem.

3. Szef wzywa na dywanik, znowu

Częste wizyty w gabinecie przełożonego, który podczas spotkań nas krytykuje, mogą oznaczać zbliżające nadchodzącesię zwolnienie, lub co najmniej żółtą kartkę. Szef, który ma skrócić zmniejszyć zespół, może zwracać uwagę na mniej istotne szczegóły i częściej wyrażać swoją dezaprobatę z naszych wyników. Powód może być prosty - szuka kandydata do zwolnienia, i próbuje sam siebie przekonać do pewnych decyzji. Wtedy, o ile nie będzie za późno, trzeba jak najszybciej podwoić nasze wysiłki w pracy, aby nie znaleźć się na "czarnej liście".

4. "Pokaż kolegom, jak to robić"

Prośba o podzielenie się wiedzą oraz wdrożenie w zakres swoich obowiązków innych pracowników niekoniecznie musi oznaczać docenienia naszych umiejętności, a właśnie przygotowanie następcy na nasze stanowisko. Nie zaszkodzi zapytać szefa, w jakim celu mamy przeszkolić kolegę i wtajemniczyć go we własne obowiązki. Jego niejasna odpowiedź może być jednocześnie klarowną przesłanką, że pora zacząć się pakować

5. "Znów dowiaduję się za późno"

Jeśli pewne informacje do nas nie docierają wystarczająco szybko, może to oznaczać stopniowe odłączanie naszej osoby od firmowych struktur. Kluczowe będą opóźnienia w przepływie informacji dotyczące ważnych szkoleń rozwojowych, czy spotkań, na które do tej pory byliśmy zapraszani. Jeśli nagle przestajemy być na nich mile widziani, może oznaczać zbliżające się pożegnanie z obecnym stanowiskiem.

6. Ktoś kupuje naszą firmę

Ile naprawdę zarabiają Polacy» Ile naprawdę zarabiają Polacy?
Okres, w którym nasza firma jest przejmowana przez inną, lub do naszych struktur wchodzi nowy podmiot, zawsze wiąże się z dużymi zmianami. Może się zdarzyć, że wśród nowych kolegów jest wielu, którzy mogą przejąć nasze obowiązki. Wtedy warto naprawdę się wykazać, aby zaistnieć w nowych strukturach. Warto dodać, że fuzje i przejęcia to poza zagrożeniem również dobra okazja, aby wskoczyć na wyższy szczebel korporacyjnej hierarchii.

7. Nie tylko człowiek wrogiem

Wielkim zagrożeniem dla istnienia wielu stanowisk pracy (a nawet całych grup zawodowych) staje się rozwój nowoczesnych technologii, informatyzacja i automatyzacja. Jeśli więc dowiadujemy się, że firma planuje zainwestować w nowe technologie, sprawdźmy, czy nasze obowiązki nie zostaną przejęte przez roboty lub komputery. A nawet jeśli tak nie jest, w okresie inwestycji firma będzie szukać oszczędności. Warto dołożyć starań w pracy, żeby to właśnie na nas pracodawca nie chciał zaoszczędzić.

Oczywiście powyższe sytuacje nie zawsze oznaczają, że lada dzień stracimy zatrudnienie. Są to jednak wskazania, dzięki którym możemy odpowiednio przygotować się na odejście z firmy i zacząć rozglądać się za nową, oby dużo lepszą pracą.

Marcin Lekki
Bankier.pl

Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (21)

dodaj komentarz
~admin
Szanowny Autor zagania wszystkich do jeszcze bardziej wytężonej pracy. .. Ja jednak nie uważam żebm pracował poniżej moich możliwości a w mojej branży praca ponad wymiar czasu jest proszeniem się o katastrofalną pomyłkę, więc w opisanych sytuacjach raczej bym odświeżył CV i profile na kilku portalach. Jeśli postanowili zwolnić to Szanowny Autor zagania wszystkich do jeszcze bardziej wytężonej pracy. .. Ja jednak nie uważam żebm pracował poniżej moich możliwości a w mojej branży praca ponad wymiar czasu jest proszeniem się o katastrofalną pomyłkę, więc w opisanych sytuacjach raczej bym odświeżył CV i profile na kilku portalach. Jeśli postanowili zwolnić to zwolnią, a myślę że lepiej wygląda się szukając ciekawszej pracy a nie jakiejkolwiek o zwolnili...
~prostak z hiper
nie martwcie sie- w tesco wymyslili jak nie zwolnic wszystkich...-dla dobra pracownikow tesco pozwolilo zeby sobie sami ograniczyli etaty...mozna pracowac 0,50 albo 0,625 etatu.Oczywiscie, zadania do wykonania pozostana na starym poziomie w zmniejszonym czasie, za zmniejszone pieniadze. Tak zatrudniony pracownik nie ma prawa do nie martwcie sie- w tesco wymyslili jak nie zwolnic wszystkich...-dla dobra pracownikow tesco pozwolilo zeby sobie sami ograniczyli etaty...mozna pracowac 0,50 albo 0,625 etatu.Oczywiscie, zadania do wykonania pozostana na starym poziomie w zmniejszonym czasie, za zmniejszone pieniadze. Tak zatrudniony pracownik nie ma prawa do przerwy, takze do zasilku dla bezrobotnych, zasilku przedemerytalnego. Ale przeciez nikogo to nie obchodzi, wiekszosc ludzi uwaza, ze praca w markecie nie wymaga wiedzy i umiejetnosci.
Wreszcie ta "lepsza" czesc spoleczenstwa zaczyna doswiadczac na sobie..
~jonasz
dobry i ambitny pracownik ciagle sie rozwija, przez to zwalnia sie sam, a nie siedzi jak dupa za 1500zl w jednym miejscu, nie ma on szefow, bo to oni go prosza o prace dla nich, niestety przez automatyzacje zamiast fachowcow robia sie idioci
~szefwszystkichszefów
Dobrych pracowników sie NIE ZWALNIA :-) zrozumcie to wreszcie. NA 40 osób w mojej firmie 10 osob chcetnie bym sklonował a z reszty zrezygnował . Dlaczego?
Bo ta dziesiatka pracuje dobrze ( nie ponad siły ale po proostu UCZCIWIE pracuje przez chociaz 7 na 8 godzin w pracy)a reszta czycha na kazda okazje zeby postac , pojeczec
Dobrych pracowników sie NIE ZWALNIA :-) zrozumcie to wreszcie. NA 40 osób w mojej firmie 10 osob chcetnie bym sklonował a z reszty zrezygnował . Dlaczego?
Bo ta dziesiatka pracuje dobrze ( nie ponad siły ale po proostu UCZCIWIE pracuje przez chociaz 7 na 8 godzin w pracy)a reszta czycha na kazda okazje zeby postac , pojeczec ze ciezko, pojsc na chorobowe itp. Dlatego osoby zaangazowane w swoja firme o NIC nie muszą sie bać :-) . Pozrdawiam UCZCIWIE pracujących :-)
~Damian
7 sygnałów, które mówią jak bardzo mam to gdzieś:
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.

~Marecek
A co w przypadku większości firm prywatnych, gdzie właściciel na okrągło stosuje te metody i jeszcze wiele innych żeby wszyscy pracownicy stale wypruwali żyły w stresie, że ich pozwalnia?
~Miauuu
Punkt 10. Jeżeli po kilku latach wychodzi ,że jesteś nierobem, to znaczy że coś się dzieje...
~gość
U mnie też ma być automatyzacja, zostaliśmy zapewnieni że nikogo nie wywalą..coś mi się nie chce wierzyć ale zobaczymy jak to będzie...

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki