Pomarańczowa rewolucja wyraźnie zaostrzyła stosunku między Ukrainą i Rosją. W ciągu ostatniego tygodnia ukraińskie rafinerie, w większości kontrolowane przez rosyjskie koncerny naftowe podniosły ceny paliw o 10%. Rząd w Kijowie odpowiedział wprowadzeniem ograniczenia wzrostu cen detalicznych co najwyżej o 15% w stosunku do cen hurtowych. Czytaj dalej