REKLAMA

UNIMOTWysoki popyt na paliwa latem może powstrzymać spadki cen ropy do IX

2025-07-30 12:22
publikacja
2025-07-30 12:22

Sezonowo wysoki popyt na paliwa związany z okresem letnich podróży może powstrzymać dalsze spadki cen ropy do września, a w dłuższej perspektywie rozwój sytuacji będzie zależał między innymi od tempa odbudowy zapasów oraz działań OPEC+ - ocenia Magdalena Płaczek, analityk rynku energii i gazu w spółce Unimot Energia i Gaz.

Wysoki popyt na paliwa latem może powstrzymać spadki cen ropy do IX
Wysoki popyt na paliwa latem może powstrzymać spadki cen ropy do IX
fot. EAKNARIN JITONG / / Shutterstock

W lipcu ceny ropy Brent (kontrakt SEP25) oscylowały w przedziale 68-70,5 USD/b. Decyzja OPEC+ o zwiększeniu produkcji o 548 tys. b/d od sierpnia (konsensus wynosił 411 tys. b/d), zakończyła okres utrzymywania wysokich cen, sygnalizując powrót do walki o udział w rynku.

Notowania osłabiły się również po ogłoszeniu przez administrację prezydenta Donalda Trumpa mało prawdopodobnych sankcji wtórnych wobec Rosji.

Jednak optymizm inwestorów związany z umową handlową UE–USA (niższe niż oczekiwano cła – 15 proc.) oraz solidne dane o chińskim imporcie ropy (+7,4 proc. r/r w czerwcu) przyczyniły się do odbicia cen do poziomu 69,2 USD/b pod koniec miesiąca.

Iran, mimo czerwcowych zawirowań geopolitycznych, kontynuował ekspansję na rynku ropy, zwiększając eksport do Chin do 1,5 mln b/d. Tymczasem chiński import amerykańskiej ropy praktycznie zanikł w czerwcu, co wynikało m.in. z wysokich ceł (10-15 proc.) oraz korzystniejszych alternatyw z Bliskiego Wschodu.

"W najbliższych miesiącach perspektywy dla rynku ropy naftowej pozostają złożone i wrażliwe na szereg czynników geopolitycznych oraz makroekonomicznych. Sezonowo wysoki popyt na paliwa związany z okresem letnich podróży może powstrzymać dalsze spadki cen ropy do września" - napisała Magdalena Płaczek w komentarzu dla PAP Biznes.

"Dalszy rozwój sytuacji będzie zależał m.in. od tempa odbudowy zapasów oraz działań OPEC+, która przywróciła już prawie cały wolumen (ok. 2,2 mln baryłek dziennie), wstrzymanego od 2022 roku wydobycia. W scenariuszu stabilizacji geopolitycznej oraz postępów w umowach handlowych, oczekiwany jest stopniowy spadek cen ropy do końca 2026 roku, wynikający z rosnącej podaży oraz umiarkowanego tempa wzrostu popytu" - dodała.

Jej zdaniem powrót napięć na Bliskim Wschodzie mógłby jednak ponownie wywindować ceny surowca.

"Dodatkowo, ewentualne pozytywne przełomy w relacjach handlowych między USA a Chinami mogą zwiększyć globalny popyt na energię, co wpłynęłoby na wzrost notowań Brenta" - napisała.

"Istotnym czynnikiem ryzyka pozostaje również polityka USA wobec Rosji – zaostrzenie sankcji bądź wprowadzenie zaporowych ceł wtórnych, mogłoby doprowadzić do poważnych zakłóceń podaży, zwłaszcza dla odbiorców azjatyckich, co również wiązałoby się z potencjalnym wzrostem cen" - dodała analityk rynku w Unimot Energia i Gaz.

Agencja Bloomberg wskazuje, że tegoroczna produkcja paliw może pobić rekordowe 5,1 mln b/d z 2024 roku (najwyższy poziom od 1978 r).

"Amerykańskie sankcje nie przeszkadzają w realnym zwiększaniu eksportu ropy naftowej. Chiński import irańskiej ropy w czerwcu 2025 wyniósł 1,5 mln b/d, a największe zainteresowanie wykazywały mniejsze niezależne rafinerie (dzięki o ponad 3 USD/b niższym cenom względem Brenta). Wojna 12-dniowa nie ograniczyła zdolności produkcyjnych Iranu, a prawie cały eksport ropy (85 proc.) trafia na rynek chiński. Tym samym sankcje USA mają coraz mniejsze przełożenie na rynek fizyczny" - napisano w raporcie Unimot Energia i Gaz.

Zmiana polityki OPEC+ widoczna jest w danych o wydobyciu największego producenta i lidera Organizacji - Arabii Saudyjskiej. Czerwcowa produkcja była wyższa o 13 proc. r/r.

Większe wydobycie w OPEC+ zmienia prognozę wzrostu produkcji paliw płynnych przedstawioną przez Amerykańską Agencję Energii (US EIA) do 1,8 mln b/d w 2025 roku oraz 1,1 mln b/d w 2026 roku. Agencja oczekuje jednak większego przyrostu produkcji paliw płynnych poza OPEC+ w 2025 roku (+1,3 mln b/d w 2025 roku). W 2026 roku za 0,6 mln b/d wzrostu podaży będzie już odpowiadać Organizacja OPEC+10.

W konsekwencji US EIA spodziewa się spadku cen Brenta do poziomu 58,5 USD/b w 2026 roku, za sprawą rosnących zapasów ropy naftowej na świecie. Z kolei obniżenie cen ropy WTI do niecałych 55 USD/b w przyszłym roku może doprowadzić do zatrzymania ekspansji produkcji w USA i spadku wydobycia z 13,5 mln b/d w kwietniu 2025 do 13,3 mln b/d pod koniec przyszłego roku.

W ubiegłym tygodniu liczba aktywnych odwiertów w USA spadała 13. tydzień z rzędu do najniższego poziomu od września 2021 roku (415).

Unimot Energia i Gaz, z grupy kapitałowej Unimot, opublikowała najnowszą edycję comiesięcznego „Przeglądu rynków surowcowych – lipiec 2025”, przygotowanego przez Magdalenę Płaczek – analityk rynku energii i gazu. W raporcie przeanalizowano aktualne notowania ropy naftowej, gazu ziemnego, energii elektrycznej, węgla energetycznego oraz uprawnień do emisji CO2 (EUA), uwzględniając kluczowe wydarzenia globalne oraz ich wpływ na rynki surowców energetycznych. (PAP Biznes)

pr/ gor/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki