Tak było w latach 2004-2007 i prawdopodobnie tak będzie i teraz.
W najgorszej sytuacji są eksporterzy, którzy popełnili dwa kolejne po sobie błędy:
1. Najpierw zamknęli wszystkie swoje stare zabezpieczenia realizując straty często przekraczające kapitały własne firmy.
2. A teraz zamiast sprzedawać walutę póki kursy są wysokie (i w ten sposób odrabiać stopniowo poniesione straty), zaczynają kumulować walutę na rachunku dewizowym powiększając długą otwartą pozycję walutową.
Zapraszamy do zapoznania się z pełnym tekstem raportu























































