REKLAMA

Wall Street utrzymuje kurs "na północ"

2018-02-26 22:15
publikacja
2018-02-26 22:15

Poniedziałkowa sesja na nowojorskich parkietach przyniosła kontynuację odbicia z piątkowego popołudnia. Giełdowe indeksy zyskały po przeszło 1% przy (prawie) pustym kalendarium makroekonomicznym.

Wall Street utrzymuje kurs "na północ"
Wall Street utrzymuje kurs "na północ"
fot. Wang Ying / / ZUMA Press

Bykom z Wall Street trzecią sesję z rzędu sprzyjał fakt, że rynkowe stopy procentowe przestały rosnąć. Rentowność skarbowych obligacji 2-letnich utrzymała się na poziomie 2,23%, a więc o pięć punktów bazowych poniżej zeszłotygodniowego maksimum (stanowiącego zarazem 10-letni szczyt). Papiery 10-letnie płaciły w poniedziałek 2,84%, a zatem o 9 pb mniej niż jeszcze w zeszłą środę.

Taka sytuacja wystarczyła, aby ceny akcji znów poszły w górę. To, co w piątek wyglądało jak zwyżka typu "last minute", w poniedziałek przerodziła się w bardziej trwały ruch w górę. Byki kontrolowały rynek przez cały dzień. Ostatecznie Dow Jones zyskał blisko 400 punktów, rosnąc o 1,58%.

S&P500 po wzroście o 1,18% zameldował się na poziomie 2 779,60 punktów. W ten sposób przełamany został opór wyznaczany przez 61,8% zniesienia lutowych spadków. Na gruncie analizy technicznej otwiera to drogę do ataku na historyczne maksimum (2 872,87 pkt.) z końcówki stycznia.

Przy czym sytuacja fundamentalna nie uległa zmianie. Pomimo całkiem przyzwoitej dynamiki zysków amerykańskie spółki wciąż wyceniane są ekstremalnie wysoko. Indeks s&P500 notowany jest po niemal 26-krotności przypadających nań zysków spółek za ostatnie cztery kwartały. Drożej było tylko podczas bańki internetowej na przełomie XX i XXI wieku.

Inwestorów nie zmartwiły najnowsze dane z rynku nieruchomości - bardzo przecież wrażliwego na wzrost stóp procentowych (w USA domy kupuje się na kredyt). W styczniu sprzedaż nowych domów spadła o 7,8% mdm, zaliczając najsilniejszy miesięczny spadek od 5 lat i bardzo wyraźnie rozmijając się z oczekiwaniami ekonomistów.

W tym tygodniu w centrum uwagi amerykańskich inwestorów powinien pozostać temat stóp procentowych. We wtorek nowy szef Rezerwy Federalnej Jerome Powell rozpocznie urzędowanie od złożenia przed Kongresem półrocznego raportu z prowadzenia polityki monetarnej. Zapis tego raportu jest już znany i nie zakłada istotnych zmian w zamierzeniach Fedu. Rynek spodziewa się, że bank centralny USA podniesie stopy procentowe na marcowym posiedzeniu. Kolejna podwyżka oczekiwana jest w czerwcu.

Krzysztof Kolany

Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (7)

dodaj komentarz
trendwalker
Zawsze timing jest największą niewiadomą. Nie ma rynku, który tylko rośnie, a biorąc pod uwagę zadłużenie, bliźniaczy deficyt w Stanach (od 20 lat), słabnącego dolara, wysokie współczynniki takie jak CAPE to kwestia czasu jak znów pieniądze przejdą na tanie rynki wschodzące i aktywa materialne. Ludzie lubią jak rośnie. Zawsze będzie Zawsze timing jest największą niewiadomą. Nie ma rynku, który tylko rośnie, a biorąc pod uwagę zadłużenie, bliźniaczy deficyt w Stanach (od 20 lat), słabnącego dolara, wysokie współczynniki takie jak CAPE to kwestia czasu jak znów pieniądze przejdą na tanie rynki wschodzące i aktywa materialne. Ludzie lubią jak rośnie. Zawsze będzie chciwość i przede wszystkim naiwność... Tak dla przypomnienia: http://bit.ly/2EWfu5q
dktorek
Chłopie Ty już sam ze sobą gadasz?
talmud
mozna bardzo dobrze sie tu posmiac haaahahha
open_mind
Poznać głupiego po śmiechu jego
open_mind
I jeszcz raz: Dzisiaj kolejny dzień wari@ctwa na giełdach w USA, czyli: "Money For Nothin'... And The Stocks For Free" !!!! Czy to nie cudowne? W refren linku https://www.youtube.com/watch?v=lAD6Obi7Cag
Motto utworu. Pieniądze za nic i dziewuchy za darmo ! Pytanie zadaje sobie autor utworu a kto będzie i chce dzisiaj
I jeszcz raz: Dzisiaj kolejny dzień wari@ctwa na giełdach w USA, czyli: "Money For Nothin'... And The Stocks For Free" !!!! Czy to nie cudowne? W refren linku https://www.youtube.com/watch?v=lAD6Obi7Cag
Motto utworu. Pieniądze za nic i dziewuchy za darmo ! Pytanie zadaje sobie autor utworu a kto będzie i chce dzisiaj pracować? Praca jest dla ”dupków” a nie dla nas spryciarzy. Naprawdę mamy bajeczne czasy na rynku USA. Wcale się nie dziwię że brokerzy giełdowi i im pokrewni wariują.

Po 9 latach sztucznie zapełniających się rynków płynności ta sama gra trwa w 2018 roku: pada deszcz pieniędzy, jeszcze raz. Banksterzy śpiewają Brokerzy klękają. Cuda, cuda ogłaszają.
Inflacja się rodzi co nas to obchodzi. Banksterzy grają wzrosty witają ludziska śpiewają
Bydlęta klękają Cuda, cuda ogłaszają.
open_mind
Dzisiaj wszyscy chcą żyć na cudzy koszt. Zapominają jednak, że to koszt żyje na nas wszystkich.
open_mind
Ludzie z jako takim rozeznaniem zdają sobie sprawę że światowe rynki nie mają nic wspólnego z ekonomią i są kompletne oderwane od reali, gnają jak szalone dosłownie jak zawodnicy na ostatniej prostej łykając coraz to nowe i silniejsze dopalacze. Oczywiście rynki w Azji pędzą również, i może o to właśnie chodzi który rynek padnie Ludzie z jako takim rozeznaniem zdają sobie sprawę że światowe rynki nie mają nic wspólnego z ekonomią i są kompletne oderwane od reali, gnają jak szalone dosłownie jak zawodnicy na ostatniej prostej łykając coraz to nowe i silniejsze dopalacze. Oczywiście rynki w Azji pędzą również, i może o to właśnie chodzi który rynek padnie w tym śmiertelnym biegu pierwszy?

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki