18 kwietnia 2017 roku Uber zakończy swoją działalność na terenie Danii. Tamtejszy rząd uchwalił ustawę, która nakazuje kierowcom świadczącym takie usługi korzystanie z taksometrów oraz sprawowanie wideonadzoru nad pasażerami.


Uber podaje, że w wyniku zamknięcia działalności w Danii pracę straci ponad 2 tys. kierowców, a 300 tys. pasażerów nie będzie mogło ponownie skorzystać z aplikacji. Rzecznik prasowy powiedział w oficjalnym stanowisku, że nowe prawo wprowadzone w Królestwie spowoduje nieopłacalność prowadzenia tego biznesu na terenie Danii.
Jak podaje "The Guardian", sądy we Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Belgii i Holandii zakazały tanich usług UberPop. Natomiast sąd pracy w Wielkiej Brytanii orzekł, że licencjonowani kierowcy powinni być traktowani jako pracownicy, którym należy się minimalne wynagrodzenie oraz dostęp do płatnych urlopów chorobowych.
Również w Polsce Uber nie ma się dobrze - kierowcy firmy są stale kontrolowani przez Inspektorat Transportu Drogowego i zmuszani do opłacania wysokich mandatów. Więcej na ten temat pisaliśmy na łamach Bankier.pl w artykule: "Krokodyle kontrolują Ubera".
Weronika Szkwarek