Od początku roku z ewidencji bezrobotnych wykreślono 562 tys. osób. Tylko połowa z nich "wyleciała z rejestru" z powodu znalezienia i podjęcia pracy. Wbrew pozorom to lepszy wynik niż przed rokiem.
Z najnowszych danych GUS-u wynika, że od początku roku z rejestru bezrobotnych wykreślono w sumie 562,9 tys. osób. To o 4,4% mniej niż przed rokiem. Główną przyczyną wyrejestrowania jest podjęcie pracy przez bezrobotnego – takich przypadków odnotowano 286,7 tys., czyli 51%. W zeszłym roku, w analogicznym okresie pracę znalazło 5 tys. bezrobotnych mniej.
Co istotne, mniej osób podjęło pracę niesubsydiowaną tzn. niefinansowaną z pieniędzy publicznych w ramach aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu. W okresie styczeń-marzec 2016 roku „zwykłą” pracę znalazło 242,7 tys. bezrobotnych wobec 252,5 tys. w roku ubiegłym.


Pracę subsydiowaną, czyli dotowaną od początku tego roku podjęło 44 tys. bezrobotnych – o 57% więcej niż w 2015 roku - 7% bezrobotnych wykreślonych z rejestru wykonuje pracę lub (odbywa staż) ufundowaną przez państwo (podatników)!
Przeczytaj także
W tym roku wyraźnie widać zwiększenie zaangażowania środków publicznych w przeciwdziałanie bezrobociu. W 2016 roku w Funduszu Pracy na ten cel przewidziano ok. 6 mld zł (500 mln zł więcej niż w 2015 roku).
GUS raportuje, że zwiększył się udział osób, które rozpoczęły staż lub szkolenie u pracodawców z 4,9% do 9,9%. Dobrowolnie ze statusu bezrobotnego zrezygnowało 7,3% - to o 0,3% więcej niż w I kw. 2015 roku.
W zeszłym roku, wśród osób wykreślonych z rejestru bezrobotnych, 23,4% stanowiły osoby, które utraciły status bezrobotnego z przyczyn formalnych np. nie potwierdziły gotowości do podjęcia pracy. W tym roku odsetek ten zmalał do 18,3%. Tylko 2,3% wykreślonych z rejestru utraciło ten status z powodu uzyskania prawa do świadczeń przedemerytalnych, emerytalnych lub rentowych.
Sytuacja na rynku pracy wygląda obiecująco
Stopa bezrobocia rejestrowego w marcu była najniższa od 25 lat i wyniosła 10%. Eksperci i ekonomiści przewidują, że jeśli trend się utrzyma, to na koniec roku bezrobocie rejestrowe spadnie poniżej 9%, a to oznacza, że przewidywana liczba zarejestrowanych bezrobotnych spadnie do ok. 1,4 mln.
Prawdopodobnie statystyki te ulegną jeszcze poprawie, gdy PUP-y zostaną zwolnione z obowiązku opłacania składki zdrowotnej za bezrobotnych. Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że prawo do opieki zdrowotnej będzie niezależne od faktu opłacania składki. Urzędy pracy szacują, że może to spowodować obniżenie liczby zarejestrowanych bezrobotnych o osoby, które w zasadzie pracują w szarej strefie lub nie poszukują pracy, a status bezrobotnego jest im potrzebny tylko po to, by państwo opłacało za nich składkę zdrowotną (ok. 60 zł miesięcznie wobec ponad 300 zł gdy obywatel decyduje się ją opłacać samodzielnie).
W optymistycznym scenariuszu spadek bezrobocia rejestrowego (tzn. wypisanie się niektórych bezrobotnych z urzędu) może wynieść nawet do 30% a to obniżyłoby stopę bezrobocie do ok. 7%.