REKLAMA

Strajk w Chile ogranicza podaż miedzi

2011-08-02 15:23
publikacja
2011-08-02 15:23
Notowania miedzi na londyńskiej giełdzie LME łapią oddech po największym osunięciu od dwóch miesięcy. Słabe dane z amerykańskiego przemysłu zaniepokoiły wczoraj inwestorów, którzy obawiają się o spadek konsumpcji tego surowca w Stanach Zjednoczonych.

Poniedziałkowy odczyt indeksu ISM z amerykańskiego przemysłu mocno rozczarował wszystkich uczestników rynku. Stany Zjednoczone będące drugim co do wielkości konsumentem miedzi na świecie mają ogromny wpływ na ceny miedzi. Indeks ISM przemysłu w USA w ciągu trzech miesięcy spadł aż o 9,5 pkt. Takie hamowanie amerykańskiej gospodarki może generować słuszne obawy o popyt na miedź w tym kraju.

Jednak odreagowanie kursu miedzi znajduje uzasadnienie w przedłużającym się strajku w największej na świecie kopalni surowca w Chile. Nerwowa sytuacja spowodowała ograniczenie podaży miedzi co automatycznie przełożyło się na wzrost cen. Strajk trwa już od niemal dwóch tygodni i jeśli w najbliższym czasie władze nie wypracują porozumienia, kurs miedzi może kontynuować wzrosty.

Kopalnia Escondida w Chile odpowiada za 20 proc. wydobycia miedzi w tym kraju. Natomiast Chile jest jej największym producentem na świecie. Na londyńskiej giełdzie LME, po wzroście o 0,8 proc., ceny miedzi dostaw trzymiesięcznych osiągnęły poziom 9 726$ za tonę. Kolejnym czynnikiem stymulującym wzrosty cen są spekulacje na temat zwiększania popytu na miedź przez Chiny, ktróre są światowym liderem w konsumpcji tego surowca.

K.G.
Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Złoto

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki