Kilkudniowa konsolidacja na WIG20 zakończyła się wybiciem w górę reprezentacyjnego polskiego indeksu. Mimo nieobecności inwestorów z USA obroty były przyzwoite, a wzrosty na rynku szerokie. Świetnie radziła sobie energetyka, a większość branż zaliczy giełdowy dzień do udanych.


Poniedziałek na GPW zaczął się dla WIG20 i pozostałych indeksów pod kreską. Zmiany były niewielkie i wpisywały się w obserwowaną od połowy sierpnia konsolidację na warszawskiej giełdzie. Na rynku nie było Amerykanów, którzy odpoczywali w ich Święto Pracy. Zwyczajowo pod ich nieobecność na rynkach niewiele się dzieje i panuje senna atmosfera. Tak było na większości giełd w Europie, ale nie w Polsce.
WIG20 zyskał 1,82 proc. w najmocniejszej od 12 sierpnia sesji na GPW. WIG poszedł w górę o 1,56 proc. Dotyczący średnich spółek z mWIG40 zyskał 1,28 proc., a od reszty odróżniała się kondycja sWIG80, który skończył dzień w równowadze (0,0 proc.). Obroty podsumowano na 1,04 mld zł, z czego 833 mln dotyczyło WIG20.
U nas indeksy z GPW już pół godziny po rozpoczęciu handlu i wyznaczeniu dziennych minimów zawróciły na północ. Dla WIG20 oznaczało to najpierw zejście poniżej 2390 pkt., a następnie silny i dość jednostajny ruch na ponad 2460 pkt. i poziomy najwyższe od 23 lipca, przy wzrostach momentami przekraczającymi 2 proc.
WIG20 i WIG były dwoma najmocniej rosnącymi indeksami w Europie, nie licząc parkietu w Turcji, który zyskiwał 2,8 proc. w kontekście doniesień medialnych dotyczący wniosku o dołączenie do państw grupy BRICS. Polskie reprezentacyjne indeksy wyszły górą z trwającej dwa tygodnie konsolidacji i zaczynają spoglądać w stronę szczytów hossy, która dla WIG oznacza także historyczny rekord.
Wspomnijmy jeszcze tle makroekonomicznym, bo tu sentyment rynku mógł patrzeć przede wszystkim na dane Caixin dot. PMI w chińskim przemyśle, które w sierpniu były lepsze od prognoz (50,4. pkt vs. 50 pkt), z kolei ośrodek rządowy w sobotę podał „oficjalne” wskaźniki PMI w przemyśle za Murem mówiące, że jego aktywność w sierpniu spadła do 49,1 pkt. z 49,4 pkt w lipcu.
Lekką niespodzianką był za to odczyt PMI dla Polski, który okazał się nieco powyżej oczekiwań. Wskaźnik wyniósł 47,8 pkt (wobec prognozowanych 47,4 pkt). W tym tygodniu największe emocje będzie jednak budził zbliżający się piątkowy raport o zatrudnieniu w USA, który posłuży jako wskazówka, jak szybko Fed będzie obniżać stopy procentowe.
W WIG20 najmocniej wyróżniał się kurs PGE (8,32 proc.) zyskujący po szacunkowych wynikach za II kwartał opublikowanych w piątek po sesji. EBITDA powtarzalna w 2Q24 wyniosła 2,3 mld zł i była o 8% powyżej mediany konsensusu PAP.
Jednak fala optymizmu na GPW była szeroka i w WIG20 objęła wzrostami kursy 18 spółek, z czego 10 zyskało ponad 2 proc. W tym ponad 3 proc. poza PGE zyskały jeszcze LPP, Grupa Kęty i PZU, a blisko tej skali wzrostów był kurs JSW (2,98 proc.). Grupa Kęty poinformowała o zawarciu przyrzeczonej umowy zakupu spółki Selt. Ostateczna cena sprzedaży udziałów wyniosła 394,9 mln zł.
Dobrze radziły sobie także banki, których sektorowy indeks zyskał 1,77 proc. Z dużych banków najwyżej były mBank (2,81 proc.), Santander (2,77 proc.) i Pekao (2,37 proc.). Z innych branżowych indeksów wyróżniła się najmocniejsza energetyka (5,37 proc.), odzież (3,23 proc.) i paliwa (2,42 proc.). Spadki dotyczyły leków (-1,78 proc.), gier (-0,79 proc.) i minimalnie nieruchomości oraz mediów.
W WIG20 spadki dotyczyły tylko Allegro (-0,5 proc.) i korygującego ostanie wzrosty kursu CD Projektu (-0,93 proc.).
W niższych segmentach rynku także panował „powynikowy” dobry nastrój do sektora energetycznego. Kursu Enei zyskał 4,34 proc., a po szacunkach wynikach Tauron poszedł w górę o 5,77 proc., ale najmocniej w mWIG40 zyskały akcje Synektiku (9,01 proc.), będącego dostawcą urządzeń medycznych.
Najmocniej na szerokim rynku wzrosły notowania EC Będzin (35,56 proc.). Spółka z branży energetycznej poinformowała o zawarciu z V-Project umowy ramowej na sprzedaż i dostawy węgla do końca 2028 roku. Szacowane przychody firmy z tytułu porozumienia w całym okresie obowiązywania to ok. 433,8 mln zł.
Nie ustaje rajd na akcjach Columbus Energy (13,18 proc.), którego kurs jest już najwyżej od kwietnia 2022 r. Tylko w tym roku akcje spółki podrożały o ponad 140 proc.

























































