REKLAMA

Dojdzie do umowy USA z Chinami? Rynki rosną po doniesieniach z Azji

2025-10-27 08:00
publikacja
2025-10-27 08:00

Od azjatyckich akcji po bitcoina, ropę i kontrakty futures na amerykańskie indeksy - rynki obudziły się w poniedziałek z wyraźnym kursem na wzrosty, po weekendowych doniesieniach o możliwym przełomie w negocjacjach Waszyngtonu z Pekinem. Spotkanie Donalda Trumpa i Xi Jinpinga może odbyć się już w najbliższy czwartek.

Dojdzie do umowy USA z Chinami? Rynki rosną po doniesieniach z Azji
Dojdzie do umowy USA z Chinami? Rynki rosną po doniesieniach z Azji
fot. AA/ABACA / Abaca Press / / FORUM

W poniedziałek 27 października o godz. 8:00 rano kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy S&P500, Nasdaq100 i Down Jones Industrial zyskiwały odpowiednio 0,86%, 1,11% i 0,69%. Silny optymizm panował również na azjatyckich rynkach, gdzie japoński Nikkei i południowokoreański Kospi zyskiwały w okolicy 2,50%. Główny indeks giełdy w Tokio przekroczył po raz pierwszy w historii poziomie 50 500 punktów.

Główne parkiety w chinach kontynentalnych i w Hongkongu, zyskiwały nieco powyżej 1%. Indeks Shanghai Composite rósł o godz. 8:00 o 1,18% i znalazł się na najwyższym poziomie od 10 lat, zbliżając się do przebicia 4000 punktów. Hang Seng notował w tym czasie wzrost o 1,07%.

Ostatnia doba przyniosła także mocne wzrosty na rynku kryptowalut. Kurs bitcoina wrócił powyżej 115 000 dolarów za sztukę i o 8:00 rano zyskiwał w ujęciu 24-godzinnym 3,6%. Jeszcze lepiej radziły sobie altcoiny na czele z eterem, który odnotował zwyżkę o 7,5%, wracając do poziomu powyżej 4200 dolarów.

Czy Trump dogada z Xi? "Bardzo dobre ramy"

Poniedziałkowe wzrosty na rynkach to pokłosie weekendowych doniesień o możliwym przełomie w amerykańsko-chińskich negocjacjach handlowych. Oczekuje się, że prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump spotka się w czwartek 30 października w Korei Południowej z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem.

Relacje pomiędzy dwoma państwami stały się napięte po wprowadzeniu przez Pekin zaostrzonej kontroli eksportu metali ziem rzadkich i ich przetworów. Trump odpowiedział na ten krok groźbą zwiększenia ceł na importowane towary z Chin o dodatkowe 100% ponad obowiązujące stawki. Pekin zagroził dalszą eskalacją. Napięcia pomiędzy obiema stolicami nie trwały jednak długo.

W niedzielę 26 października w Malezji odbyły się rozmowy przygotowawcze delegacji USA i Chin, które według słów ministra finansów USA Scotta Bessenta, miały stworzyć "bardzo dobre ramy" do zawarcia porozumienia handlowego podczas spotkania prezydenta Donalda Trumpa i przywódcy ChRL Xi Jinpinga. 

Zapytany przez dziennikarzy o to, czy spodziewa się, że USA zrealizują groźbę Trumpa dotyczącą nałożenia 100-procentowych ceł na chińskie towary, Bessent odpowiedział: "nie, nie spodziewam się tego, a ponadto przewiduję, że uzyskamy pewnego rodzaju odroczenie kontroli eksportu metali ziem rzadkich, o którym mówili Chińczycy".

Swój optymizm w związku z rozmowami wyraził również Donald Trump, który powiedział w niedzielę, że jest dobrej myśli co do osiągnięcia porozumienia z Pekinem i spodziewa się kolejnych spotkań w Chinach i Stanach Zjednoczonych. "Myślę, że zawrzemy umowę z Chinami” - stwierdził prezydent USA. "Spotkamy się z nimi później w Chinach i spotkamy się z nimi w USA, w Waszyngtonie lub Mar-a-Lago” - dodał.

Oprac. MM

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (9)

dodaj komentarz
zosia3005
To już dawno stało się nudne - wprowadzanie kozy do pokoju i wyprowadzanie . Trump coś zapowiada żeby wywołać niepokój czasem wręcz panikę a za kilka dni to odwołuje żeby wyjść na zwycięskiego bohatera .... a kasa płynie rzeką do krewnych i kolesiów "królika" . To zdumiewające , że ta sama zdarta płyta jest jeszcze w stanie To już dawno stało się nudne - wprowadzanie kozy do pokoju i wyprowadzanie . Trump coś zapowiada żeby wywołać niepokój czasem wręcz panikę a za kilka dni to odwołuje żeby wyjść na zwycięskiego bohatera .... a kasa płynie rzeką do krewnych i kolesiów "królika" . To zdumiewające , że ta sama zdarta płyta jest jeszcze w stanie poruszyć rynkiem ...
elistheo
To wszystko tylko teatr , USA na chwilę obecną nie mogą sobie pozwolić na ostry kurs wobec Chin wiec pozostaje tylko pobrzękiwanie szabelką natomiast Xi ma swoje krytyczne cele które chce ugrać w długim terminie.
sterl
Świat nie potrzebuje umów które gwarantują kolonializm i czerpanie korzyści silniejszych od słabszych, tylko wolnego handlu i wolnego rynku..
to_i_owo
No to trzeba wyeliminować Chiny ze świata

Ten komunistyczny twór łamie wszelkie zasady zarówno wolności gospodarczej u siebie jak i na świecie, dofinansowuje eksport, korzysta z niewolniczej pracy, ręcznie steruje gospodarką
I to bardziej niż UE
sterl odpowiada to_i_owo
Komunistą można nazwać lub zrobić każdego na tym świecie zależnie od potrzeb.. w Polsce też od lat trwa przepychanka którzy komuniści są bardziej komuniści ci pseudo kościółkowi czy pozostali.. bo ci prawdziwi od dawna leżą w ziemi..
sterl odpowiada to_i_owo
Z twojego opisu wychodzi że piszesz o USA?
to_i_owo odpowiada sterl
Ale oni sami nazywają się komunistami
I co do tego ma kościół???

Powiązane: Wojna handlowa Chiny-USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki