Wtorek przyniósł przewagę zieleni na głównych indeksach GPW, jednak biorąc pod uwagę skalę wczorajszej przeceny, inwestorzy raczej nie mają powodów do świętowania.


WIG20 zakończył wtorkową sesję wzrostem o 0,7 proc. i był liderem wzrostów wśród głównych indeksów GPW. Ponad kreską dzień zakończyły jeszcze WIG (+0,6 proc.) oraz mWIG40 (+0,4 proc.), pod kreską z kolei sesję zamknął sWIG80 (-0,2 proc.). Biorąc pod uwagę, że wszystkie wymienione indeksy straciły wczoraj ponad 2 proc. (a najsłabszy sWIG80 nawet 3 proc.), skala dzisiejszego odbicia pozostawia sporo do życzenia.
Podobnie zachowawcza w odrabianiu strat była jednak i Europa. WIG20 i WIG pod względem dzisiejszych stóp zwrotu uplasowały się mniej więcej w połowie stawki indeksów Starego Kontynentu. Choć na niemal wszystkich parkietach przeważała zieleń, wzrosty o ponad 1 proc. na głównych indeksach były dziś rzadkim widokiem. Co innego za oceanem, gdzie cała trójka głównych indeksów Wall Street przebijała tę granicę.
W Stanach Zjednoczonych tematem dnia, także na rynkach finansowych, był lot Jeffa Bezosa w kosmos. W Polsce uwagę zwracały dane makro. Inflacja w Polsce nie odpuszcza nie tylko w sklepach, ale i w zakładach produkcyjnych. W czerwcu dobiła do 7 proc. i była najwyższa od blisko dekady. Z drugiej strony dynamika produkcji przemysłowej pozostaje dwucyfrowa, co w dużej mierze jest zasługą ubiegłorocznego załamania. Ożywienie w przemyśle jest jednak faktem, a nasz kraj korzysta z międzynarodowej koniunktury.
W składzie WIG20 liderem wzrostów okazały się papiery spółek handlowych. O ponad 3 proc. w górę poszły papiery Dino oraz LPP. Nieźle wypadło także Allegro (+1,4 proc.), wyprzedzone jeszcze jedynie przez JSW (+2,2 proc.). Po czerwonej stronie spadki o ponad 1 proc. zanotowały trzy spółki: Tauron, Orange i Mercator. We wczorajszym komunikacie analitycy Trigon DM poinformowali, że w kolejnych kwartałach spodziewany dalszy spadek wyników Mercatora.
W składzie mWIG40 najlepiej radził sobie Mabion (+20,5 proc.), choć warto zaznaczyć, że tak gwałtownym wzrostom nie towarzyszyła żadna publikacja nowego komunikatu. W górę szedł także m.in. mBank (+3,4 proc.), który podał, że rezerwa związana z kredytami frankowymi w II kw. wyniosła prawie 250 mln zł.
Mniej szczęścia miały informujące o zagranicznej ekspansji Comarch (-1,3 proc.) i Amica (-2,2 proc.). Niemiecka spółka zależna pierwszej podpisała z 450connect umowę ramową na dostarczenie i utrzymanie systemów informatycznych. Maksymalna wartość kontraktu, zakładająca dwudziestoletni okres trwania, to ok. 42,3 mln euro, czyli równowartość 194 mln zł. Druga z kolei założyła w Kazachstanie spółkę Hansa Central Asia, która będzie rozwijać obecność marki Hansa w całym regionie Azji Środkowej.
Adam Torchała

























































