Sfinks będzie dążyć do wypłaty dywidendy w okresie objętym nową strategią, czyli do 2022 roku - poinformował prezes Sylwester Cacek.
"Naszym głównym celem strategicznym jest wzrost wartości spółki dla akcjonariuszy. (..) Na pewno w tej pięciolatce będziemy chcieli dążyć do tego, by można było wypłacić dywidendę"- powiedział prezes na konferencji.
Dodał że do tego potrzebne jest wypracowywanie zysków, ale i uzupełnienie kapitałów spółki.
W rozmowie z PAP Biznes wyjaśnił, że "lekko naruszony" jest kapitał zapasowy spółki, co obecnie uniemożliwia wypłatę dywidendy.
Pytany, kiedy spółka mogłaby się podzielić zyskiem z akcjonariuszami, odpowiedział: "Raczej w pierwszych dwóch latach będzie ciężko, bo będziemy ponosić koszty rozwoju".
Wiceprezes Jacek Kuś poinformował PAP Biznes, że wypłata dywidendy byłaby możliwa "raczej pod koniec obowiązywania strategii, nie na początku".
Grupa Sfinks Polska ogłosiła strategię na lata 2017-22, w której zakłada rozwój organiczny i poprzez przejęcia w nowych segmentach rynku gastronomicznego, w tym pizza i pasta, fast casual dining, quick service restaurants, bary bistro i gastro puby. Spółka zamierza też wdrożyć ofertę delivery na bazie marki własnej. Planuje również rozwój międzynarodowy sieci Sphinx w modelu masterfranczyzy. Docelowo Sfinks chce zarządzać co najmniej 400 lokalami gastronomicznymi.
Środki na realizację strategii mają pochodzić z wypracowywanej przez grupę wolnej gotówki, dźwigni finansowej (w tym finansowania obcego spółek zależnych) oraz ze środków franczyzobiorców.
Spółka założyła w strategii osiągnięcie średniego ROI na poziomie 25 proc. Sfinks będzie też dążyć do uzyskania wskaźnika dług finansowy/EBITDA na poziomie 3,5. Stosunek EBITDA do przychodów ma wynieść nie mniej niż 15 proc.(PAP Biznes)
pel/ jtt/





















































