Senat zgłosił w czwartek poprawki do ustawy znoszącej tzw. obligo giełdowe na energię. Senatorowie opowiedzieli się za ograniczeniem w czasie obowiązywania nowelizacji znoszącej obowiązek sprzedaży wytworzonej energii elektrycznej na giełdzie towarowej.


W czwartek Senat głosował nad nowelizacją Prawa energetycznego oraz ustawy o odnawialnych źródłach energii.
Za nowelą z poprawkami zgłosowało w czwartek 95 Senatorów, przeciw był jeden, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Wcześniej, podczas czwartkowego wspólnego posiedzenia senackie komisje gospodarki i środowiska oraz Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu opowiedziały się za ograniczeniem w czasie obowiązywania nowelizacji znoszącej tzw. obligo giełdowe, czyli obowiązek sprzedaży wytworzonej energii elektrycznej na giełdzie towarowej. Poparły tym samym poprawki zgłoszone przez Adama Szejnfelda (KO).
Była to najdalej idącą koncepcja - jak tłumaczyła podczas czwartkowego posiedzenia przedstawicielka senackiego Biura Legislacyjnego (BL). Wyjaśniła, że poprawki (nr 1 i 5) zgłoszone przez Szejnfelda dotyczą "dodania przepisów epizodycznych, które (...) czasowo ograniczają obligo giełdowe do 50 proc. sprzedawanej energii elektrycznej od dnia wejścia ustawy w życie do 31 grudnia 2023 r.". Po tej dacie ma nastąpić automatyczny powrót do regulacji obowiązującej obecnie - czyli do 100-proc. obligo.
Przedstawicielka Biura dodała, że przepisy epizodyczne, które mają być dodane jako art. 3a i 3b, "są obudowane instrumentarium prawnym związanym z handlem na giełdzie energią elektryczną". Są tam przepisy, które mówią o obowiązku informowania przez przedsiębiorstwa energetyczne prezesa URE o zawartych umowach, a także rozwiązania dot. nakładania kar pieniężnych za nierealizowanie tego obowiązku. "To są odpowiedniki tych regulacji, które obowiązują w Ustawie prawo energetyczne - natomiast są wprowadzane na określony czas" - zaznaczyła legislatorka.
Wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska w imieniu rządu negatywnie zaopiniowała te zmiany.
Senatorowie nie poparli natomiast podczas czwartkowego głosowania poprawki Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu, która - jak tłumaczyli legislatorzy - sytuuje obligo giełdowe na poziomie 50 proc., ta zmiana miałaby wejść do Ustawy prawo energetyczne na stałe.
Natomiast trzecia grupa zmian (nr 3, 4 i 6) "to poprawki na okoliczność, gdy zdecydowano, że trzeba całkowicie znieść obligo giełdowe". Również one nie zyskały poparcia senatorów podczas głosowania.
W połowie października minister klimatu i środowiska Anna Moskwa mówiła na konferencji, że obligo jest znoszone na zawsze, o ile rząd nie zdecyduje się wprowadzić nowej ustawy w tej sprawie. "To nie jest czasowe zawieszenie obliga, tylko rezygnacja z niego" - podkreślała.
Nowelizacja Prawa energetycznego oraz ustawy o odnawialnych źródłach energii znosi tzw. obligo giełdowe, czyli obowiązek sprzedaży wytworzonej energii elektrycznej na zinstytucjonalizowanym rynku, w tym wypadku na giełdzie towarowej, a także wprowadza przepisy zaostrzające odpowiedzialność w zakresie manipulacji na rynku energii elektrycznej.
Zgodnie z nowymi przepisami, ustala się też karę za manipulacje na rynku - będzie to grzywna do 5000 stawek dziennych, od roku do 10 lat więzienia albo obie te kary łącznie. Identyczne kary grożą za wykorzystanie informacji wewnętrznej do obrotu produktami energetycznymi na rynku hurtowym. Grzywna do 2500 stawek dziennych oraz od 3 miesięcy do 5 lat więzienia ma grozić za ujawnianie informacji wewnętrznej bądź zalecanie na ich podstawie kupna lub sprzedaży produktów.
Uzasadniając projekt ustawy rząd wskazywał, że obligo jest regulacją ograniczającą swobodę funkcjonowania podmiotów na rynku energii elektrycznej, a konkurencja osiągnięta jest w inny sposób. Po zniesieniu obowiązku giełdowego transakcje handlowe będą w dalszym ciągu zawierane na giełdach towarowych, przy czym o skorzystaniu z tej formy obrotu będzie decydować każdy uczestnik rynku samodzielnie, stosownie do własnej strategii rynkowej - zaznaczono.
Jak argumentował rząd, giełdowa cena energii elektrycznej jest co do zasady wyznaczana jako cena krańcowa, czyli najwyższa z zaakceptowanych ofert cenowych, a to oznacza, że wśród ofert sprzedaży są oferty z ceną niższą. Tworzy to potencjał do sprzedaży po indywidualnych cenach niższych niż cena krańcowa. Ryzyka nieuzasadnionego wzrostu cen energii elektrycznej na skutek wykorzystania siły rynkowej lub innych form manipulacji rynkowych są obecnie skutecznie mitygowane przez mechanizmy przeciwdziałania nadużyciom na rynku energii elektrycznej - zaznaczono. (PAP)
autorka: Magdalena Jarco
maja/ pif/