REKLAMA

Sąd: Zmiany w Prokuraturze nie były zamachem stanu

2025-05-09 17:58
publikacja
2025-05-09 17:58

Warszawski sąd podzielił stanowisko prokuratora, iż w związku ze zmianami w Prokuraturze Krajowej w styczniu 2024 r. nie doszło do „zamachu stanu” - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, informując o decyzji sądu utrzymującej umorzenie śledztwa dotyczącego zmian w PK.

Sąd: Zmiany w Prokuraturze nie były zamachem stanu
Sąd: Zmiany w Prokuraturze nie były zamachem stanu
fot. Billion Photos / / Shutterstock

„Sąd Okręgowy w Warszawie rozpoznawał to komiczne zawiadomienie (ze stycznia 2024 r. - przyp. PAP) o zamachu stanu, oczywiście uznając, że żadnego zamachu stanu w Polsce nie było. Co więcej, argumenty, które podnosił prok. Dariusz Barski zostały określone jako »absurdalne« i sąd powstrzymał się od dalszego ich komentowania” - mówił w piątek w Sejmie, nawiązując do informacji PK o postanowieniu sądu, wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.

Blisko półtora roku temu - 12 stycznia 2024 r. - szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar wręczył ówczesnemu prokuratorowi krajowemu Dariuszowi Barskiemu dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. „zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych”. Wówczas na mocy decyzji premiera Donalda Tuska pełniącym obowiązki prokuratora krajowego - do czasu wyłonienia następcy Barskiego w konkursie - został prok. Jacek Bilewicz. Konkurs wygrał w drugiej połowie lutego 2024 ub. roku prok. Dariusz Korneluk, którego w połowie marca ub. roku premier powołał na nowego prokuratora krajowego.

Wówczas, jeszcze 13 stycznia 2024 r., do Prokuratury Regionalnej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie zastępcy PG Michała Ostrowskiego w sprawie podejrzenia przestępstwa przez Bodnara, Bilewicza i inne działające z nimi osoby w związku z próbą odwołania prokuratora Barskiego. Zawiadomienie w sprawie złożyli wtedy także posłowie PiS.

Pod koniec lipca zeszłego roku prokurator z Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej umorzył śledztwo w tej sprawie. Podstawą umorzenia było stwierdzenie, iż „czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego”, czyli nie stanowi przestępstwa.

„Na postanowienie to zażalenie złożyli pokrzywdzony Dariusz Barski oraz jego pełnomocnik, wnosząc o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy prokuratorowi celem kontynuowania śledztwa” - przypomniał prok. Nowak.

Jak poinformował, po rozpoznaniu tego zażalenia Sąd Okręgowy w Warszawie 14 kwietnia br. wydał postanowienie o nieuwzględnieniu złożonych zażaleń i utrzymał w mocy postanowienie o umorzeniu śledztwa. Tym samym postanowienie o umorzeniu stało się prawomocne.

W piątek PK zamieściła na swojej stronie to postanowienie wraz z blisko 30 stronami uzasadnienia. Zażalenie rozpoznawała sędzia Anna Ptaszek. „W sprawie tej nie mamy do czynienia z bezprawnym odwołaniem prokuratora krajowego, jak skarżący i zawiadamiający oraz wspierający ich prawnicy opisują działanie Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego. Nie zostały w tej sprawie uruchomione żadne procedury, nie podjęto żadnych działań w celu przeprowadzenia innych zmian kadrowych na tym szczeblu, choć nie jest tajemnicą, że pozostawieni przez poprzedniego prokuratora generalnego zastępcy nie podjęli lojalnej i merytorycznej współpracy z aktualnym przełożonym” - czytamy w tym uzasadnieniu.

„Taki stan nie przyczynia się do stabilizacji pracy zarządzanej przez nich jednostki, nie utrwala pewności obrotu prawnego i wiarygodności najważniejszych instytucji państwowych, w tym stojących na straży ochrony praworządności, do czego odwołują się zawiadamiający” - ocenił sąd okręgowy.

Jak przypomniał SO, „prokuratura nie należy do podmiotów wymienionych w konstytucji, choć jest ważnym organem stojącym na jej straży”. „Zatem żadną miarą przesunięć kadrowych w tej instytucji, czy utraty stanowisk kierowniczych w niej nawet najwyższego szczebla nie można traktować jako zamachu na dobro chronione prawem w postaci ustroju konstytucyjnego RP. Inaczej mówiąc, nie jest dobrem konstytucyjnym piastowanie przez konkretną osobę urzędu prokuratora krajowego, a pogląd odwrotny jest nieuzasadniony” - zaznaczono w uzasadnieniu.

W końcu września zeszłego roku Izba Karna Sądu Najwyższego w składzie trzech sędziów pod przewodnictwem prezesa tej Izby Zbigniewa Kapińskiego, z udziałem Marka Siwka i Igora Zgolińskiego orzekła w uchwale, że przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 roku miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne. W związku z tym przy odsunięciu Dariusza Barskiego ze stanowiska szefa PK - według tamtego składu SN - doszło do „instrumentalnego wykorzystania prawa”.

Odnosząc się do tamtej uchwały, SO w swoim uzasadnieniu przypomniał, że wszyscy sędziowie, którzy byli w składzie ją podejmującym, zostali wyłonieni do SN w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po zmianach z końca 2017 r. „Jest to zatem skład o niepewnej pozycji prawnej, a liczne orzeczenia sądów krajowych i trybunałów międzynarodowych, których nie ma potrzeby tu przytaczać ponieważ są powszechnie znane, wskazują, że możemy w tej sprawie nie mieć do czynienia z niezawisłym i bezstronnym sądem (...); zatem uchwała ta może nie mieć waloru orzeczenia takiego sądu” - ocenił SO. (PAP)

mja/ sdd/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
phryniew
Samsza przeczytaj to:
"Nie wytrzymuje także krytyki taka interpretacja art. 127 § 1 kk, z której wynika, że powołanie się przez Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Krajowego w rozmowie ze skarżącym na posiadane opinie prawne niekorzystne z jego perspektywy mogła być narzędziem szantażu stosowanego wobec prokuratora Prokuratury
Samsza przeczytaj to:
"Nie wytrzymuje także krytyki taka interpretacja art. 127 § 1 kk, z której wynika, że powołanie się przez Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Krajowego w rozmowie ze skarżącym na posiadane opinie prawne niekorzystne z jego perspektywy mogła być narzędziem szantażu stosowanego wobec prokuratora Prokuratury Krajowej Dariusza Barskiego, a to miałoby wypełniać znamiona przemocy, o której mowa w art. 127 § 1 kk. Rozumowanie to jest tak absurdalne, że Sąd powstrzyma się od bardziej wyrazistego komentarza co do tego, jak ocenia tego rodzaju wywód prawny; co rozczarowujące - sygnowany przez czterech prawników."
A co mówi art127 par.1kk? Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.Bez Barskiego Polska straciła niepodległość.
samsza
argumenty, które podnosił prok. Dariusz Barski zostały określone jako »absurdalne« i sąd powstrzymał się od dalszego ich komentowania”

no no, pan Bodnar wprowadził zasadę, że wszystko trzeba wyjaśnić i uzasadnić, że bez tego czynność jest bezskuteczna, a tu nawet nie ruszmy bo coś tam... argumentów brak, rozumiem.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki