

Rolnicy nie stronią od technologicznych nowinek informatycznych. Samodzielnie tworzą aplikacje wspomagające zarządzanie gospodarstwem.

Internet na dobre zagościł na wsi. Z badania firmy Martin & Jacob przeprowadzonego na zlecenie BGŻ wynika, że korzysta z niego 71 proc. rolników. Najczęściej posługują się laptopem (57 proc.), ale nie stronią też od smartfonów (27 proc.) czy tabletów (13 proc.).
— Nasi rolnicy wcale nie są zamknięci na informatyczne nowinki technologiczne — to przedsiębiorcy, którzy chcą wiedzieć jak najwięcej o swoim podwórku, co wymaga również podążania z duchem czasu — mówi Dariusz Szydełko, prezes Polskiego Instytutu Rolnictwa, który jest właścicielem serwisu RolnikON.pl.
Nic zatem dziwnego, że w sieci pojawiają się rozwiązania również dla tego sektora. To nie tylko portale o rolnictwie, kanały wideo czy blogi, ale też coraz więcej aplikacji, które pomagają zarządzać rolnikom własnym gospodarstwem. W stworzenie takiej aplikacji zaangażowali się sami rolnicy. Ich Mrolnik. pl pojawił się na rynku kilka tygodni temu.
Od początku ubiegłego roku działa także RolnikON.pl. "System jest cały czas rozwijany. Przy tym nowe możliwości testujemy, udostępniając je rolnikom za darmo. Mogą oni też zgłaszać własne pomysły i uwagi" - mówi Dariusz Szydełko, prezes Polskiego Instytutu Rolnictwa, który jest właścicielem serwisu RolnikON.pl.
Serwis ma ponad 7 tys. użytkowników, głównie duże gospodarstwa rolne. Za korzystanie z niego pobierana jest opłata w formie miesięcznego abonamentu, średnio w wysokości 15 zł. Oprócz systemu do zarządzania gospodarstwem RolnikON.pl funkcjonuje także Rolnikopedia, baza wiedzy dla rolników, oraz Nasza farma, blog, na którym rolnicy mogą się wymieniać doświadczeniami.
Czytaj więcej w dzisiejszym "Pulsie Biznesu"
























































