Maciej Witucki: Dzień dobry.
CS: Zacznijmy od tematu, który może nie dotyczy stricte rynku telekomunikacyjnego, ale dotyczy wszystkich, bo pan również kiedyś na emeryturze będzie, czyli zmiany w OFE. Rząd wczoraj przyjął projekt zmian. Pan na niego, jak się zapatruje?
MW: Myślę, że to jest trochę po pierwsze decyzja poboczna, bo prawdziwy temat to są z jednej strony nasze emerytury dla pana i dla mnie za kilkadziesiąt lat mam nadzieję, czyli wiek emerytalny też musimy pracować dłużej, to że musimy oszczędzać dodatkowo, to, że powinny być dodatkowe stymulacje do tego i problem oszczędności budżetu, a nie tylko zasypywanie tego decyzjami OFE, więc decyzja nieszczęśliwa, a do tego jeszcze myślę, że tylko częściowa, więc jeszcze dużo debaty przed nami.
CS: Trwa również debata już zmieniając temat między operatorami telefonii komórkowej
a Urzędem Komunikacji Elektronicznej debata dotycząca obniżenia stawek MTR, a w zamian nakładami inwestycyjnymi. jakie mieliby ponieść operatorzy telefonii komórkowej. Porozumienie, choć miało być jak na razie nie ma. Będzie?
MW: Myślę, że będzie.
CS: Kiedy?
MW: Myślę, że będzie szybko. Orange od razu odpowiedział, że jesteśmy zainteresowani. My już od półtora roku korzystamy z owoców porozumienia dotyczącego telefonii stacjonarnej i wiemy, że warto, bo dla nas mamy możliwości rozwoju, UKE ma rozwój rynku i w komórkach też zareagowaliśmy podobnie.
CS: Ale to porozumienie już leżało na stole i miało być podpisane.
MW: To nie Orange jest punktem blokującym.
CS: A kto?
MW: Myślę, ż pozostali operatorzy, tak przypuszczam.
CS: A dlaczego?
MW: Z tymi MTRami jest troszeczkę kłopot ponieważ niektórzy operatorzy już zdążyli w międzyczasie wygrać włącznie z drugą instancją anulowanie poprzednich decyzji obniżających przez urząd więc myślę, że tutaj oni mają dużo większe możliwości presji na urząd i te negocjacje trochę trwają. Wszyscy mówimy o smartphonach , wszyscy Polacy zaczęli masowo kupować smartphony a do smartphone potrzebny jest zasięg, więc operatorom to się jak najbardziej będzie opłacało. Z drugiej strony urząd już ma bardzo niskie stawki także nie sądzę, żeby te dalsze obniżki mocno przekładały się na konsumentów więc to się wszystkim opłaci.
CS: No właśnie bo w zamian za mniejsze obniżki owych stawek telekomy miały się zobowiązać do większych nakładów inwestycyjnych. Klient jak by to odczuł?
MW: Klient przede wszystkim odczułby to tym, że zasięg 3G, czyli tego szybkiego internetu w naszym smartphonie czy w naszym komputerze nie kończyłby się na granicach dużych miast czy dużych aglomeracji, bo mówimy o inwestycjach, które dzisiaj w znaczącej części pójdą na rozwój pokrycia siecią trzeciej generacji. Aczkolwiek z tymi generacjami jest trochę kłopot bo ostatnio jeden z operatorów nazywa czwartą generacją rozszerzenie 3G, ale w każdym razie będziemy to odczuwali tym, że dalej zajedziemy z naszym smartphonem zanim on nam się spowolni w lesie na wolniejszym internecie.
CS: A pozostając jeszcze na chwilę przy owym temacie, czy Polska to jest dobry rynek, jeżeli chodzi o smartphony i tablety?
MW: Polska to jest rynek z dobra przyszłością, ponieważ był to rynek mocno spóźniony, sprzedawało się tym smartphonów kilkakrotnie mniej niż w pozostałych krajach zachodniej Europy i ten wzrost końca 2010 roku to jest dobry ruch. Miejmy nadzieję, że póki co, że to nie będą jak ostatnio opowiedziałem moim pracownikom, że póki co klienci traktują to jako nicefony a nie smartphony czyli ładny telefon do telefonowania ze śmiesznym ekranem, a jeszcze chodzi o to, żeby ich powoli przekonać do używania tej części smart, czyli do mobilnego internetu, który już nie jest drogi.
CS: A jeżeli chodzi o tablety po ostatnim spotkaniu operatorów komórkowych w Barcelonie międzynarodowym kongresie poszła taka informacja, że Orange będzie wprowadzał swój własny tablet. Będziecie?
MW: Pewnie Grupa Orange będzie wprowadzała tak zresztą jak wszyscy operatorzy…
CS: W Polsce również?
MW: Tak aczkolwiek wciąż jest to bardzo mały rynek, bo są to urządzenia drogie, są to urządzenia raczej kupowane przez tych, którzy mają już komputer, więc myślę, że w Polsce ta duża fala tabletów to jeszcze rok może dwa lata.
CS: Wracając z kolei do owego porozumienia z Urzędem Komunikacji Elektronicznej jeżeli go nie będzie to jak to odbije się na waszych wynikach.
MW: Nasze wyniki my przeżyjemy, bo to zmniejsza i przychody, ale też koszty.
CS: Ale gorzej rozumiem niż wcześniej.
MW: Obniży to wartość całego rynku, a więc też naszych przychodów. Ja myślę, że to się głównie odbije na inwestycjach całego rynku to znaczy obniżanie za bardzo stawek, widzieliśmy to kilka lat temu na rynku stacjonarnym powoduje, że wszyscy hamują inwestycje. Dzisiaj w Polsce mamy wyjątkową sytuację, 2010 to był rok, w którym wszyscy operatorzy zaczęli masowo, szybki internet, do 42 megabitów bo nowa ustawa zobowiązuje do 42 megabitów na sekundę i teraz gdyby się okazało, że nam te przychody spadną no to pewnie wszyscy z automatu przyhamujemy z inwestycjami.
CS: O Ile można szacować w tej chwili?
MW: Dla rynku to są setki milionów złotych, więc też inwestycje duże mogłyby z tego powodu ucierpieć.
CS: A jeżeli chodzi o wypłatę dywidendy dla akcjonariuszy to również nastąpiłoby przyhamowanie, pytam oczywiście w kontekście grupy.
MW: Absolutnie podtrzymujemy politykę dywidendową.
CS: Czyli zostaje owe półtora złotego?
MW: Czyli zostaje owe półtora złotego.
CS: A jeżeli chodzi o wyniki za 2011 rok pokusi się pan w tej chwili już o prognozę? Bo ten 2010 rok analityków trochę rozczarował.
MW: Nie, ja myślę, że 2010 rok to było absolutnie realizowanie tego co powiedzieliśmy na początku roku.
CS: Była rezerwa na spór z DPTG nadszarpnęła trochę wynik.
MW: Aczkolwiek jest to operacja w pewnym sensie księgowa, bo analitycy sprawdzają jaki jest wynik operacyjny, ile zarobiliśmy na naszej działalności operacyjnej. Rezerwa zmniejszyła ten wynik netto bardzo mocno, ale nie zmienia wolnych przepływów pieniężnych, nie zmienia polityki dywidendowej….
CS: To inaczej czy wynik za 2011 już w tej chwili można powiedzieć będzie znacząco bądź też nieznacznie lepszy od wyniku za 2010 rok?
MW: To już zapowiedzieliśmy, zapowiedzieliśmy jeżeli chodzi o spadek przychodów będziemy go dalej hamować. I podtrzymujemy to i nawet gdyby miały się wydarzyć MTR, to będziemy absolutnie zmniejszać spadek przychodów, będziemy bronić marży ebidta
i będziemy absolutnie bronić przepływów pieniężnych i wynikającej z nich polityki dywidendowej.
CS: I tak samo będzie się pan bronił w sporze z DPTG?
MW: I oczywiście tak samo będę się bronił w sporze z DPTG, ponieważ tu już wielokrotnie na ten temat rozmawialiśmy absolutnie nieproporcjonalna decyzja arbitrów do tego co dwadzieścia lat temu strony postanowiły podpisać. Będziemy więc walczyć, zaczynamy dzisiaj. Dzisiaj jest pierwsza rozprawa w polskiej części tego spektaklu więc myślę, że mamy kilka lat dobrego rynku dla firm prawniczych w Polsce.
CS: Czyli proces potrwa do którego mniej więcej roku?
MW: Doświadczenia procesów z branży telekomunikacyjnej, które już występowały mówią, że długo niestety.
CS: A założy się pan o ich wynik?
MW: Ja obstawiam własną wersję wyniku i będę jej mocno bronił.
CS: Jeszcze jedno pytanie odnośnie prowadzonego biznesu EmiTel zostanie wreszcie sprzedany?
MW: Trwa proces sprzedaży EmiTela i w momencie kiedy się okaże, że oferty, które dostaniemy końcowe będą takie, które nas będą interesowały to oczywiście go zamkniemy. My nie mamy presji, nie mamy konieczności sprzedaży EmiTela. Rzeczywiście jest to biznes, który dzisiaj dojrzał, jest to biznes, który ma naziemną telewizję cyfrową ustabilizowaną, jest to biznes, który może przejść w tej chwili do na przykład …….również operatorów komórkowych, więc może tam być rozwój, ale nie w moich rękach. Ja nie będę mógł jako grupa TP outsource'ować wież Playa czy Polkomtela, czyli to jest dobry moment na sprzedaż.
CS: Jeżeli nie będzie dobrej ceny rozumiem, to niekoniecznie będziecie chcieli go się pozbyć.
MW: Nie mamy śmiertelnej presji na sprzedaż.
CS: Ofert na stole w tej chwili jest ile? Mówi się nieoficjalnie, że co najmniej cztery cztery.
MW: Interesuje mnie ta jedna, ta końcowa z podpisanymi warunkami, którą będę mógl pokazać radzie nadzorczej, żeby sprzedać.
CS: A cena jak pana interesuje?
MW: No oczywiście jak najwyższa.
CS: Czyli?
MW: Jak najwyższa.
CS: Panie prezesie EURO 2012 coraz częściej pojawiają się takie teorie, że tak naprawdę efekt gospodarczy EURO 2012 ten pozytywny to już właściwie osiągnęliśmy w momencie kiedy przyszła decyzja, że mistrzostwa zostaną zorganizowane w Polsce i w Europie i rynek to już zdyskontował wtedy, a tak naprawdę teraz to już tylko i wyłącznie same nakłady
i straty z tym związane. Zgodzi się pan z ta opinią?
MW: Myślę, że tu mówimy o rynku autostradowo- kolejowo- dworcowym, co z tymi ostatnimi dwoma to mam pewne wątpliwości, ale podobno damy radę. Natomiast jeśli chodzi o nasz rynek no to się to dopiero zaczyna, bo EURO 2012 to z jednej strony TP jako partner technologiczny czyli czysty biznes dostarczenia połączeń miedzy miastami, stadionami.
CS: Będzie zasięg na stadionach, kibice będą mogli wysyłać sms- y i mms- y ze zdjęciami?
MW: Absolutnie da się zrobić tutaj będziemy stawiali mobilne maszty dookoła więc myślę, że absolutnie z zasięgiem nie będzie problemu. Natomiast oprócz tego pamiętajmy, że to szaleństwo kibiców co do którego sponsoring daje nam też dodatkowe narzędzie w postaci dużej ilości biletów, które sponsor na poziomie Orange uzyskał to jest możliwość jak gdyby animowania naszego własnego biznesu. Także jak rozumiem zaczęły się loterie biletowe
z jakimiś problemami zdaje się z osłanianiem załosnki jak oglądałem ostatnio w internecie. Jak się skończą loterie to my jeszcze mamy dość duże zapasy biletów jako sponsor więc myślę, że będziemy sami też jeszcze tych, którzy nie będą mieli szczęścia w loteriach wspierali. To jest pomysł na wykorzystanie tego w kwestii biznesowej.
CS: A już policzyliście jak to się wymiernie na stan konta telekomunikacji przełoży?
MW: Oczywiście tak, bo zanim podpisaliśmy musieliśmy pokazać biznes ……
CS: To ile zarobicie w takim razie na EURO 2012.
MW: Zarobimy.
CS: Ile?
MW: Zarobimy.
CS: Maciej Witucki - prezes Grupy TPSA. Dziękuję bardzo.
MW: Dziękuję.