Zespoły Świeniewicz, Gujskiej i Glinki miejsce w czołowej ósemce zapewniły sobie wcześniej. Minetti Infoplus przed środową, ostatnią kolejką zajmowało dziesiątą lokatę i grało ze zdegradowaną Volley Modeną.
"Musiałyśmy wygrać za trzy punkty i czekać na rozstrzygnięcia w dwóch innych miejscach - powiedziała PAP Magdalena Śliwa. - Szybko wykonałyśmy swoje zadanie, wygrywając 3:1. Po tym meczu nikt nie opuszczał w Vicenzie hali. Czekano na wieści z Tortoli i Santeramo. Zresztą w trakcie naszego meczu na bieżąco były podawane interesujące nas wyniki".
Wszystko zakończyło się po myśli zespołu Magdaleny Śliwy. Terra Sarde Tortoli przegrało z Desparem 1:3, a w zespole zwycięzców jedną z wyróżniających się zawodniczek była Dorota Świeniewicz. Siciliani Santeramo co prawo wygrało 3:2 ze Scavolini Pesaro, ale do awansu potrzebne było zwycięstwo 3:0 lub 3:1.
"Radość była ogromna, w Wielką Sobotę na pierwszy mecz play off przyjedzie do nas zwycięzca Ligi Mistrzyń - Radio 105 Foppapedretti Bergamo. Będziemy walczyć bez obciążeń - mówi Magdalena Śliwa. - Nie mamy nic do stracenia".
Magdalena Śliwa cieszyła się, a martwiły Agata Karczmarzewska (Terra Sarde Tortoli) i Małgorzata Niemczyk-Wolska (Siciliani Santeramo), których zespoły nie awansowały do play off. Dla tych zawodniczek rozstrzygnięcia w ostatniej kolejce były niekorzystne.
Na wyniki zespołu Magdaleny Śliwy oczekiwali z niecierpliwością również jej najbliżsi w Krakowie.
"Teraz muszą się szybko pakować i przyjeżdżać na święta do Włoch - powiedziała Magdalena Śliwa. - Gram w Wielką Sobotę więc Wielkanoc muszę spędzić tutaj. Gdybyśmy odpadli z play off, to ja jechałabym do Polski".

























































