Zaległości podatkowe Polaków przekroczyły 115 mld zł na koniec 2023 roku, wynika z danych udostępnionych przez Ministerstwo Finansów. Największe długi u fiskusa mają podatnicy z województwa mazowieckiego oraz śląskiego.


Z najnowszych danych resortu finansów za ubiegły rok wynika, że zaległości podatkowe Polaków przekroczyły 115,079 mld zł. W porównaniu z ubiegłym roku długi są o 2 proc. niższe. Jednocześnie największą ich część stanowią zaległości z tytułu podatku VAT - stanowią około 81 proc. całej kwoty. Pozostała część zadłużenia w większości dotyczy akcyzy i podatku dochodowego.
Jak zauważa Jerzy Martini, doradca podatkowy z Kancelarii MartiniTAX " w rozmowie z redakcją MondayNews, stosunkowo niewielka różnica w danych rdr. wskazuje na to, że kwoty te nie są efektywnie odzyskiwane. Można założyć, że przyrost nowych zaległości nie jest duży".
Większość zaległości podatkowych dotyczy VAT-u. "Zdecydowana część niezapłaconych należności dotyczy zapewne podmiotów, które nie mają żadnego majątku lub nie istnieją. Przykładowo, były zakładane na tzw. słupa. Wobec tego wyegzekwowanie od nich zaległości wydaje się raczej niemożliwe. Nie przypuszczam też, żeby duża część tych zaległości została spłacona. Organy egzekucyjne często mają w takich przypadkach związane ręce. Nie ma bowiem majątku spółki, z którego dałoby się egzekwować zaległość" - komentuje Jakub Warnieło, szef zespołu postępowań podatkowych MDDP.
"Dochody podatkowe budżetu państwa w 2023 roku wyniosły 506,9 mld zł. Największą część z tego stanowi VAT – 244,3 mld zł. Wpływy z niego były wyższe o ok. 13,9 mld zł, tj. o 6 proc. w stosunku do roku 2022, lecz mniejsze od założeń budżetowych. Uszczelnianie systemu prawa podatkowego w dużej mierze objęło regulacje dotyczące tego podatku. Politycy głosili dość populistyczne hasła o walkach z mafiami vatowskimi, które ze zwalczaniem prawdziwej przestępczości często miały niewiele wspólnego. Spory dotyczące rozliczeń VAT-u uderzały rykoszetem w uczciwe podmioty, którym kwestionowano prawo do odliczenia VAT-u naliczonego" – wskazuje dr Jacek Matarewicz, partner w Kancelarii Tomczykowski Tomczykowska, ekspert BCC.
Natomiast biorąc pod uwagę podział zaległości podatkowych na województwa, to niekwestionowanym liderem jest Mazowsze. Według stanu na koniec ubiegłego roku, 43,4 proc. należności pozostałych do zapłaty z tytułu podatków przypadło (49,948 mld zł) na województwo mazowieckie. Natomiast na Śląsku kwota zaległości wynosi 13,145 mld zł, a w Wielkopolsce – 11,065 mld zł (11,479 mld zł).
DF