Jak donosi RMF24, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wysłało do Gazpromu pismo odnoszące się do mniejszych dostaw gazu zza naszej wschodniej granicy. Spółka będzie domagała się wyjaśnień oraz odszkodowania. Kwota zadośćuczynienia nie została jednak podana.



W ostatnich dniach do Polski napłynęła mniejsza ilość gazu niż ta, która została zakontraktowana. Gazprom tłumaczy tę sytuację koniecznością zapełnienia rosyjskich magazynów. Proces ten wpływa wg Gazpromu na konieczność zmniejszenia dostaw do Polski do ustalonego minimum. PGNiG ripostuje jednak, że w kontrakcie nie znajdują się zapisy o minimalnych dostawach, a jedynie o maksymalnych zamówieniach.
RMF dowiedziało się także, że w minioną środę przez jeden z gazociągów prowadzących od strony Białorusi Polska otrzymała jedynie milion metrów sześciennych gazu, mimo że zapowiadano aż 6 milionów.
PGNiG wprawdzie informowało niedawno, że gazowe magazyny spółki są wypełnione w 100%. Okazuje się jednak, że spółka wciąż dysponuje pewną powierzchnią w jeszcze nieukończonych magazynach, co wpływa na zwiększoną częstotliwość zamówień w ostatnim czasie.
/at/rmf




















































