Belgijska organizacja konsumencka Testaankoop ostrzega przed oszustami, którzy podszywają się pod hotele na platformie Booking.com i wyłudzają pieniądze od klientów. W wielu przypadkach odzyskanie środków okazuje się niemożliwe.


Testaankoop odnotowała ponad 100 skarg na oszustwa związane z rezerwacjami noclegów przez popularną platformę.
Oszuści włamują się na konta hoteli, a następnie podszywają się pod nie i wysyłają wiadomości – często za pośrednictwem systemu Booking – z prośbą o potwierdzenie płatności. Ofiary klikają w podany link i tracą pieniądze, wierząc, że komunikują się bezpośrednio z obiektem noclegowym.
Przestępcy mają dostęp do danych rezerwacji, takich jak imię i nazwisko, numer rezerwacji, daty pobytu i numer telefonu. To sprawia, że wiadomości wyglądają wiarygodnie. W innych przypadkach podróżni rezerwują noclegi w miejscach, które okazują się nie istnieć – często są to skopiowane oferty z innych platform, np. Airbnb.
Testaankoop radzi, by po otrzymaniu wiadomości z prośbą o płatność zawsze skontaktować się z hotelem innym kanałem i nie płacić przez przesłane linki. W przypadku podejrzenia oszustwa należy jak najszybciej powiadomić bank i zgłosić sprawę na policję.
Eksperci ostrzegają, że w wielu przypadkach odzyskanie pieniędzy może być niemożliwe. Jeśli płatność została dokonana kartą kredytową, można próbować złożyć reklamację przez system chargeback.
Także w Holandii, gdzie Booking ma swoją centralę, pojawiły się pierwsze ostrzeżenia, m.in. ze strony organizacji Consumentenbond.
Patryk Kulpok (PAP)
pmk/ ap/


























































