Agencja ratingowa Moody’s podwyższyła ocenę ryzyka kredytowego Islandii. Największy wpływ na tę decyzję miał stale postępujący proces odbudowy gospodarki po kryzysie z 2008 r. oraz malejący dług zagraniczny.
Wyspiarskie państwo otrzymało dziś od Moody’s ocenę ratingową na poziomie A3, co stanowi podniesienie noty aż o dwa szczeble (wcześniej Baa2). Perspektywa kraju została określona jako stabilna. - Stabilna perspektywa odzwierciedla równowagę ryzyk dla zmiany ratingu, jakie Moody’s przewiduje w ciągu najbliższych dwóch lat – czytamy w publikacji. Ostatnia podwyżka oceny kredytowej Islandii przez Moody’s nastąpiła w czerwcu 2015 r.
Wśród przyczyn decyzji, instytucja ratingowa wymienia przede wszystkim szybkość i zakres odbudowy islandzkiej gospodarki. Kryzys finansowy z 2008 r. dotknął bowiem w znacznym stopniu krajowy sektor bankowy i wpłynął na wielkość długu państwa. Agencja podkreśla stały progres, jeśli chodzi o znoszenie ograniczeń w przepływie kapitału, a także wskazuje na zmniejszający się poziom zadłużenia państwa u zagranicznych wierzycieli. Zadłużenie Islandii pod koniec 2015 r. wyniosło 68,5%, co było redukcją z poziomu 75% w roku 2011.
- Ostry spadek w zadłużeniu Islandii został kontynuowany przez ostatni rok i agencja oczekuje, że ten trend będzie utrzymany w najbliższych latach – czytamy w oświadczeniu. Z publikacji wynika także, że do końca 2017 i 2020 r. oczekuje się spadku stosunku rządowego zadłużenia do PKB odpowiednio poniżej poziomu 50% oraz 40%.
Pozytywne noty wyspiarski kraj ma również wśród pozostałych dwóch dużych agencji ratingowych. Zarówno Standard & Poor’s, jak i Fitch oceniły wiarygodność kredytową Islandii na poziomie BBB+ (perspektywa stabilna). W porównaniu z Polską, państwo położone na Atlantyku znajduje się nieco niżej w ocenie ratingowych instytucji. W dwóch agencjach (Fitch, Moody’s) nasz kraj ma obecnie notę o jeden poziom wyższą, natomiast u S&P Polska i Islandia znajdują się na tym samym szczeblu.
Opinię o Polsce Moody's ma wydać za tydzień. Więcej na ten temat w artykule "Ratingowe ciemne chmury znów nad Polską".
Mikołaj Fedkowicz


















































