Minister finansów powołał zespoły, które pracują nad uszczelnieniem systemu podatkowego. Według szacunków ONZ, straty spowodowane działaniem szarej strefy w Polsce sięgają 214 miliardów złotych rocznie.
Wiceminister Jasiński przypomniał, że w resorcie finansów powołano sześć zespołów, które przygotowują kompleksowe rozwiązania dotyczące uszczelnienia podatkowego w branżach, w których straty budżetu państwa związane z przestępczością podatkową są największe. Chodzi o branże: produkującą olej rzepakowy, spirytusową, tytoniową, elektroniczną oraz budowalną. Szósty zespół ma przygotować rozwiązania dotyczące opodatkowania e-papierosów.
"W lipcu przedstawimy efekty działania pięciu zespołów, w późniejszym okresie przedstawimy rozwiązania dotyczące e-papierosów" - powiedział Jasiński. Wyjaśnił, że w dwóch ze wskazanych przez niego zespołach "jest rozważany bardzo intensywnie" odwrócony VAT (podatek odprowadza kupujący, a nie sprzedający - PAP). "Robimy wszelkie możliwe kalkulacje" - zaznaczył Jasiński. Podkreślił, że praca zespołów nie oznacza, iż resort odstępuje od reformy VAT.
Pytany o priorytety Ministerstwa Finansów na najbliższe miesiące Jasiński wskazał m.in. na intensywne wykorzystanie systemów informatycznych. "Chcemy, aby kontrola skarbowa była jeszcze efektywniejsza" - powiedział. Dodał, że wyniki kontroli skarbowej za pierwsze półrocze 2016 r. wskazują na zdecydowanie lepsze bezpośrednie wpływy do budżetu państwa niż w analogicznym okresie ub. roku.
Wiceminister zapowiedział, że resort finansów przygotuje dodatkowe zmiany dot. branży paliwowej, poza uchwalonym już przez Sejm tzw. pakietem paliwowym. "Jeżeli szacujemy, że ten pakiet uszczelni system na poziomie 2,5 mld zł, a przyjmiemy wszystkie szacunki, które są podawane, to straty są zdecydowanie większe. Wymagać więc należy od nas dalszego uszczelnienia systemu" - powiedział. Poinformował, że dodatkowe rozwiązania, które - jego zdaniem - generalnie powinny rozwiązać problem, mogą być gotowe latem.
Przeciwdziałanie szarej strefie w Polsce
Raport "Przeciwdziałanie szarej strefie w Polsce" przedstawił Dyrektor Generalny Inicjatywy Sekretarza Generalnego ONZ Global Compact w Polsce Kamil Wyszkowski. Wskazał, że dotyczy on czterech branż, które w sposób szczególny są narażone na infiltrację przez zorganizowane grupy przestępcze. Wyjaśnił, że to branża tytoniowa, paliwowa, spirytusowa i hazardowa. W raporcie poruszono też kwestie płatności bezgotówkowych, pokazując jak można zwiększyć transparentność w obrocie, czyli wykluczyć sprzyjającą łapownictwu gotówkę.
"Dodatkowo zauważyliśmy, przy okazji dyskusji między Ministerstwem Finansów, Najwyższą Izbą Kontroli, ABW i CBA (...), że jest potrzeba rozszerzenia analizy tego zjawiska o problem związany z wymiarem sprawiedliwości. Bardzo często sprawy, które trafiają na wokandę są umarzane z powodu słabej jakości dowodów dostarczanych przez prokuratury albo dlatego, że zorganizowane grupy przestępcze zwyczajnie stać na bardzo dobrych adwokatów" - mówił Wyszkowski.
Według niego problemem systemowym jest też to, że często do bardzo skomplikowanych spraw gospodarczych są kierowani sędziowie, którzy się w takich sprawach nie specjalizują. Podobnie jest, jeśli chodzi o prokuratorów - często są zmieniani dwu-, trzy-, a nawet czterokrotnie w trakcie trwających skomplikowanych postępowań.
"To trzeba na pewno zmienić. Trzeba na pewno zadbać o zmianę systemową, żeby zarówno prokuratura, jak i wymiar sprawiedliwości działały lepiej i efektywniej" - mówił. Wyjaśnił, że chodzi o to, by orzekać o skazaniu przestępców, a nie o umarzaniu spraw, które związane są z ewidentnym łamaniem prawa. Na spadających wpływach podatkowych - podkreślał - tracą bowiem wszyscy.
Wyszkowski dodał, że zgodnie z raportem szarą strefę oszacowano na ok. 214 mld zł rocznie, co stanowi 12,4 proc. polskiego PKB. "To na pewno dużo i na pewno można z tej kwoty zejść. Trzeba tylko zadbać o to, żeby wpływy skarbu państwa były odpowiednio większe" - powiedział. Wskazał, że w przypadku Włoch szara strefa jest wyceniana na 17 proc. PKB, a w Danii wynosi ok. 10 proc. PKB.
"Poziom udziału i współpracy międzynarodowych grup przestępczych wzrasta. To zjawisko, z którym trzeba skutecznie walczyć" - podsumował Wyszkowski.
Od dziś obowiązuje tak zwany Jednolity Plik Kontrolny, dzięki któremu fiskusowi łatwiej będzie wytypować firmy do kontroli. Ma on zwiększyć wpływy podatkowe do budżetu.
53 mld zł luki w VAT
Według ekspertów w zeszłym roku luka w VAT w Polsce urosła do 53 mld zł. "To nie tylko polski problem. Z luką walczą wszystkie kraje, które stosują u siebie VAT. Polski fiskus, przygotowując Jednolity Plik Kontrolny, wzorował się na innych krajach, przede wszystkim w Portugalii.
Od 1 lipca JPK będą musiały stosować duże firmy, czyli takie, które zatrudniają co najmniej 250 osób lub mają co najmniej 50 mln euro obrotów rocznie i 43 mln euro aktywów. Od 1 stycznia 2017 r. Jednolity Plik obejmie średnich i małych podatników. (...) Na koniec, od 1 stycznia 2018 r., do gry wejdą całkiem drobni przedsiębiorcy, czyli ci, którzy zatrudniają nie więcej niż dziewięć osób" czytamy w artykule.
PAP/IAR
