REKLAMA
TYLKO U NAS

Kupno mini-BPH może być ryzykowne dla inwestorów

2007-03-02 14:39
publikacja
2007-03-02 14:39
Wydawać by się mogło, że kupno części, która zostanie po fuzji Pekao i BPH będzie świetnym interesem. Okazuje się jednak, że transakcja ta może nieść za sobą bardzo duże ryzyko finansowe.

Przypomnijmy, że po połączeniu obydwu banków, nowego nabywcę ma znaleźć 200 oddziałów, które pozostaną po BPH, zwane potocznie „mini-BPH”. Jednak niektórzy prawnicy i analitycy przestrzegają przed jego kupnem. Powodem tych ostrzeżeń jest związane z nim ryzyko finansowe.

Wezwanie konieczne

Sytuacja wygląda bowiem tak, iż chętny na zakup będzie musiał zrobić wezwanie na wszystkie akcje banku BPH, a nie na jej pomniejszoną część. Wezwanie takie jest wymagane przez prawo, gdy jest chętny na kupno akcji dających co najmniej 66 proc. głosów na zgromadzeniu akcjonariuszy. Cena zaoferowana w wezwaniu nie może być niższa niż średnia z sześciu ostatnich miesięcy.

Czekać, ryzykować

Do tego wszystkiego, kupujący prawdopodobnie będzie musiał czekać pół roku od dnia podziału banku żeby nie przepłacić, a w tym czasie akcje spółki mogą być narażone na ryzyko ze strony spekulantów, którzy grać będą pod wezwanie. Dodatkowo, sam bank może w tym czasie stracić wielu klientów, a co za tym idzie i aktywa. Stąd stwierdzenia, iż cena nabycia akcji „mini-BPH” nie powinna być w żadnym stopniu uzależniona od ceny nabycia „dużego BPH”.

Można inaczej

Całego związanego z tym ryzyka można by łatwo uniknąć, należałoby jednak inaczej skonstruować umowę. Na razie przewiduje ona, że UCI ma dwa lata na sprzedaż akcji „mini-BPH”, nazwa banku BPH ma zostać zachowana, a akcje mają być notowane na giełdzie. Gdyby zabrakło tego ostatniego zapisu, BPH mógłby przed pełnym połączeniem sprzedać akcje wydzielonej części za gotówkę.

Dziewiętnastego marca akcjonariusze Banku BPH mają podjąć decyzję o sprzedaży Pekao wydzielonej części spółki, w zamian dostaną jego akcje. Jedna akcja BPH ma być wymieniona za 3,3 akcji Pekao. Jednak kurs akcji „mini-BPH” będzie zdecydowanie niższy, ponieważ zostanie w nim jedynie 15 proc. aktywów, co oznacza, że będzie ono warte około 5-6 mld złotych.

Kto chętny

Według nieoficjalnych informacji wynika, że z kupna „mini-BPH” wycofał się już austriacki Raiffeisen Bank. Tak więc, do przejęcia centrali i 200 placówek banku BPH zostały jeszcze hiszpański Banco Santander, amerykańska grupa General Electric, francuski BNP Paribas, francuski Credit Mutuel. Podobno Raiffeisen od początku nie był zainteresowany przejęciem, ale poznaniem strategii banku BPH i szczegółami stosowanych rozwiązań. Podobno największe szanse na kupno ma hiszpański Banco Santander. Instytucja ta specjalizuje się przede wszystkim w segmencie consumer finance. Niedawno bank zapowiedział jednak szersze wejście na rynek detaliczny, w tym zaoferowanie kart kredytowych i rachunków osobistych. Przejęcie przyspieszyłoby realizację tych planów.

Andrzej Laskowski
Źródło:
Tematy
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki