Nowym ministrem skarbu został Andrzej Czerwiński. Zastąpi na tym stanowisku Włodzimierza Karpińskiego, który w ubiegłą środę złożył dymisję. Jakimi sprawami powinien zająć się w pierwszej kolejności i czy cztery miesiące wystarczą, by zdziałać cokolwiek? Komentarz Piotra Kuczyńskiego, głównego analityka Domu Inwestycyjnego Xelion.


Kuczyński: Nowy szef MSP cudów nie zdziała
- Teoretycznie to człowiek doświadczony, cztery kadencje sejmowe. Zajmował się energetyką, gospodarką i ma doświadczenie w tych sprawach, więc jako fachowiec nadaje się na ministra całkowicie. Tyle tylko, że okres mu nie sprzyja, bo zostało raptem cztery miesiące, w tym dwa miesiące wakacji. Co w tym czasie można zrobić? Chyba niewiele. - Andrzejowi Czerwińskiemu pozostaje kontynuacja działań ministra Karpińskiego, tutaj wiele się nie wymyśli. Są zaplanowane prywatyzacje, nadzór nad gazoportem, w tym dyskusja z Włochami – to chyba najważniejsze zadanie tego ministra przed wyborami. Mówi się o wymianie prezesów w spółkach skarbu państwa, ale ja nie sądzę, że dojdzie do zmian personalnych.