Dzięki poprawie nastrojów konsumentów w piątek nowojorskie giełdy poprawiły rekordy hossy trwającej od marca 2009. Amerykańskim inwestorom nie przeszkodziła kolejna podwyżka stawki rezerw obowiązkowych w Chinach.
Dzień rozpoczął się od publikacji pierwszych listopadowych raportów makroekonomicznych z Państwa Środka. Rekordowemu importowi (+37,7% rdr!) towarzyszyła galopująca podaż pieniądza (+19,5% rdr), będąca efektem zalewu nowych kredytów. Chińskie banki udzieliły pożyczek za 564 mld juanów (84,7 mld USD), czyli o 64 mld więcej niż oczekiwali analitycy. W odpowiedzi Ludowy Bank Chin podwyższył stawkę rezerw obowiązkowych o 50 pb. (do 18,5%), aby zatrzymać coraz szybciej rosnącą inflację. Chiny zdradzają już poważne objawy przegrzania koniunktury, ale mało zdecydowania postawa władz na razie działa kojąco na nerwy inwestorów.
Kontrastem dla 22,9 mld USD chińskiej nadwyżki handlowej był 38,7-miliardowy deficyt Stanów Zjednoczonych. Dzięki nieoczekiwanemu przyrostowi wartości amerykańskiego eksportu (+3,2% mdm) ujemne saldo i tak okazało się znacznie niższe od prognozowanych -43,8 mld USD. Dla „równowagi” większy od konsensusu był deficyt budżetu federalnego, w którym w listopadzie zabrakło 150,4 mld USD (czyli o 20 mld więcej od prognoz).
Ale dla amerykańskich inwestorów i tak najważniejszą informacją było drgnięcie indeksu nastrojów konsumentów. Wskaźnik sporządzany przez Uniwersytet Michigan wzrósł w grudniu z 71,6 do 74,2 pkt. (oczekiwano 72,5 pkt.), potwierdzając tym samym doniesienia z branży handlowej.
Przy wszechobecnym rynkowym optymizmie giełdowi gracze nie potrzebowali innych pretekstów. Przecież gospodarka wspierana przez rząd i Fed rośnie, konsumenci znów wydają pieniądze, a zyski korporacji szybują. Rezultatem były więc umiarkowane wzrosty i nowe rekordy porecesyjnej minihossy. Indeks S&P500 sięgnął 1.240 punktów, w trakcie całego tygodnia zyskując zaledwie 1,2%. Nasdaq zarobił 1,8%, a Dow Jones 0,2%.
Zwyżkom cen akcji znów towarzyszyła przecena papierów skarbowych. Notowania amerykańskich obligacji 10-letnich spadały w tym tygodniu w zastraszającym wręcz tempie. Dziś rentowność tych papierów wzrosła o 11 pb., a w trakcie pięciu ostatnich sesji zwiększyła się o 40 pb.
Krzysztof Kolany
Bankier.pl
Konsumenci przedłużyli rajd św. Mikołaja
2010-12-10 22:06
publikacja
2010-12-10 22:06
2010-12-10 22:06
























































