REKLAMA
TYLKO U NAS

Klienci kontra Getin Noble Bank. TSUE odniósł się do pytania polskiego Sądu Najwyższego

2022-03-29 10:00, akt.2022-03-29 11:16
publikacja
2022-03-29 10:00
aktualizacja
2022-03-29 11:16

Sam fakt, że sędzia został powołany w czasie, gdy jego państwo członkowskie nie było jeszcze demokratyczne, nie podważa niezawisłości i bezstronności tego sędziego - orzekł we wtorek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Klienci kontra Getin Noble Bank. TSUE odniósł się do pytania polskiego Sądu Najwyższego
Klienci kontra Getin Noble Bank. TSUE odniósł się do pytania polskiego Sądu Najwyższego
/ Reuters

W rezultacie Sąd Najwyższy w Polsce musi rozstrzygnąć w ostatniej instancji, czy klauzula indeksacyjna w umowie kredytowej zawartej między konsumentami a polskim bankiem Getin Noble Bank ma, jak podnoszą powodowie, nieuczciwy charakter.

Unijny trybunał rozstrzygnął w ten sposób siedem pytań prejudycjalnych zadanych przez Izbę Cywilną SN w składzie jednoosobowym sędziego Kamila Zaradkiewicza. W grudniu 2019 r., rozpatrując sprawę frankową, zapytał on TSUE, czy trzej sędziowie sądu apelacyjnego, którzy wcześniej rozpoznawali tę sprawę, spełniają ustanowione w prawie UE wymogi dotyczące niezawisłości i bezstronności

Jeden ze wspomnianych sędziów zaczął bowiem orzekać w czasach PRL, przy czym po jej upadku nie złożył ponownie ślubowania. Dwóch pozostałych sędziów zasiadających z nim w składzie zostało wyłonionych przez poprzednią Krajową Radę Sądownictwa. Przy czym w 2017 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy o zasadach wyboru sędziów do ówczesnej KRS były niekonstytucyjne.

W odniesieniu do sędziego, który zaczął orzekać w czasach władz komunistycznych, TSUE orzekł, że ten fakt nie podważa jego niezawisłości i bezstronności przy późniejszym wykonywaniu obowiązków sędziowskich. Jak argumentował TSUE, "Polska przystąpiła do Unii i przyjęła jej wartości, w tym wartość państwa prawnego, a fakt, że polscy sędziowie zostali powołani w czasach, gdy to państwo członkowskie nie było jeszcze demokratyczne, nie stanowił w tym względzie problemu".

Jeżeli chodzi o dwóch pozostałych sędziów sądu apelacyjnego, TSUE zauważył, że "polski Trybunał Konstytucyjny nie ocenił niezależności KRS, gdy w 2017 r. orzekł, że skład, w jakim organ ten był ukonstytuowany w momencie powołania tych dwóch sędziów, był niekonstytucyjny". "Sam niekonstytucyjny charakter nie wystarczy zatem do podważenia niezależności i bezstronności KRS w składzie, w jakim działała ona w tamtym czasie, a w rezultacie - niezawisłości i bezstronności sędziów, w których powołaniu brała ona udział" - stwierdził TSUE w wyroku.

Co istotne, we wtorkowym wyroku trybunał w Luksemburgu odrzucił na wstępie argument polskiego Rzecznika Praw Obywatelskich, będącego stroną w tym postępowaniu, według którego sędzia Kamil Zaradkiewicz, występując w tej sprawie do TSUE, nie był uprawniony do przedłożenia pytań prejudycjalnych ze względu na wady związane z jego własnym powołaniem, podważające jego niezawisłość i bezstronność.

"Trybunał Sprawiedliwości nie posiada bowiem wiedzy na temat tego sędziego ani innych informacji, które pozwoliłyby obalić domniemanie, zgodnie z którym Sąd Najwyższy niezależnie od tego, w jakim konkretnie składzie sędziowskim orzeka, spełnia wymogi, w szczególności te dotyczące niezawisłości i bezstronności, pozwalające na uznanie go za +sąd+ państwa członkowskiego uprawniony do wystąpienia z pytaniami prejudycjalnymi do Trybunału Sprawiedliwości. Skierowane pytania są zatem dopuszczalne" - stwierdził TSUE.

Z Brukseli Łukasz Osiński, z Warszawy Mateusz Mikowski (PAP)

luo/ akl/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Sąd Najwyższy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki