Frank szwajcarski jest postrzegany przez inwestorów jako bezpieczna lokata kapitału w niepewnych czasach. Dlatego drożeje, kiedy sytuacja na rynkach ulega pogorszeniu. Obecnie szwajcarska waluta ma trzy powody, aby się umacniać.
Najświeższym czynnikiem stojącym za wzrostem notowań franka jest kryzys w Japonii. Kraj Kwitnącej Wiśni został zrujnowany przed potężne trzęsienie ziemi oraz niszczące fale tsunami. Na domiar złego wstrząsy uszkodziły elektrownie atomową. Obecnie rząd z Tokio walczy o uniknięcie skażenia radioaktywnego. Kłopoty Japonii mogą zaszkodzić wzrostowi światowej gospodarki, co mocno martwi rynki finansowe.
Przed trzęsieniem ziemi w Japonii rynki żyły wydarzeniami w Północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie. Rewolucje w Tunezji, Egipcie oraz w Libii wywindowały ceny ropy naftowej do poziomów z 2008 roku. Obecnie nieco w cieniu medialnej wrzawy związanej z kryzysem atomowym pozostają wydarzenia w Bahrajnie i Arabii Saudyjskiej. Nie umykają jednak rynkom, które reagują wzrostem notowań ropy naftowej. Wysokie ceny surowców energetycznych wpływają negatywnie na koniunkturę gospodarczą, skutecznie psując rynkowe nastroje.
![]() |
Wiele wskazuje na to, że nerwowa atmosfera na rynkach będzie utrzymywać się przez dłuższy czas. Z tego powodu notowania franka szwajcarskiego mogą zadomowić się powyżej 3 złotych i zmierzać w kierunku północnym. O ile wydarzenia w Japonii i na Bliskim Wschodzie mają charakter przejściowy, o tyle kryzys finansowy trwa już blisko półtora roku i niewiele wskazuje na jego szybkie zakończenie. Kredytobiorcy powinni uzbroić się w cierpliwość i nie wykonywać nerwowych ruchów. Myślenie o przewalutowaniu kredytu w tej sytuacji nie jest dobrym rozwiązaniem.
Piotr Lonczak
Analityk Bankier.pl
p.lonczak@bankier.pl
Komentarz Działu Analiz Bankier.pl:
Dla każdych 100 tysięcy franków zadłużenia wzrost kursu CHF/PLN o 10 groszy przekłada się na wzrost miesięcznej raty o 35 złotych.
W ciągu ostatnich 30 dni kurs franka poszedł
w górę o 30 groszy, co oznacza, że rata przeciętnego kredytu mogła wzrosnąć o około sto złotych.
Założenia: kredyt denominowany we franku szwajcarskim zaciągnięty na 30 lat przy stałej marży 1,5%, spłacany w ratach równych. Podstawą oprocentowania jest trzymiesięczny Libor dla franka, który 10 marca wynosił 0,18%.
W ciągu tygodnia cena franka wzrosła o blisko 10%. W środę w nocy szwajcarska waluta kosztowała 3,29 zł i niemal wyrównała rekord z lutego 2009 roku. A jeszcze tydzień temu kurs franka wynosił 3,04 zł.
|
Rata kredytu wyrażona w PLN w zależności od kursu franka. | |||||||||||||||||||||||||||
| |||||||||||||||||||||||||||
| Źródło: Dział Analiz Bankier.pl | |||||||||||||||||||||||||||
W ciągu ostatnich 30 dni kurs franka poszedł
w górę o 30 groszy, co oznacza, że rata przeciętnego kredytu mogła wzrosnąć o około sto złotych.
Założenia: kredyt denominowany we franku szwajcarskim zaciągnięty na 30 lat przy stałej marży 1,5%, spłacany w ratach równych. Podstawą oprocentowania jest trzymiesięczny Libor dla franka, który 10 marca wynosił 0,18%.
Zobacz też:
» Kredyt w walucie czy w złotych? [kalkulator]
» Kredyty we frankach: za 10 lat wyjdziesz na zero
» 10 kroków do dobrej zdolności kredytowej
» Kredyt w walucie czy w złotych? [kalkulator]
» Kredyty we frankach: za 10 lat wyjdziesz na zero
» 10 kroków do dobrej zdolności kredytowej

























































