REKLAMA
QUIZ

Jak z głową zarabiać na giełdzie

2011-12-10 09:00
publikacja
2011-12-10 09:00
Jest to podstawowy rynek, na którym większość inwestorów dokonuje inwestycji. Mamy tutaj możliwość inwestycji w akcje spółek polskich i zagranicznych, kontrakty na indeksy WIG20, mWIG40 i akcje niektórych dużych spółek, krótką sprzedaż na wybrane duże spółki oraz opcje na indeks WIG20. Jest to więc podstawowy i wystarczający dla większości inwestorów zbiór walorów.

Ponieważ na rynku mamy taką różnorodność walorów, możemy praktycznie stosować wszystkie opisane wcześniej strategie. Technicy mogą inwestować w oparciu o analizę techniczną, fundamentaliści w oparciu o analizę fundamentalną. Spekulanci mogą stosować daytrading oparty na bieżących informacjach, a zwolennicy dużych zysków i mocnych wrażeń mają do dyspozycji kontrakty i opcje.

Rynek GPW umożliwia grę zarówno długoterminową, jak i krótkoterminowe spekulacje. Można zarabiać zarówno w czasie hossy, jak i bessy. Do gry na spadki można wykorzystać krótką sprzedaż, kontrakty lub opcje, natomiast przy grze na wzrosty jeszcze dodatkowo akcje. Na tym rynku można inwestować ostrożnie w oparciu o długoterminową analizę fundamentalną, jak również szaleć na spekulacyjnych bąblach. Dlatego rynek GPW jest rynkiem głównym dla inwestorów, na którym każdy inwestor znajdzie coś dla siebie.

NewConnect


Podążanie za tłumem oraz kierowanie się powszechnie dostępnymi prognozami to za mało, by poważnie myśleć o giełdzie »
Jest to tak zwany rynek alternatywny, ale dla zwykłych inwestorów niewiele różni się od podstawowego. Na rynku tym mamy tylko spółki małe lub z krótką historią. Rynek ten bardzo szybko rośnie, ale nie w sensie kursów akcji, tylko liczby notowanych walorów. Ostatnio mamy prawie na każdej sesji jakąś nową spółkę wchodzącą na rynek. Powoduje to stały napływ nowych akcji, a to oznacza mniejszą gotówkę na stare spółki, czyli spadki ich kursów. Na rynku tym mamy tylko akcje spółek, więc można na nim grać tylko na wzrost kursu. Na dywidendę nie ma co liczyć, większość spółek jest w początkowej fazie rozwoju, więc nie ma z czego wypłacać dywidend. Rynek ten charakteryzuje się dwa razy większymi widełkami statycznymi (od –20% do +20%), co przekłada się na bardziej dynamiczne zmiany kursów. Do tego na niektórych spółkach mamy do czynienia z niewielką płynnością, co może powodować kłopoty z kupnem akcji, jak i ich sprzedażą oraz większe zmiany kursów. Większość spółek na tym rynku posiada wysokie współczynniki fundamentalne, ponieważ są one dopiero na początku swojego rozwoju. Dlatego na tym rynku analizę fundamentalną stosuje się tylko wyjątkowo. Podstawowe narzędzie inwestorów to analiza techniczna oraz spekulacyjna gra pod bieżące informacje. Jest to rynek opanowany głównie przez inwestorów indywidualnych nastawionych spekulacyjnie.

Dużych inwestorów na tym rynku prawie nie ma, dlatego też nie ma rekomendacji ani wycen analityków dla poszczególnych spółek. Przez jakiś czas spółki z NewConnect były zwolnione z podawania wyników kwartalnych, co skutkowało prawie całkowitym zanikiem jakichkolwiek informacji z niektórych spółek. Obecnie spółki muszą podawać nie tylko wyniki kwartalne, ale również raporty miesięczne informujące o najistotniejszych zdarzeniach w spółce. Duże zyski osiąga się na rynku pierwotnym. Jednak oferty na tym rynku to nie oferty publiczne, tylko oferty prywatne skierowane jedynie do wybranych inwestorów. Duży wzrost kursu tych spółek na pierwszym notowaniu nie wynika z podstaw fundamentalnych, tylko z małej podaży akcji. Można przyjąć zasadę, że im mniej akcji na rynku, tym bardziej dynamiczny skok kursu na początku notowań. Niektóre spółki traktują NewConnect tylko jako pierwszy etap w drodze na główny parkiet. Moment przejścia na główny rynek często wiąże się ze wzrostem kursu, można więc zarobić na akcjach takiego waloru. Co ciekawe, po przejściu kurs przeważnie spada. Wynika to z tego, że spółka taka była na NewConnect jednym z liderów rynku, natomiast na rynku głównym staje się małą, niewiele znaczącą spółką.

Podsumowując ten rynek: jest on bardziej ryzykowny niż rynek główny, jednak można na nim osiągnąć duże zyski, opierając się na analizie technicznej i krótkoterminowych spekulacjach pod bieżące informacje. Jest to rynek dla bardziej dynamicznych inwestorów.

Catalyst


Rynek Catalyst to rynek głównie obligacji komunalnych i korporacyjnych. Mogą też być na nim notowane obligacje spółdzielcze i skarbowe. Emitentami obligacji mogą być zarówno gminy, miasta, instytucje finansowe, Skarb Państwa, jak i zwykłe firmy. Niektóre spółki giełdowe również wypuściły obligacje notowane na rynku Catalyst. Podstawą inwestycji w obligacje notowane na tym rynku są dwa czynniki: oczekiwany zwrot z inwestycji oraz ryzyko z tym związane. Jeśli chodzi o ryzyko, to obligacje emitowane przez gminy lub miasta mają gwarancję wypłacalności od lokalnego samorządu, więc są całkowicie bezpieczne. Również bezpieczne są obligacje emitowane przez Skarb Państwa. Mniej bezpieczne są obligacje emitowane przez spółki lub banki spółdzielcze. Jeśli jednak jest to spółka giełdowa, to możemy poznać jej sytuację fundamentalną w oparciu o raporty bieżące i okresowe.

Zwrot z obligacji jest z góry znany. Zależy on od rodzaju obligacji. Wyróżniamy następujące trzy grupy obligacji:
  • o stałym oprocentowaniu,
  • o zmiennym oprocentowaniu,
  • dyskontowe.
Obligacje mają swój termin wykupu, w którym następuje ich rozliczenie i umorzenie. Nieraz są to terminy wieloletnie. Aby inwestor mógł wcześniej odnieść korzyści z kupna obligacji, to zysk wynikający z oprocentowania obligacji jest dzielony na okresy (3, 6 lub 12 miesięcy) i wypłacany w ściśle określonym dniu.

Kupon odsetkowy obligacji o stałym oprocentowaniu jest stały i jego wielkość wynika tylko z oprocentowania tej obligacji. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku obligacji o zmiennym oprocentowaniu. Dla obligacji o zmiennym oprocentowaniu kupon odsetkowy jest sumą stopy bazowej i marży. Stopą bazową jest przeważnie WIBOR  liczony dla pożyczek na 3, 6 lub 12 miesięcy. Natomiast marżę ustala emitent obligacji. Marża ta nie zmienia się przez cały czas istnienia tych obligacji.

Obligacje dyskontowe sprzedawane są z dyskontem, czyli poniżej ceny nominalnej. Różnica tych cen jest jednocześnie zyskiem z obligacji. Rozliczenie, czyli wykup obligacji następuje w terminie wykupu. Inwestor otrzymuje wtedy cenę nominalną obligacji.

Gra na giełdzie jednym przynosi fortunę, a innych doszczętnie rujnuje »
Jedyną strategią, jaką można stosować na tym rynku, jest analiza fundamentalna spółek oferujących obligacje. Przeprowadza się ją jednak po to tylko, aby określić poziom ryzyka, jakie może się wiązać z danymi obligacjami. Spółki przeważnie oferują większe marże, ale za to są bardziej ryzykowne. Szczególnie dokładnie należy analizować najwyżej oprocentowane obligacje spółek. Często przyczyną wysokiej marży jest słaba sytuacja spółki. W przypadku takich spółek istnieje realne ryzyko, że za kilka lat nie dojdzie do wykupu i rozliczenia obligacji.

Forex


Forex opisałem w rozdziale „Rynek OTC”. Główny handel to kontrakty i opcje na waluty, surowce i indeksy. Jakie możliwości daje rynek Forex w porównaniu z rynkiem GPW, na którym przecież również mamy kontrakty i opcje? Pierwsza zasadnicza różnica to taka, że na rynku Forex mamy walory z całego świata, natomiast nasz rynek to głównie spółki krajowe i kilkadziesiąt zagranicznych. Możliwości inwestycyjne na rynku Forex są więc znacznie większe. Druga różnica to czas, w którym możemy dokonywać transakcji. Forex jest otwarty przez cały czas z wyjątkiem przerwy od piątku po południu do niedzieli po południu. Pozwala to łatwo dostosować nasz wolny czas do czasu otwarcia rynku. Następna różnica to większe możliwości platform transakcyjnych. Możemy stosować wyższe dźwignie finansowe oraz mamy do dyspozycji szerszy wachlarz rodzajów zleceń. Oprócz walut mamy możliwość inwestować w surowce, czego nie ma na rynku GPW. Następna zaleta to płynność. Rynek Forex posiada tak dużą płynność, że praktycznie nie ma żadnego problemu, aby szybko otworzyć lub zamknąć pozycję.

Wymieniłem szereg zalet rynku Forex. Czas na wady. Na rynku tym praktycznie nie można korzystać z analizy fundamentalnej. Korzysta się głównie z analizy technicznej oraz spekulacji w oparciu o informacje makroekonomiczne z całego świata. Dlatego trudno jest przewidzieć zachowanie się walut, surowców lub indeksów. Powoduje to, że na tym rynku tylko nieliczni drobni inwestorzy odnoszą sukcesy. Jest to rynek dużych inwestorów globalnych dysponujących ogromnymi środkami. Powoduje to, że mogą oni wpływać na zachowanie się niektórych kursów w sposób trudno przewidywalny lub nawet nielogiczny. Dlatego rynek ten polecałbym tylko dla ryzykantów z dużym doświadczeniem. Dla niektórych inwestorów pewnym utrudnieniem będzie powszechne używanie na platformach transakcyjnych języka angielskiego.

Rynek Forex nadaje się przede wszystkim do krótkoterminowej spekulacji. Inwestycje długoterminowe nie mają sensu, ponieważ niezwykle trudno w sposób wiarygodny przewidzieć przyszłość gospodarki światowej.

Artykuł stanowi fragment książki pt. Strategie inwestycyjne. Jak z głową zarabiać na giełdzie (Helion/Onepress 2011)
Źródło:
Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki