Polska wycofa się ze zobowiązania zaciągniętego przez rząd Mateusza Morawieckiego i nie wprowadzi podatku dla posiadaczy aut spalinowych – zadeklarował na portalu X (dawny Twitter) marszałek Sejmu Szymon Hołownia.


Polityk powtórzył tym samym ostatnią zapowiedź minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która zadeklarowała powrót do negocjacji z Komisją Europejską w sprawie usunięcia obowiązku wprowadzenia podatku od aut spalinowych.
To się w głowie nie mieści, że PiS wpisał do KPO podatek od posiadania samochodów spalinowych. Tego podatku nie będzie dzięki ministrom @PL_2050. Zielony ład? Tak, ale dla ludzi i metodą zachęt, nie nakazów i zakazów. Musi to na Rusi.
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) March 18, 2024
– Bardzo asertywnie będziemy rozmawiać z Komisją Europejską, aby usunąć podatek od samochodów spalinowych. Trzeba wprowadzać Zielony Ład, chcemy mieć czyste powietrze, ale do tego trzeba dochodzić zachętami - te zachęty są w Krajowym Planie Odbudowy my je zwiększamy – a nie zakazami, które obrócą społeczeństwo przeciwko Zielonemu Ładowi – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Choć zapowiedź Szymona Hołowni i wywodzącej się z jego ugrupowania minister funduszy i polityki regionalnej można traktować jako element trwającej kampanii wyborczej, to z pewnością jego realizacja byłaby z niecierpliwością wyczekiwana przez większość właścicieli samochodów w Polsce.
Przypomnijmy, że wprowadzenie podatku od aut spalinowych jeszcze w 2024 r. to jeden z przygotowanych jeszcze przez rząd Mateusza Morawieckiego tzw. kamieni milowych, czyli reform związanych z wprowadzeniem w życie Krajowego Planu Odbudowy. Ich realizacja miała być niezbędna, by do Polski popłynęły unijne fundusze.
Rząd Mateusza Morawieckiego obiecał unijnym urzędnikom wprowadzenie jednorazowej daniny dla posiadaczy aut spalinowych do końca 2024 r. a następnie przekształcenie jej w ciągu kolejnych dwóch lat w podatek płacony co roku. Podatek od aut spalinowych miałby zachęcić kierowców, by przesiedli się do aut elektrycznych i hybryd.
Choć od kilku miesięcy wśród nowych aut rejestrowanych w Polsce dominują właśnie hybrydy, to biorąc pod uwagę wszystkie auta osobowe jeżdżące po polskich drogach, wciąż zdecydowanie dominują te zasilane benzyną bezołowiową lub olejem napędowym.