Tuż po 9:00 rentowność hiszpańskich 10-latek wynosiła 7,525%, co jest najwyższym poziomem od czasu wprowadzenia euro. To także aż o 0,3 pkt. proc. powyżej poprzedniego rekordu odnotowanego w połowie czerwca.
Rentowność hiszpańskich obligacji 10-letnich
Szacuje się, że na dłuższą metę Hiszpania nie udźwignie tak wysokich kosztów refinansowania długu publicznego. Po przekroczeniu progu 7% o ratunkową pożyczkę poprosiły Grecja, Irlandia i Portugalia. Tyle że gospodarka Hiszpanii jest trzykrotnie większa od gospodarek pierwszych trzech eurobankrutów razem wziętych, a wypłacalne kraje bloku mogą mieć poważne problemy ze zgromadzeniem tak dużej finansowej kroplówki.
Ze zrozumiałych względów reakcja inwestorów na rynkach akcji była bardzo zdecydowana. IBEX35 – główny indeks w Madrycie – spadł na otwarciu o 2,7%. Tyle samo traciła giełda w Mediolanie, a rynki w Paryżu i Frankfurcie zniżkowały po przeszło 1%.
Euro straciło 0,5% względem dolara i w ten sposób kurs EUR/USD osiągnął najniższy poziom od czerwca 2010 roku.
Krzysztof Kolany
Bankier.pl
























































