Proces Trzech Króli w Hiszpanii. Mieszkańcy katalońskiego miasteczka Sort, którzy podczas styczniowego pochodu wcielili się w role Kacpra, Melchiora i Baltazara, zostali oskarżeni przez policję o zniesławienie. Stróże prawa twierdzą, że zostali publicznie obrażeni i w złośliwy sposób obrzuceni przez królów cukierkami. Dzisiaj Mędrcy ze Wschodu zasiedli na ławie oskarżonych.
Zgodnie z tradycją, 5 stycznia orszaki Trzech Króli przemierzają hiszpańskie miasta i miasteczka. Zdaniem policji, zanim karoce wyjechały na ulice Sortu, Trzej Królowie przez megafon ubliżyli funkcjonariuszom, oskarżyli ich o morderstwa i tortury. Potem, już w trakcie marszu, mieli ich obrzucić cukierkami i nabić guzy.
Mężczyźni, którzy wcielili się rolę Mędrców ze Wschodu, wszystkiemu zaprzeczają. Twierdzą, że zostali źle zrozumiani, a cukierki rozrzucali wśród zebranych nie oni, tylko paziowie. Problemu nie rozwiązali też mieszkańcy Sortu, którzy złożyli sprzeczne zeznania.
Za wykroczenia przeciwko władzy oskarżonym grozi rok pozbawienia wolności. Adwokat reprezentujący Trzech Króli prosi o uniewinnienie, bo policjanci nie są pewni, czy wyzywał ich Kacper czy Baltazar.
Informacyjna Agencja Radiowa/Ewa Wysocka-Barcelona/dw


















































