REKLAMA

Grecja znów się zadłużyła. 3 miliardy euro na 4,95%

2014-04-10 10:32
publikacja
2014-04-10 10:32

Po latach przerwy grecki rząd wrócił na międzynarodowy rynek długu. Światowe media głównego nurtu triumfalnie oznajmiają, że Grecja sprzedała 5-letnie obligacje o wartości 3 mld dolarów przy rentowności 4,95%.

Jak donosi "Wall Street Journal", popyt na greckie obligacje znacznie przewyższył oczekiwania i sięgnął 17 mld euro. Po raz ostatni Grecja sprzedała długoterminowe obligacje w 2010 r. Od tamtej pory Ateny finansowały swoje potrzeby wielomiliardowym pakietem pomocowym z Troiki oraz krótkoterminowym długiem.

- Dziś wróciliśmy na międzynarodowe rynki długu po raz pierwszy od 4 lat. To „katalityczne” przedsięwzięcie – stwierdził grecki minister finansów Yannis Stournaras tuż przed przedstawieniem szczegółów emisji.

W opinii zagranicznych komentatorów, powrót kraju na rynek długu oznacza, że jego sytuacja poprawia się. W tym roku pierwszą emisję obligacji od wyjścia z programu pomocowego przeprowadziły też Irlandia i Portugalia.

Dzień pierwszej od 4 lat emisji długu zbiegł się z zamachem bombowym w Atenach. Przed świtem obok budynku Banku Grecji eksplodowała bomba. Bank centralny nie został jednak istotnie uszkodzony – zniszczeniu uległy głównie szyby w okolicznych budynkach. Wybuch miał miejsce w dzielnicy biznesowej, a niedaleko znajduje się budynek greckiego parlamentu.

/mz

Źródło:Depesza Bankier.pl: Rynki finansowe
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (5)

dodaj komentarz
~Karolek
Jak by spłaciła 3 miliardy to by było o czym napisać a tak to nic nowego...
~ljlknb
Niemcy, pod zastaw terytorium Grecji i ich wysp.
~12345
Tylko ciekawe czemu CHF nie spada?
~jaszczurrozzo
Jak narkoman wychodzi z przymusowego odwyku i chwali się, że udało mu się kupić za pożyczone pieniądzę "działkę" i strzelić w żyłę to dobrze czy nie?

Ktoś tu just nienormalny - ci co zmusili do odwyku i wypuścili za wcześnie lub ten co pożyczył narkomanowi na prochy. A narkoman (z definicji nienormalny) nie chce
Jak narkoman wychodzi z przymusowego odwyku i chwali się, że udało mu się kupić za pożyczone pieniądzę "działkę" i strzelić w żyłę to dobrze czy nie?

Ktoś tu just nienormalny - ci co zmusili do odwyku i wypuścili za wcześnie lub ten co pożyczył narkomanowi na prochy. A narkoman (z definicji nienormalny) nie chce skończyć z nałogiem. Jego rodzinie jest na ręke że bierze bo jest wesoło i można się pobawić..
W konsekwencji narkoman zdechnie, długi zostaną, rodzina na bruk. "Biedny" pożyczający utraci płynność i trzeba go będzie ratować pieniędzmi zdrowych ludzi bo zawarli tzw. "pakt fiskalny" lub po cichu inflacja wypłuka z nich pieniądze. Albo warian cypryjski - 10% od zdrowich dla rodziny narkomana.

Powiązane: Co się dzieje ze strefą euro?

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki