Wśród finansistów coraz częściej pojawiają się spekulacje, że bank inwestycyjny Lehman Brothers zanotuje stratę za ostatni kwartał obrachunkowy, co zmusi tą instytucję do pozyskania 3-4 mld dolarów nowego kapitału. Dzisiaj akcje Lehman Brothers przeceniono o 9,5%, zaś wczoraj notowania tej spółki obniżyły się o 8,4%. Pozostałe nowojorskie firmy inwestycyjne straciły dziś na wartości po ponad 1%, zaś indeks S&P dla branży finansowej zakończył sesję na najniższym poziomie od 17. marca.
„Ludzie bardzo by nie chcieli powtórki z Bear Stearns w wykonaniu Lehman Brothers. To jest czynnik ryzyka. Te spekulacje mogą okazać się nieprawdziwe, lecz ludzie teraz najpierw sprzedają, a potem zadają pytania” – powiedział agencji Reuters Michael James, trader w banku Wedbush Morgan.
Ostatecznie na wtorkowej sesji Dow Jones obniżył się o 0,81%, kończąc dzień wynikiem 12.402,85 pkt. Indeks S&P500 spadł o 0,58%, do poziomu 1.377,65 pkt. Nasdaq zniżkował o 0,44%, osiągając na zamknięciu wartość 2.480,48 pkt.
Spory wpływ na przebieg sesji miała wypowiedź Bena Bernanke – szef Fed-u przestrzegł przed negatywnymi skutkami dalszej deprecjacji dolara i zapowiedział utrzymanie stóp procentowych na obecnym poziomie 2%. W rezultacie zdecydowanie umocnił się dolar i spadł kurs ropy naftowej. Akcje Exxon Mobile przeceniono o 2,4%, a kurs Chevron Corp. obniżył się o 1,5%.
Zarobili za to posiadacze akcji deweloperów – subindeks dla tej branży wzrósł o 3,8%, ponieważ firma Toll Brothers poinformowała o mniejszej od oczekiwań stracie za ostatni kwartał obrachunkowy. Walory tego specjalizującego się w budowie apartamentowców dewelopera podrożały dzisiaj o 3,1%.
K.K.





















































