W niektórych krajach Europy aż 80% pytanych twierdzi, że posiada jakieś zadłużenie. W innych do długów przyznaje się ledwie co trzecia osoba. Bardziej zaskakuje jednak fakt, że co piąty Europejczyk nie wie, ile wynosi łączna suma pieniędzy, jakie pożyczył od innych osób lub instytucji.
Prawie 70 proc. Europejczyków ostrożnie podchodzi do pożyczania pieniędzy – wynika z międzynarodowego badania „Savings” przeprowadzonego przez ING. Na tle Europejczyków najostrożniejsi wydają się mieszkańcy Rumunii (79% badanych), Czech, Hiszpanii (po 76%), Włoch i Polski (po 74%). Pożyczaniem najmniej muszą się przejmować mieszkańcy Luksemburga (53%).
Najczęściej korzystamy z kredytów gotówkowych
Europejczycy najczęściej zaciągają kredyty gotówkowe. Nieco rzadziej posiłkują się kredytem w ramach karty kredytowej, rzadziej limitem w rachunku czy środkami od rodziny lub znajomych. Niezależnie jednak od tego, w poszczególnych krajach różne produkty kredytowe cieszą się mniejszą lub większa popularnością.
Przykładowo Luksemburczycy jak już się zadłużają, to zaciągają głównie kredyty gotówkowe, które w Holandii i Wielkiej Brytanii nie są już tak popularne. Z kolei w Turcji największą popularnością wśród kredytobiorców cieszą się karty kredytowe.
Sześciu na dziesięciu Polaków z długami pozahipotecznymi
Od początku kryzysu finansowego prawie trzy czwarte ankietowanych Polaków powściągliwie podchodzi do zadłużenia. Z drugiej strony 6 na 10 z nich twierdzi, że posiada jakieś zobowiązanie (kredyt w rachunku bieżącym, kartę kredytową, kredyt studencki czy kredyt od dilera samochodowego; z wyłączeniem kredytów mieszkaniowych) lub pożyczyło środki od rodziny lub znajomych.
Polacy najczęściej decydują się na finansowanie wydatków za pomocą środków z kredytów gotówkowych, rzadziej kart kredytowych czy kredytu odnawialnego w rachunku. Stosunkowo często – na tle pozostałych badanych krajów – posiłkują się środkami pożyczonymi od rodziny lub przyjaciół.
Nie znamy swojego zadłużenia
Informacja o tym, że co piąty zadłużony Europejczyk nie zna łącznej kwoty swoich zobowiązań przyprawia o dreszcze. Brak wiedzy na temat długów świadczy poniekąd o nieporadnym prowadzeniu budżetu domowego, a w dłuższym okresie może doprowadzić do nawarstwienia różnorodnych rat i problemów finansowych.
Zuzanna Brud, Bankier.pl