

Na razie nie ma zgody Eurogrupy na wypłatę kolejnych pieniędzy z programu pomocowego dla Grecji. Ministrowie finansów strefy euro nie dali dziś zielonego światła na odblokowanie funduszy. Powodem są niewystarczające postępy we wdrażaniu reform. Ateny mają kilka dni, by przyspieszyć działania.
W grę wchodzi wypłata dwóch miliardów euro i przekazanie Atenom części lub całości z puli 10 miliardów na rekapitalizację greckich banków. Ta ostatnia suma czeka na specjalnym koncie w Luksemburgu. Greckie władze otrzymają pieniądze dopiero wtedy, gdy spełnią warunki co do dwóch kluczowych kwestii.
"Pierwsza z nich dotyczy zarządzania bankami, a druga niewypłacalności gospodarstw domowych" - powiedział szef Eurogrupy Jeroen Dijsselbloem. Unijny komisarz ds. gospodarczych Pierre Moscovici przekonywał zaś, że Grecja dokonała już znaczących postępów na drodze do wypłaty pieniędzy i teraz należy jedynie kontynuować działania w tym kierunku.
"Pewne sprawy wymagają dokończenia i wszyscy muszą podjąć wysiłek, by było to możliwe w ciągu najbliższych dni" - powiedział Moscovici. Przedstawiciele krajów strefy euro najpóźniej na początku przyszłego tygodnia mają ponownie ocenić greckie reformy.
IAR/Magdalena Skajewska/Bruksela/em/dj


























































