Być może już za niespełna dwa tygodnie Rezerwa Federalna po raz trzeci w ciągu dekady podniesie stopy procentowe. Po piątkowym przemówieniu Janet Yellen analitycy Goldman Sachs wycenili szanse marcowej podwyżki na 95%.
„Na naszym spotkaniu w tym miesiącu komitet rozważy, czy zatrudnienie i inflacja kształtują się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. W takim wypadku kwestia dalszego dostosowania stopy funduszy federalnych zapewne byłaby właściwa” - powiedziała w Chicago podczas spotkania z lokalnym biznesem Janet Yellen.
Po tej deklaracji rynek uznał, że 15 marca Fed niemal na pewno podniesie stopy procentowe. Implikowane z kontraktów terminowych prawdopodobieństwo podwyżki wzrosło powyżej 90%, choć jeszcze w ubiegłym tygodniu nie przekraczało 30%. „Dostrzegamy silny sygnał dla podwyżki na nadchodzącym posiedzeniu i podnosimy nasze subiektywne prawdopodobieństwo podwyżki do 95%” - napisali w notce do klientów analitycy Goldman Sachs.
Piątkowe wystąpienie Janet Yellen było zwieńczeniem „jastrzębiego nalotu” przedstawicieli Rezerwy Federalnej. W mijającym tygodniu głos zabrało aż siedmiu członków FOMC i prawie każdy brzmiał bardzo „jastrzębio”. „Marcowa podwyżka stóp leży na stole pod dyskusję” - to Jerome Powell. „Podwyżka byłaby zapewne właściwa” - to słowa ultra-gołębiej Lael Brainard.
„Gospodarka jest dostatecznie silna, aby stopniowo podnosić stopy” - dodał Robert Kaplan. „Nie widzę powodu, aby opóźniać podwyżki” - wtórował mu John Williams. „Kwestia zacieśnienia polityki stała się coraz bardziej nieodparta w relatywnie nieodległej przyszłości” - to już William Dudley z nowojorskiego Fedu. „Trzy podwyżki w tym roku byłyby właściwe” - uzupełnił Patrick Harker.
Takiej serii „jastrzębich” wypowiedzi członków FOMC nie widziano od lat. Fedzie przygotowali grunt dla podwyżki stóp w marcu, której jeszcze tydzień prawie nikt nie oczekiwał. Co więcej, wygląda na to, że Fed ma ochotę na trzy podwyżki (po 25 pb. każda) do końca roku.
W takim układzie kierownictwo Rezerwy Federalnej po raz pierwszy od wielu lat wywiązałoby się ze swoich nieformalnych zobowiązań zawartych w tzw. fedokropkach. Czas pokaże, czy w tym roku będzie inaczej.
Tym niemniej interesująca była reakcja rynku walutowego. Po przemówieniu Yellen dolar wyraźnie osłabił się wobec euro. Kurs EUR/USD wzrósł z ok. 1,0561 do 1,0615 na zakończenie piątkowych notowań.
Krzysztof Kolany






















































