REKLAMA
WAKACJE NA GIEŁDZIE

BlaBlaCar przejmuje Carpooling.com

2015-04-15 12:07
publikacja
2015-04-15 12:07

BlaBlaCar, platforma skupiająca największą na świecie społeczność miłośników wspólnych przejazdów, ogłosiła dziś przejęcie drugiego co do wielkości serwisu tego typu, firmy Carpooling.com oraz węgierskiego Autohop. Integrując te platformy, BlaBlaCar udostępni jednolitą usługę umożliwiającą wspólne podróżowanie samochodami po całej Europie - od Amsterdamu do Zagrzebia, od Lizbony do Bukaresztu.

fot. / / www.blablacar.pl

Oparty na zasadach społecznościowych serwis BlaBlaCar łączy osoby zainteresowane podróżą na dłuższych dystansach z kierowcami jadącymi w tym samym kierunku. Wspólne przejazdy odbywają się na zasadzie podziału ich kosztów pomiędzy kierowców i pasażerów. Po połączeniu z dwoma nowymi podmiotami, cała społeczność BlaBlaCar liczyć będzie ponad 20 milionów osób w 18 krajach w Europie i Azji.

Założony w 2001 roku, wspierany przez koncern Daimler oraz fundusz venture capital Earlybird, Carpooling.com jest najstarszym serwisem długodystansowych wspólnych przejazdów w Niemczech. Znany jest tam jako mitfahrgelegenheit.de. Przez 14 lat firmie udało się spopularyzować nad Łabą tę formę podróżowania i zbudować serwis o dobrze postrzeganej marce. Dzięki temu połączeniu zauważalnie zwiększy się społeczność BlaBlaCar w największym pod względem liczby ludności kraju Unii Europejskiej. Mający swoją siedzibę w Monachium zespół Carpooling.com stanie się jedenastym regionalnym oddziałem BlaBlaCar, drugim w Niemczech obok działającego dotąd biura w Hamburgu.

Wraz z mającym siedzibę w Budapeszcie serwisem AutoHop do międzynarodowej społeczności BlaBlaCar dołączają natomiast cztery nowe kraje środkowej Europy: Węgry, Rumunia, Serbia i Chorwacja. Po rozpoczęciu działalności w 2012 roku, AutoHop błyskawicznie stał się wiodącą platformą ride-sharingową w swojej części Europy. Podobnie jak w poprzednich przypadkach, gdy w ramach swojej ekspansji BlaBlaCar porozumiewał się z lokalnymi firmami, budapesztańskie biuro stanie się jednym z regionalnych oddziałów BlaBlaCar. Będzie on prowadzony przez dotychczasowych właścicieli i założycieli AutoHop.

- To prawdziwa przyjemność ogłosić, że pomyślnie sfinalizowaliśmy rozmowy i łączymy siły z Carpooling.com. Nasze firmy od lat były zaangażowane w realizację podobnej idei, a teraz wspólnie tworzymy zjednoczoną, europejską społeczność miłośników wspólnego podróżowania - cieszy się Nicolas Brusson, współzałożyciel i COO BlaBlaCar. - Te dwie akwizycje to milowy krok naprzód w naszej branży. Oznaczają, że sektor ekonomii współdzielenia wchodzi w fazę konsolidacji. To dobra wiadomość dla konsumentów, bo platformy oparte na zasadach dzielenia się zaczynają na poważną skalę oferować im alternatywę w postaci nowych, pożytecznych i niedrogich usług - dodaje Brusson.

- Cały nasz monachijski zespół z nadzieją oczekuje na przyszłą współpracę z międzynarodowym teamem BlaBlaCar, dzięki której wprowadzimy społecznościowe wspólne przejazdy w zupełnie nową fazę rozwoju -mówi Markus Barnikel, prezes Carpooling.com.

- Oparte na wzajemnym zaufaniu wspólne przejazdy cieszą się rosnącym zainteresowaniem we wszystkich europejskich krajach, gdzie działamy - mówi założyciel i prezes BlaBlaCar, Frédéric Mazzella - Rozszerzenie społeczności BlaBlaCar o Carpooling.com i AutoHop daje nam okazję do udostępnienia lepszej, zintegrowanej platformy dla wszystkich miłośników wspólnych podróży w Niemczech i krajach Europy środkowo-wschodniej. Powstaje wielka społeczność, której aktywność tworzy rzeczywiście działające uzupełnienie do tradycyjnych sieci transportowych - dodaje Mazzella.

Obecnie BlaBlaCar działa w krajach Beneluksu, w Chorwacji, Francji, Hiszpanii, Indiach, Niemczech, Polsce, Portugalii, Rumunii, Rosji, Serbii, na Węgrzech, we Włoszech, Turcji, na Ukrainie oraz w Wielkiej Brytanii.

Źródło:Informacja prasowa
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (5)

dodaj komentarz
~Law
21 milionów kont a prawda jest taka że połowa z nich jest zamknięta przez zespół wsparcie śmiechu warte gdy zorientują się że tracą przez nich pieniądze wywala na bryg podszywają się pod kierowcę wysyłając sms iż przejazd anulowany na FB można znaleźć o wiele tańsze przejazdy bez prowizji
~wyjechany
W Pl nawet blablacar nie dziala jak powinno, wiecej jak 50% odwoluje przejazd w ostatnim momencie (wieczorem przed poranna jazda lub nawet z rana gdy jest sie juz w drodze pod wskazany punkt spotania). Pisze to z doswiadczenia w oferowaniu takich przejazdow w wielu krajach od UK przez Francje i Niemcy. Wiecie dlaczego tak jest: bo W Pl nawet blablacar nie dziala jak powinno, wiecej jak 50% odwoluje przejazd w ostatnim momencie (wieczorem przed poranna jazda lub nawet z rana gdy jest sie juz w drodze pod wskazany punkt spotania). Pisze to z doswiadczenia w oferowaniu takich przejazdow w wielu krajach od UK przez Francje i Niemcy. Wiecie dlaczego tak jest: bo Polak nawet (a moze przede wszystkim) we wlasnym kraju jest 'niewolnikiem", niewolnikiem czy to czasu czy tez szefa, rodziny, ukladow ukladzikow, itd. Nie ma swoich planow ktore realizuje tylko zyje chwila(-e), wymogiem chwili lub planami innych. Inna sprawa jest zwykla glupota, zauwazalna w dyskusjach z rodakami a jeszcze inna brak zaufania w podzielonym spoleczenstwie 50%-50% i sa to podzialy cywilizacyjne (krotko je charakteryzujac; na dzicz ze wschodu i wyrafinowanie zachodu). Takie moje spostrzezenie i przestroga dla tych ktorzy beda sie bawic w blablacar w PL. Sami odpowiedzcie sobie na pytanie dlaczego w kraju w ktorym aby dojechac czesto z punktu A do punktu B majac do pokonania tylko 200km, trzeba przesiadac sie czasami 2/3 razy a mimo to blablacar dziala tak slabo lub prawie wcale nie dziala? Tymczasem jezdzac po europie zachodniej zadowolenie ze spotykanych w ten sposob osob i form dogadywania sie powiedzial bym jest na poziomie 90%. Bariera jezykowa w PL nie sadze... glowkujcie dalej;)
~Buzek
wśród znajomych i rodziny sporo osób korzysta z blabla i nikt nie narzekał, ja osobiście miałem tylko raz przypadek, kiedy auto było godzinę później, ale to wynikało z korków na autostradzie. Odwołujący w ostatnim momencie dostaje negatywa, bardzo ciężko uwierzyć, że powyższa informacja jest prawdziwa. Gadanie starego piernika, ot co.
~aw odpowiada ~Buzek
a powiedzcie mi jak to z licencją na przewóz odpłatny w ramach blabla, podobno jest to karalne, przewóz osób za nawet drobną opłatą, kierowca może być surowo ukarany. Jest znany przypadek ukarania kierowcy grzywną 10.000 zł przez urząd transportu.
~wyjechany odpowiada ~Buzek
Wydaje Ci się, bo jeszcze mało korzystałeś. Robie miesięcznie ok 8tys km i to nie tylko w PL. Wyjazdy/delegacje, zaden TIR. Jeśli mowa o przejazdach regularnych na kierunkach typu dajmy na to Radom-Warszawa; to oczywiście, ze chętnych i dojeżdżających czy to do pracy, czy na weekend wracających do domu jest sporo i o odwołania tam Wydaje Ci się, bo jeszcze mało korzystałeś. Robie miesięcznie ok 8tys km i to nie tylko w PL. Wyjazdy/delegacje, zaden TIR. Jeśli mowa o przejazdach regularnych na kierunkach typu dajmy na to Radom-Warszawa; to oczywiście, ze chętnych i dojeżdżających czy to do pracy, czy na weekend wracających do domu jest sporo i o odwołania tam ciezko, bo ludzie nie mają wyjścia (przykład; wola gnieść się z tylu we trzech niż w busie albo pociągu tylko dwa razy dłużej i dwa razy drożej). Inne przejazdy na dłuższych odcinkach pomiędzy byłymi miastami wojewódzkimi tylko nie sąsiadującymi ze sobą to już różnie bywa (w tym wypadku nie mówimy o regularnych przejazdach) i odwołań ze strony pasażerów jest sporo 50-50 bym powiedział. Inna sprawa jest niesłowność, brak kontaktu i ogólnie zostawianie decyzji na ostania chwile. Krótko mówiąc w Europie zachodniej tez miewam takie przypadki i okazują się to najczęściej emigranci z krajów spoza EU (Afrykanie, muzułmanie,Azjaci już mniej ..... swoja droga najzabawniejszy przypadek miałem właśnie z Azjatom;>). Mam nadzieje wyczerpałem opis wystarczająco i nie zmieni tego dyslikowanie. Jeśli to Wam jednak poprawi samopoczucie wciskajcie sobie co chcecie, ja na szczęście częściej jeżdżę po Europie zachodniej niż po PL. Wiem, że złe zdanie boli, ale nie robie tego by sobie ulzyc, ale by zwrócić uwagę na pewne problemy w PL. Odpowiadając na pytanie poniżej: tak w PL różnego rodzaju instytucje najchętniej zabroniły by tej formy świadczenia usług (wiadomo chodzi o opodatkowanie i zaraz znajda się pewnie głąby które powiedza: ‘’no a jak płacić trza, jak wszyscy to wszyscy’’ i to będą przedstawiciele tej wschodniej dziczy, co to by chcieli wszystkim po równo ‘’dać’’ a tak naprawdę tylko Zabierają). Były przypadki, gdzie policja stworzyła nawet prowokacje lub zajmowała się podobnymi sprawami i prewencyjnie sady już za to karały (astronomicznymi sumami, ale przecież to PL jak ukradniesz batonik to idziesz do wiezienia, jak łapówę przed kamera weźmiesz to zawsze da się cos wypłakać tzn. jakoś wywinąć, wciskając dziczy ze wschodu różne bajki o mchu i paproci). Kolejna z dziedzin która się raczej w PL nie opłaca i gdybym miał robić to Tylko w Polsce dwa razy bym się zastanowił. (W kraju, najczęściej nie oferuje przejazdów na krótszych dystansach niż 100 km) Tylko znowu: jak masz auto na zagranicznej rejestracji to już smerfy nie są takie hop do przodu. ;P (oni są tylko po to by up....c malutkich w PL, żadne z nich owczarki niemieckie raczej zwykle kundle pospolite).

Powiązane: Niemcy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki