
Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do pojazdów, których karoseria jest sztywną konstrukcją wykonaną przeważnie z metalu, rzadziej z innych materiałów, takich jak włókno węglowe czy tworzywo sztuczne. Co powiecie w takim razie na wytrzymałą, odporną na warunki atmosferyczne, rozciągliwą powłokę rozpiętą na metalowym stelażu? To nie żart. Projektanci BMW stworzyli pojazd, którego karoseria jest dość miękkim w dotyku... materiałem.
Co ciekawe, większość z elementów, które w zwykłym samochodzie są zazwyczaj na wierzchu (takich, jak na przykład światła) w BMW GINA są ukryte pod powłoką stanowiącą karoserię. Gdy kierowca będzie chciał włączyć reflektory bądź otworzyć maskę, po prostu wciska przycisk, a elektryczne i elektryczno-hydrauliczne elementy odpowiednio „napną” karoserię odsłaniając to, co akurat chcemy uruchomić.

Pewnie wielu z Was od razu pomyślało o bezpieczeństwie, a właściwie jego braku w takim samochodzie podczas jakiejkolwiek kolizji. Otóż BMW zapewnia, że rama, na której rozpięta jest „skóra” GINY, wystarczy by zapewnić odpowiednie bezpieczeństwo.






autor (ss)























































