

Aplisens nie wyklucza akwizycji w następnych latach. Mają być one przedmiotem strategii spółki na lata 2020-23 - napisał w liście do akcjonariuszy prezes Adam Żurawski. W bieżącym roku spółka nie spodziewa się wysokich nakładów na inwestycje.
"Bieżący rok nie będzie się wyróżniał wysokim capexem - zgodnie z obowiązującą strategią stawiamy na rozwój organiczny poprzez intensyfikowanie prac badawczo-rozwojowych związanych z nowymi produktami i technologiami. Z drugiej strony, kolejne akwizycje w następnych latach nie są wykluczone i będą przedmiotem strategii na lata 2020-2023" - napisał prezes.
W listopadzie 2018 roku spółka podawała, że planuje w 2019 roku niższe nakłady inwestycyjne oraz podtrzymała cel 107,5 mln zł przychodów w 2018 r.
Zgodnie ze skonsolidowanym sprawozdaniem za 2018 rok, przychody wyniosły 105,7 mln zł, w porównaniu do 99,85 mln zł przychodów rok wcześniej. EBITDA wyniosła 24,5 mln zł (wzrost o 2,8 proc. w stosunku do roku poprzedniego).
Skonsolidowany zysk netto przypadający na j.d. wyniósł 14,3 mln zł i był na porównywalnym poziomie co skorygowany o jednorazowe zdarzenie zysk netto j.d. w 2017 roku.
Prezes Żurawski dodał, że w 2019 roku spółka liczy na pozyskanie więcej zamówień z inwestycji krajowych i zrealizowanie dwucyfrowych wzrostów na skonsolidowanych przychodach na rynku krajowym, a wzrost dla spółki dominującej(o 2,7 proc.) poniżej wartości planowanych wynikał z rozczarowującego poziomu inwestycji w 2018 roku w branżach kluczowych dla spółki m.in. w energetyce i ciepłownictwie.
"Grupa dąży do solidnych wzrostów na rynkach UE w latach kolejnych, licząc m.in. na dalszy dynamiczny rozwój spółek zależnych zlokalizowanych w Niemczech, Czechach i Rumunii" - napisał prezes.
W 2018 roku przychody grupy na rynkach UE wyniosły 24,4 mln zł. (PAP Biznes)
doa/ gor/