REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Wszyscy po 5 proc. PKB. Trump: Zwrócę się do wszystkich państw NATO

2025-01-23 17:40, akt.2025-01-23 19:08
publikacja
2025-01-23 17:40
aktualizacja
2025-01-23 19:08

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w czwartek w przemówieniu online do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, że zwróci się do państw NATO o zwiększenie wydatków obronnych do poziomu 5 proc. PKB. Powtórzył, że chce zakończyć wojnę w Ukrainie i ograniczyć zbrojenia nuklearne; skarżył się też na "bardzo złe" traktowanie USA przez UE.

Wszyscy po 5 proc. PKB. Trump: Zwrócę się do wszystkich państw NATO
Wszyscy po 5 proc. PKB. Trump: Zwrócę się do wszystkich państw NATO
fot. Yves Herman / /  Reuters / Forum

"Zamierzam zwrócić się do wszystkich krajów NATO o zwiększenie wydatków na obronność do 5 proc. PKB, co powinno było stać się lata temu. Było to tylko 2 proc. i większość krajów nie płaciła, dopóki się nie pojawiłem. Nalegałem, żeby zapłacili, i zapłacili, ponieważ Stany Zjednoczone, tak naprawdę, nadrabiały różnicę w tym czasie, a to było wobec nas niesprawiedliwe. Ale wiele, wiele rzeczy było niesprawiedliwych dla Stanów Zjednoczonych przez wiele lat" - oświadczył Trump, który łączył się online z Davos podczas czwartego dnia Światowego Forum Ekonomicznego.

Trump już wcześniej deklarował, że będzie ubiegać się o zwiększenie wydatków zbrojeniowych przez sojuszników z NATO, lecz w czwartek po raz pierwszy powiedział to w formalnym, przygotowanym przemówieniu. Jak dotąd żaden kraj Sojuszu nie wydaje równowartości 5 proc. PKB na obronność, a najbliżej tego celu jest Polska, która - według planów budżetowych - ma wydać 4,7 proc.

Trump powiedział też, że "ma nadzieję", że jego starania, by zakończyć wojnę w Ukrainie, są już w toku.

"To jest tak ważne, żeby to zrobić, bo to jest absolutne pole śmierci, miliony żołnierzy giną. Nikt nie widział czegoś takiego od II wojny światowej. Leżą martwi na polach, (...) są tam miliony Rosjan i miliony Ukraińców" - powiedział. Później, uczestnicząc w sesji pytań i odpowiedzi z prezesami banków i firm, wyraził nadzieję, że w zakończeniu wojny mogą pomóc Chiny, które "mają wielki wpływ na tę sytuację" i z którymi USA zamierzają w tym celu współpracować.

Pytany, czy podczas przyszłorocznej edycji forum w Davos w Ukrainie będzie panował pokój, Trump odparł, że "należy zapytać o to Rosję", bo Ukraina jest do tego gotowa. Powtórzył też swoje wcześniejsze oceny, że na wojnie ginie wiele więcej ludzi, niż o tym się mówi.

Trump wyjawił też, że chciałby zawrzeć z Rosją i Chinami traktat ograniczający zbrojenia jądrowe i było to przedmiotem jego rozmów z Władimirem Putinem pod koniec pierwszej kadencji Trumpa.

"Rozmawialiśmy (z Putinem) o denuklearyzacji naszych dwóch krajów, a Chiny by się do tego przyłączyły. Chiny mają teraz o wiele mniejszy arsenał nuklearny niż my, (ale) oni szybko nas dogonią w pewnym momencie w ciągu najbliższych czterech lub pięciu lat. I powiem wam, że prezydentowi Putinowi naprawdę spodobał się pomysł znacznego ograniczenia (arsenałów) broni jądrowej" - mówił Trump, dodając, że jest przekonany, że Putin chciałby podobny układ zawrzeć i teraz.

Po pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę, rozpoczętej w 2022 r., Rosja zawiesiła stosowanie traktatu START II, ograniczającego liczbę głowic jądrowych rozmieszczonych przez Moskwę i Waszyngton. Według poprzedniej administracji USA Chiny konsekwentnie odmawiały dialogu na temat ograniczeń arsenału jądrowego, który - według oceny Pentagonu - wynosi około 600 głowic, a do 2030 r. wyniesie 1000. W ocenie amerykańskiego resortu energii Stany Zjednoczone posiadają 3,7 tys. głowic, z czego około 1,5 tys. jest rozmieszczona. Podobnym arsenałem dysponuje Rosja.

Podczas swojego przemówienia Trump ponownie ostro krytykował też Unię Europejską, twierdząc, że traktuje ona Stany Zjednoczone "bardzo niesprawiedliwie". Wskazywał m.in. na cła, długi proces wydawania pozwoleń oraz kary dla amerykańskich gigantów technologicznych, które, jego zdaniem, stanowią "podatek". Zapowiedział, że USA będą musiały "coś z tym zrobić".

"Mamy z UE deficyt (handlowy) rzędu setek miliardów dolarów i nikt nie jest z tego powodu zadowolony, więc będziemy musieli coś z tym zrobić" - oznajmił.

Podobnie scharakteryzował stosunki handlowe z sąsiadami i zdecydowanie największymi partnerami handlowymi USA, Kanadą i Meksykiem. Wyraził przy tym pogląd, że Stany Zjednoczone nie potrzebują dóbr z Kanady, takich jak drewno, ropa naftowa czy samochody, ale nie byłoby tego deficytu handlowego, gdyby Kanada stała się jednym ze stanów wchodzących w skład USA.

"Obwiniam za to nas samych, naszych polityków, którzy z jakiegoś powodu - prawdopodobnie z głupoty (...) pozwolili innym krajom nas wykorzystywać. I nie możemy na to pozwolić" - powiedział Trump.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ szm/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (17)

dodaj komentarz
fiat126p
Niech się najpierw zwróci do siebie, wydatki USA na obronność to ok. 3,4% PKB.
meridol
nie wiem czy dobrze myślę, ale czy przez te różnice w imporcie USA nie wychodzi na tym na plus ze wzgledu na to że zalewa inne rynki swoją walutą i może przez to zaciągać gigantyczny dług na biliony?
fiat126p
Tak było, dolar był ceniony jako rezerwa i nie od razu wydawany, i niekoniecznie w Stanach (więc nie wracał i nie napędzał tak inflacji). Ale nawet wtedy np. Niemcy zamieniały dolarową nadwyżkę eksportową na złoto, tyle że częściowo trzymane w USA (groźba wojny w Europie).
Teraz jest różnie. Afryka może jeszcze ceni dolara,
Tak było, dolar był ceniony jako rezerwa i nie od razu wydawany, i niekoniecznie w Stanach (więc nie wracał i nie napędzał tak inflacji). Ale nawet wtedy np. Niemcy zamieniały dolarową nadwyżkę eksportową na złoto, tyle że częściowo trzymane w USA (groźba wojny w Europie).
Teraz jest różnie. Afryka może jeszcze ceni dolara, Daleki Wschód już mniej. W Europie dla krajów spoza strefy euro (i CHF) może być pożądany, dla reszty to jeden ze środków płatniczych, nie ma powodu by go gromadzić, kupią coś w Afryce. Może m. in. dlatego Trump taki cięty na Europę.
meridol odpowiada fiat126p
Dziękuję za odpowiedź.
men24a odpowiada fiat126p
Niemcy nie raz chcieli sprowadzić z USA całe złoto tylko im nie wydali. Po kilkuletniej batalii oddali im połowę złota.
Polska z kolei ostatnio kupuje papierowe złoto więc z tym nie powinno być problemu.
polonu
a wszystko to za cichym przyzwoleniem społeczeństwa pasuje im to .
klimaciarz
ubezpieczcie się...bo stracicie majątek,
zakupcie preparaty...bo umrzecie w mękach,
kupujcie więcej broni...bo was najedzie Rosja,
głosujcie na nas...bo wróci Jarek/Donald

nazywa się to zarządzanie strachem...


polonu
długo to nie pociągnie a czeka nas niestety powolne konanie to trochę potrwa ,zanim ludzie wyjdą na ulice w Europie . Tramp przyśpieszy proces.
men24a
Co się dzieje z naszym prezydentem?
Dziwne, że nie proponuje jeszcze 10 %
I jeszcze nie był na inauguracji Trumpa
A rozumiem dostał już posadę w MKOI
men24a
Ponad 41,1 mld zł wyniosą przyszłoroczne wydatki z budżetu państwa na szkolnictwo wyższe i naukę – wynika z projektu przyjętego w środę przez Radę Ministrów czyli 1.1% pkb a na wojsko 5 %
I już wiemy gdzie jesteśmy i niczego nie produkujemy tylko komunistyczne społeczeństwo oczekuje że państwo będzie za nich robić, ten ustrój
Ponad 41,1 mld zł wyniosą przyszłoroczne wydatki z budżetu państwa na szkolnictwo wyższe i naukę – wynika z projektu przyjętego w środę przez Radę Ministrów czyli 1.1% pkb a na wojsko 5 %
I już wiemy gdzie jesteśmy i niczego nie produkujemy tylko komunistyczne społeczeństwo oczekuje że państwo będzie za nich robić, ten ustrój niedawno w Polsce zbankrutował.

Powiązane: NATO

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki