

- Wizyta Donalda Trumpa w Polsce z inwestycyjnego, gospodarczego i giełdowego punktu widzenia w sumie nie przynosi żadnych większych konsekwencji - komentuje Paweł Cymcyk, prezes Związku Maklerów i Doradców.
- W samym wystąpieniu Donalda Trumpa nie padły żadne konkrety i jasne deklaracje poza tym, że będzie rozwijana działka alternatywnej energii, że Polska powinna być mniej uzależniona energetycznie od swoich sąsiadów i że będzie większy nacisk na innowacje i inwestycje zbrojeniowe. Nie jest to żaden z elementów, który był nowy i co ważniejsze żaden z nich nie ma podanej kwoty - dodaje Cymcyk.
Przeczytaj także
W przemówieniu na Placu Krasińskich Donald Trump dużo mówił o historii Polski. - Chcąc doszukać się gospodarczych plusów w wystąpieniu Donalda Trumpa, można zwrócić uwagę na dość długi wykład historyczny i znajomość historii Polski u prezydenta USA. To może niektórych inwestorów zagranicznych skłonić do zainteresowania się historią czy gospodarką Polski, a stąd już tylko krok do jakiejś inwestycji. Ten element teoretycznie mógłby pomóc polskiemu złotemu zwiększyć w Polsce inwestycje. Trzeba jednak pamiętać, że od deklaracji do czynów i do wydatków jest czasem dość długa droga - dodaje Paweł Cymcyk. Donald Trump już w czwartek wyleciał do Hamburga. Prezydent USA weźmie udział w szczycie G20.


























































