Włoski bank Unicredit zaproponował niemieckiemu rządowi połączenie z Commerzbankiem – podaje agencja Reuters. Gdyby doszło do takiej sytuacji, powstałby jeden z największych banków w Europie. A Włosi wróciliby do Polski, stając się właścicielami mBanku.
Unicredit szuka partnera w Europie, który pomógłby mu wzmocnić pozycję i poprawić wyniki finansowe. W 2016 roku grupa odnotowała stratę w wysokości 11 790 mln euro. To właśnie ze względu na słabe wyniki finansowe Włosi zdecydowali wycofać się z polskiego rynku odsprzedając swoje udziały w Banku Pekao grupie PZU.
Jak podaje agencja Reuters, rozmowy z niemieckim rządem są na razie na wczesnym etapie. Włosi rozmawiają z władzami, bo państwo nadal ma 15 proc. udział w Commerzbanku. W 2009 roku na skutek kryzysu finansowego bank został otrzymał 18,2 mld euro pomocy od rządu. W zamian przekazał państwu pakiet 25 proc. akcji. Później część akcji odsprzedano.
Źródła Reutersa twierdzą, że fuzją z Commerzbankiem zainteresowane są też inne grupy finansowe. Rzecznik niemieckiego ministerstwa finansów powiedział, że rząd jest otwarty na rozmowy, bo nie zamierza trzymać akcji Commerzbanku w nieskończoność.
Gdyby jednak doszło do połączenia, powstałby jeden z największych banków w Europie. Tym samym Włosi trafiliby z powrotem do Polski. Commerzbank jest bowiem właścicielem mBanku – czwartego pod względem wielkości aktywów banku w Polsce (123 mld zł). mBank obsługuje 4,6 mln klientów, z czego około 350 tys. to klienci marki Orange Finanse. Bank jest też obecny w Czechach i na Słowacji.





















































